Reklama

Technologie wojskowe

Amerykański Kongres bada doniesienia o UFO [ANALIZA]

Autor. Defence24.pl

26 lipca 2023 r. komisja nadzoru Izby Reprezentantów przeprowadziła jawne wysłuchania emerytowanych pilotów F/A-18, którzy twierdzą, że obserwowali niezidentyfikowane obiekty latające. Przed komisją zeznawał również David Grusch, były oficer wywiadu US Air Force, który oskarżył Pentagon o  ukrywanie przed Kongresem i opinią publiczną dowodów na istnienie UAP (Unidentified Anomalous Phenomena / Niezidentyfikowane Zjawiska Anomalne).

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Pod przysięgą wypowiadał się emerytowany komandor David Fravor, dowódca eskadry F/A-18 bazującej na pokładzie lotniskowca USS Nimitz, który twierdzi, iż wraz z trzema innymi lotnikami w 2004 r. zaobserwował  zaokrąglony,  podłużny obiekt latający o długości około 12 metrów. Charakterystyki lotne obiektu miały wykraczać poza znane mu ziemskie technologie. Obiekt został nagrany w podczerwieni przez pilota innego F/A-18. Nagranie wywołało trwające do dziś zainteresowanie amerykańskich mediów, co przełożyło się na ponadpartyjne inicjatywy polityczne i skutkowało powstaniem oficjalnych struktur badających fenomen UAP. Poniżej przedstawimy sekwencję wydarzeń, które doprowadziły do wysłuchań w Kongresie.

Czytaj też

Incydent z udziałem USS Nimitz

Wydarzenia, które przeszły do historii jako incydent z udziałem USS Nimitz, rozegrały się 14 listopada 2004 r. podczas ćwiczeń prowadzonych na Pacyfiku w odległości 60-100 mil od San Diego. Systemy radiolokacyjne krążownika rakietowego typu Ticonderoga, USS Princeton, odnotowały kilkanaście przypadków śledzenia niezwiązanych ze sobą celów. Obiekty pojawiały się na wysokości 20 tys. metrów i zniżały się gwałtownie na wysokość 6 tys. metrów.  Później, w ciągu tego samego miesiąca, pojawiły się raporty dotyczące serii radarowych i wzrokowych obserwacji, w tym również najsłynniejsza - dokonana przez doświadczonego i wielokrotnie odznaczanego pilota F/A-18F Super Hornet z US Navy -  (wówczas) komandora por. Davida Fravora. Jak Fravor relacjonował, po naprowadzeniu na cel na wysokości spostrzegł owalny, biały obiekt, który przypominał Tic-Taca. Obiekt śledzony był na radarze, wykonywał niezwykłe manewry (gwałtowne przyśpieszenia, zmiany wysokości, naśladowanie manewrów komandora Fravora) i poruszał się z nadzwyczajną prędkością.

Reklama

Obserwacje komandora Fravora potwierdzone zostały publicznie przez operatora uzbrojenia Alex Dietrich – jedną z pierwszych kobiet, które latały na F/A-18. Owalny obiekt o długości około 12 metrów miał być też obserwowany przez załogę drugiego F/A-18F pilotowanego przez komandora porucznika Jima Slaighta. Łączny czas obserwacji wzrokowej miał wynieść 5 minut. Obiekt nie posiadał skrzydeł, śmigieł, ani żadnych innych widocznych elementów napędu i był zdolny do błyskawicznego przemieszczenia się do oddalonego o 60 mil miejsca. Upublicznione w 2017 r. nagranie o  nazwie „Tic-Tac-UFO" wykonane zostało w podczerwieni przez pilota kolejnego F/A-18F, Chada Underwooda, przy pomocy kamery  FLIR.

