Reklama
  • Wiadomości

Pentagon: nowy raport wywiadu o UFO

Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego USA (ODNI) otrzymało łącznie 510 informacji o przypadkach niewyjaśnionych zjawisk powietrznych (UAP), klasyfikowanych wcześniej jako UFO - wynika z nowo opublikowanej, jawnej wersji raportu służb wywiadowczych. Większość z nich wstępnie sklasyfikowano jako drony, balony oraz kosmiczne śmieci. Około 171 z nich wymaga szczególnej analizy, natomiast nie uznaje, że którakolwiek z badanych obserwacji ma charakter pozaziemski.

Autor. DOD/U.S. Navy
Reklama

Nowy raport opublikowany przez Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego oferuje niewiele nowych szczegółów względem wcześniejszych analiz, lecz mimo wszystko odnotowano zwiększenie liczby zgłoszonych przypadków od czasu opublikowania w czerwcu 2021 r. pierwszego w historii dokumentu na temat UAP/UFO. Zgodnie z raportem zaprezentowanym 11 stycznia br., od publikacji ostatnich danych odnotowano 247 nowych niewyjaśnionych zjawisk powietrznych oraz 119 przypadków z lat poprzednich, które nie zostały ujęte w pierwszym zestawieniu.

Reklama
Reklama

Mimo, że większość z przypadków odnotowanych w raporcie została sklasyfikowana jako drony (26), kosmiczne śmieci (6) oraz balony (163), to jednak "nieujawniona liczba z nich wydaje się wykazywać nietypowe właściwości lotu demonstrując m.in. interesującą dynamikę lub zdolności użytkowe, które wymagają dalszej analizy". Mimo wszystko nie uznaje się, że którakolwiek z badanych obserwacji ma charakter pozaziemski. Raport nie zawierał żadnych szczegółów na temat obecnie połączonych 510 wszystkich przypadków, które są obecnie badane.

Pentagon podkreśla przy tym pewne obawy wynikające z pojawiających się przypadków niewyjaśnionych zjawisk powietrznych (UAP). Przede wszystkim obiekty stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu, powodując ryzyko kolizji ze statkami powietrznymi. W raporcie stwierdzono, że "Do tej pory nie zgłoszono kolizji pomiędzy samolotami USA i UAP". Nie stwierdzono także negatywnych skutków zdrowotnych u obserwatora zjawiska tego typu. Większość przypadków zaobserwowano w chronionej przestrzeni powietrznej wokół obiektów wojskowych, choć autorzy przyznają, że może to wynikać z nagromadzenia czujników i narzędzi pomiarowych na tych obszarach. Część z nich może też być efektem błędnych odczytów czy awarii sprzętu.

Reklama

"Bezpieczeństwo naszych żołnierzy, baz i instalacji oraz ochrona operacji USA na lądzie, w powietrzu, morzu i kosmosie są najważniejsze. Poważnie podchodzimy do doniesień o wtargnięciach na nasze desygnowane przestrzenie powietrzne, lądowe i morskie i sprawdzamy każde z nich" - oznajmił rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder. Eksperci zajmujący się tematem UAP twierdzą, że część z niewyjaśnionych obiektów może być oznaką nowych zaawansowanych technologii Rosji i Chin, a obserwowane obiekty mogły być w istocie np. rakietami.

W lipcu Pentagon powołał nowy zespół do badań nad niewyjaśnionymi zjawiskami - Biuro ds. rozwiązywania anomalii we wszystkich domenach (AARO), który ma zastąpić i pogłębić pracę wcześniejszej jednostki, rozszerzając definicję UFO na "obiekty transmedialne" tj. potrafiące bez wyraźnych zakłóceń przemieścić się z kosmosu do atmosfery i z atmosfery pod wodę. "Niezidentyfikowane zjawiska powietrzne stanowią potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. I tak też należy je traktować. (...) Są niewyjaśnione, to prawda. Ale są prawdziwe. Należy je zbadać. A wszelkie zagrożenia, jakie ze sobą niosą, muszą zostać zminimalizowane" – mówił jeszcze w maju ubiegłego roku demokratyczny szef komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów dotyczących UFO, Andre Carson.

Reklama
Reklama
Reklama