Reklama
  • Wiadomości

Porażki chińskich rakiet i przerwanie złej passy

W trakcie 68. Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego w Adelajdzie dyrektor Chińskiej Narodowej Agencji Kosmicznej (CNSA), Tian Yulong ogłosił znaczne opóźnienia Państwa Środka w planach lotów poza orbitę okołoziemską. Dokładnie dzień po jego wystąpieniu, Chiny z powodzeniem wystrzeliły rakietę Długi Marsz 2C i umieściły na orbicie trzy satelity obserwacyjne.

Start rakiety Długi Marsz 2C. Fot. Xinhua
Start rakiety Długi Marsz 2C. Fot. Xinhua

Trzeci etap Chinese Lunar Exploration Project (CLEP) uległ znacznemu opóźnieniu na skutek awarii ciężkiego systemu nośnego Długi Marsz 5 Y2. Pierwsze dwa etapy tego projektu składały się z przeprowadzenia operacji z udziałem księżycowego orbitera a następnie łazika, po czym miała nastąpić misja wysłania na naszego naturalnego satelitę orbitera z urządzeniem, które będzie w stanie pobrać próbkę Srebrnego Globu i wrócić z nią na Ziemię. Urządzenie to nosi nazwę Chang'e-5. Warta 3 miliardy USD sonda miała początkowo lecieć w listopadzie 2017 roku, lecz wciąż napotyka kolejne przeszkody w tej kwestii.

Czytaj też: Chińska droga na Księżyc. Marsz ku dominacji czy ślepy zaułek? [ANALIZA]

Niestety 2 lipca tego roku, lot rakiety z ciężkim satelitą eksperymentalnym Shijian-18 na pokładzie, zakończył się niepowodzeniem. Po starcie z Wenchang Space Launch Center w prowincji Hainan, rakieta podążała wyznaczoną jej trajektorią do momentu wystąpienia anomalii technicznej w pierwszym stopniu rakiety. Usterkę badają obecnie eksperci Chińskiej Agencji Kosmicznej. Wyniki śledztwa mają zostać opublikowane pod koniec tego roku. W rezultacie awarii utracono najcięższego do tej pory (masa ponad 7500 kg) satelitę eksperymentalnego Shijian-18. Został on zbudowany na bazie platformy testowej Dongfanghong-5 (DFH5) oraz wyposażony w komunikacyjny system laserowy, transpondery w paśmie Q/V oraz zaawansowany napęd Halla.

Jest to dotkliwy cios dla chińskiego programu kosmicznego, gdyż Długi Marsz 5 to największy obecnie system nośny w chińskim arsenale, który został przeznaczony do wynoszenia najcięższych ładunków na orbitę i lotów na Księżyc, a nawet Marsa. W agendzie CNSA znajdowały się także kursy DM-5 z pierwszymi modułami chińskiej stacji kosmicznej. Z powodu opóźnień przełożono te plany na 2019 rok. Pomimo tego, chińskie władze są przekonane o ukończeniu projektu stacji do 2022 roku. Na dodatek, w harmonogramie agencji Państwa Środka znajdują się loty załogowe na Księżyc w latach 20. oraz analogiczna do CLEP misja na Marsa. Wszystkie te plany mają zostać docelowo zrealizowane dzięki rakiecie DM-5.

Czytaj też: Pięcioletni plan kosmiczny Chin. "Księżyc, Mars i nowe technologie"

Ponadto warto zwrócić uwagę na dwie dotychczasowe awarie chińskich rakiet nośnych w tym roku – wyżej wspomniana porażka DM-5 oraz nieudany lot rakiety Długi Marsz 3B/G2 z Chinasat-9A na pokładzie. Na szczęście dla chińskiego prestiżu, 29 września z powodzeniem wystrzelono Długi Marsz 2 z (początkowo) tajemniczym ładunkiem na pokładzie. Jak później przekazała China Aerospace Science and Technology Corp, DM-2 wyniósł w przestrzeń kosmiczną trzy satelity Yaogan-30 01 przeznaczone do teledetekcji. Choć oficjalnie mają służyć celom naukowym, prawdopodobnie będą wykorzystywane przez Chińską Armię Ludowo-Wyzwoleńczą. Start odbył się z Xichang Satellite Launch Center w prowincji Syczuan.

Czytaj też: "Chińcyki trzymają się mocno". Ambitna misja marsjańska Państwa Środka

Maksymilian Augustyn

Reklama
Reklama