Incydenty na Atlantyku

Podobne incydenty miały miejsce w 2014 i w 2015 roku na wschodniemu wybrzeżu USA. Przygotowujący się do kolejnych misji piloci z lotniskowca USS Theodore Roosevelt obserwowali w rejonie ćwiczeń niezidentyfikowane obiekty, które znajdowały się w bezruchu lub poruszały z prędkościami do 1 macha. Przynajmniej w jednym wypadku prawie doszło do kolizji. Obiekty przypominały sześciany wewnątrz przeźroczystej kuli. 

O zdarzeniach z 2015 roku z udziałem lotniskowca USS Theodore Roosevelt opowiadał podczas przesłuchania komisji por. Ryan Graves, który w ostatnich latach stał się orędownikiem destygmatyzacji wojskowych i cywilnych pilotów, zgłaszających obserwacje UAP. Z tego okresu pochodzą upublicznione w 2017 roku nagrania zrealizowane przez amerykańskich pilotów i nazwane: „GIMBAL" oraz „GOFAST".

Utworzenie AATIP i AARO

W grudniu 2017 roku dziennik New York Times opublikował artykuł na temat prowadzonych przez Pentagon badań nad zjawiskiem UAP. Upublicznione zostały wówczas nagrania „FLIR 1" (Tic-Tac) oraz „GIMBAL". Dziennik Washington Post ujawnił podobne nagranie nazwane „GOFAST".

W październiku 2017 roku do dymisji podał się Luis Elizondo kierownik AATIP (Advanced Aerospace Threat Identification Program/  Zaawansowany program identyfikacji zagrożeń lotniczych). Sam program powiązany był pierwotnie z amerykańskim wywiadem wojskowym (DIA). Elizondo swoją decyzję uzasadniał brakiem transparentności ze strony Pentagonu oraz blokowaniem badań nad UAP. Nieformalnym następcą AATIP stał się Unidentified Aerial Phenomena Task Force (UAPTF / Grupa zadaniowa ds. niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych). W opublikowanym w czerwcu 2021 r. raporcie wyliczono 143 niezidentyfikowane obiekty  (zarejestrowane w latach 2004-2021), spośród których 18 wykazywało nietypowe charakterystyki lotu. Ostatecznie UAPTF zostało przekształcone w podległe Sekretarzowi Obrony AARO (All-domain Anomaly Resolution Office /Biuro ds. rozwiązywania anomalii we wszystkich domenach), które zachęcało wojskowych do zgłaszania wszelkich obserwacji UAP. Liczne wypowiedzi komandora Fravora oraz porucznika Gravesa w mediach docierały również do polityków, którzy zwiększali presję na ujawnienie informacji na temat UAP.

Czytaj też

Przeprowadzone w maju 2022 r. przed podkomisją Izby Reprezenrantów ds. wywiadu przesłuchania przedstawicieli Pentagonu nie spełniły oczekiwań mediów. Wysocy rangą urzędnicy Pentagonu ograniczali się do ogólnikowych i wymijających odpowiedzi. Z kolei zaprezentowany w maju 2023 r. przez AARO pod kierownictwem dr. Seana Kirkpatricka raport mówił o 800 badanych przypadkach obserwacji UAP zgłoszonych głównie przez wojskowych, spośród których 2%-5% wykazywało bardzo nietypowe charakterystyki. Przed Senatem Kirkpatric stwierdził jednak w kwietniu, że nie znaleziono dotychczas dowodów na obecność pozaziemskiej technologii, chociaż wszelkie ewentualności brane są pod uwagę.

Dyrektor AARO (podległy sekretarzowi obrony USA)  na konferencji zorganizowanej w maju  2023 r. przez NASA stwierdził jednak, że kuliste metaliczne obiekty (w j. angielskim: orbs) obserwowane są w wielu miejscach na świecie. Przedstawił też nagrania z kamer bezzałogowca MQ-9 Reapera, które dokumentuje przelot tego rodzaju obiektu na Bliskim Wschodzie.

Rewelacje sygnalisty

W czerwcu 2023 roku amerykańska telewizja News Nation zaprezentowała wywiad z Davidem Gruschem byłym oficerem US Air Force i Narodowej Agencji Wywiadu Geoprzestrzennego (NGA) oraz Narodowego Biura Rozpoznania (NRO), który przez 14 lat zajmował się badaniem zjawisk UAP. W latach 2019–2021 Grusch pełni funkcję przedstawiciela biura rozpoznania w Zespole Zadaniowym ds. Niezidentyfikowanych Zjawisk Powietrznych.

Major David Grusch twierdził jakoby w toku swojej dzielności miał pozyskać informacje nie tylko o obserwacjach UAP, ale również o tajnych programach dotyczących pozyskiwania rozbitych pojazdów pozaziemskich oraz inżynierii wstecznej. Grusch twierdził, jakoby USA weszły w posiadanie kilku pozaziemskich pojazdów (lub ich szczątków). Chociaż rewelacje Gruscha wydają się wysoce nieprawdopodobne, to w ocenie kilku przedstawicieli wywiadu Grusch podczas swojej służby cieszył się nieposzlakowaną opinią. David Grusch stwierdził też, iż od kilku tygodni przekazuje dostępne informacje na temat UAP członkom Kongresu. Rewelacje sygnalisty Davida Grusha nie są bynajmniej deprecjonowane przez polityków. Oto bowiem w połowie lipca 2023 r. lider większości senackiej Chuck Schumer  (polityk z 40 letnim doświadczeniem) złożył projekt ustawy wzywający Pentagon do ujawnienia swoich archiwów dotyczących UAP.

Schumer stwierdził, że "Amerykanie mają prawo dowiedzieć się o technologiach nieznanego pochodzenia, pozaziemskiej inteligencji i niewyjaśnionych zjawiskach".

Wysłuchania w Izbie Reprezentantów

26 lipca 2023 r. odbyły się poświęcone UAP wysłuchania w Izbie Reprezentantów. Część komentatorów już teraz  określa je jako wydarzenia bez precedensu.  Transmitowanym na żywo wysłuchaniem towarzyszyło wielkie zainteresowanie mediów. Pytania zadawało kilkunastu kongresmenów z obu partii.

Czytaj też

Najbardziej intrygujące były zeznania Davida Gruscha, który przez 14 lat był oficerem wywiadu. Grusch pod przysięgą zeznał, iż w toku swojej pracy uzyskał dostęp do dokumentów i wypowiedzi osób związanych z tajnymi projektami, które przekonały go o przejęciu przez USA pozaziemskiej technologii (w tym całych pojazdów). W kilku wcześniejszych wypowiedziach, jak również podczas wysłuchania w Kongresie, David Grusch stwierdził, że wedle jego informacji osoby badające UAP miały odnieść obrażenia. Major Grusch nie ujawnił źródeł swoich informacji zasłaniając się za każdym razem tajemnicą wojskową. Wyraził jednak pełną gotowość do zeznawania na utajnionych posiedzeniach komisji i przekazania tam wszelkich dostępnych mu informacji – niektórych nawet tego samego dnia. Oskarżył jednocześnie Pentagon o utajniane informacji na temat UAP zarówno przed Kongresem jak i  opinią publiczną w USA. 

Porucznik Graves potwierdził, że w 2014 roku podczas ćwiczeń nad Atlantykiem doszło do licznych incydentów, w których uzyskano radarowe i wizualne obserwacje UAP. W co najmniej jednym przypadku doszło prawie do zderzenia z nieznanym obiektem w formie kuli o średnicy około 5 metrów. Graves zwrócił uwagę na kwestie bezpieczeństwa lotów i ryzyko, jakie wiążą się z nierozpoznanym pochodzeniem UAP. Grave stwierdził, że w trakcie swojej działalności zetknął się z około 30 pilotami wojskowymi i cywilnymi, którzy opisywali różnorodne obserwacje UAP.

Porucznik Graves wspomniał również o bardzo nietypowym zdarzeniu, które miało mieć miejsce w pobliży bazy Sił Powietrznych Vandenberg w Kalifornii, a o którym poinformowany został w toku swojej późniejszej dzielności. Pracownicy na terenie bazy mieli zobaczyć "czerwony kwadrat" mierzący ok. 100 metrów z każdej strony, który podleciał do bazy znad oceanu, unosząc się przez 45 sekund nad wyrzutniami rakiet, po czym odleciał. Zdarzenie to miało się powtórzyć jeszcze raz w ciągu tej samej doby. Manewry wykonywane przez obiekt miały zostać odebrane jako agresywne.

Czytaj też

Komandor David Fravor odpowiadając na pytania kongresmanów powrócił do wydarzeń z 2004 roku opisywanych wielokrotnie jako incydent z udziałem USS Nimitz. Pilot stwierdził, że widział z odległości ok. 800 metrów biały obiekt, który w niezwykle szybki sposób wzniósł się z niskiego pułapu, pokonując następnie 60 mil w bardzo krótkim czasie i znikając pilotom z pola widzenia. Powiedział też, że obiekt zdawał się zakłócać radary, lecz nie emitował żadnej smugi sugerującej znany napęd. Podkreślił też, że ani przez chwilę nie czuł się zagrożony przez nieznany obiekt, chociaż – jak przyznał – nie dysponował bronią, która mogłaby go ochronić. 

„Nie jestem fanatycznym zwolennikiem teorii UFO, ale zapewniam, że to co w czwórkę przez pięć minut widzieliśmy na własne oczy wykracza daleko poza dostępne nam technologie. Powiedziałem wtedy mojemu koledze, że chciałbym polatać czymś takim. To doprawdy niesamowita technologia".

Dodał także, że w 2004 roku incydent nie był należycie badany.

Pod koniec wysłuchania wszyscy trzej świadkowie twierdząco odpowiedzieli na pytania kongresmenów dotyczące tego, czy obiekty zdawały się badać możliwości wojskowe i słabe punkty USA, były zainteresowane instalacjami nuklearnymi oraz czy potencjalnie stanowią  zagrożenie dla ludzi. Jednocześnie sceptycznie odnosili się do przypuszczenia, że nieznane obiekty mogłyby należeć do innych państw ze względu na ich charakterystyki zdające się przeczyć znanym prawom fizyki .

Czytaj też

Zeznania byłych wojskowych nagrodzone zostały brawami, a kongresmeni zapowiedzieli kolejne, zarówno jawne i zamknięte, posiedzenia oraz wysłuchania dotyczące UAP. Demokrata Dustin Moskowitz stwierdził, że Pentagon wie znacznie więcej na temat UAP niż podaje do publicznej wiadomości.  Republikański kongresmen Tim Burchett podziękował weteranom za ich służbę oraz przekazane informacje – To z pewnością było historyczne wysłuchanie" - stwierdził. Komentatorzy podkreślają ponadpartyjny charakter podejmowanych w kongresie inicjatyw dotyczących UAP.

Czytaj też

Autor: Tomasz Nowak

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. bezreklam

    W PL tez - "Siły lotnicze PRL gromadziły i analizowały meldunki pilotów na temat spotkań z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi. W teczce "sprawy niewyjaśnione" zebrało się kilkadziesiąt raportów. W latach 90. bezcenne dane zniknęły ze sztabu.- polecam wywiad z - Płk dypl. pil. Ryszard Grundman - pilot myśliwski, jeden z pierwszych polskich pilotów samolotów odrzutowych. Był dowódcą I Pułku Lotnictwa Myśliwskiego "Warszawa" i szefem Służby Ruchu Lotniczego Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej Kraju. O

  2. Orthodoks

    Najlepsze, że UFO jeszcze nie opracowało technologii stealth. Pewnie to jakieś ruskie UFO.

  3. Exfederale

    Nie macie wrażenia, że jesteśmy psychicznie przygotowywani do ujawnienia Światu faktu, że nie jesteśmy jedyną cywilizacją techniczną w Mlecznej Drodze, ba, całym Wszechświecie? To byłoby najważniejsze wydarzenie w historii Ludzkości. Mam nadzieję, że go dożyję.