Reklama

Technologie wojskowe

Rosja kupuje dane satelitarne od firm z USA?

Autor. Maxar Technologies

Zagraniczne źródła podają, że Rosjanie mogą korzystać ze zdjęć satelitarnych, zakupionych od amerykańskich firm w celu koordynacji i naprowadzania pocisków rakietowych. Informacja została podana przez przedstawicieli ukraińskiego wojska oraz polityków. Do sprawy odniosło się również Ministerstwo Obrony Ukrainy.

Co wspólnego mogą mieć zachodnie firmy, satelity oraz Rosja? Okazuje się, że bardzo dużo, o czym doniósł w ostatnim czasie portal The Atlantic, powołując się na anonimowego, ukraińskiego żołnierza. Z dostępnych informacji wynika, że Rosja może kupować dane z satelitów, ukazujące wrażliwe obszary w Ukrainie, aby następnie nakierowywać na nie pociski rakietowe.

Śledztwo The Atlantic

Anonimowe źródło, na które powołuje się portal twierdzi, że Rosja używa pocisków manewrujących, wykorzystując przy tym zdjęcia satelitarne pochodzę od firm ze Stanów Zjednoczonych. Jednym z wielu przykładów podanych przez The Atlantic jest sytuacja z przełomu marca i kwietnia 2022 r., a zatem niedługo po rozpoczęciu inwazji.

Reklama

Według portalu, w tym czasie jedna z firm amerykańskich została dziewięciokrotnie zapytana o dostarczenie zdjęć satelitarnych, ukazujących Mirhorod w obwodzie połtawskim, w okolicach którego najbardziej istotnym obiektem z wojskowego punktu widzenia jest lotnisko oraz skład paliwa. 2 kwietnia 2022 r. obiekt został ostrzelany rosyjskimi pociskami. Podobnych sytuacji jest znacznie więcej.

Kolejna fala informacji

Dla części osób anonimowe źródło (rzekomo ukraiński wojskowy) może brzmieć mało prawdopodobnie. Co w sytuacji, gdy informacje zostały potwierdzone przez wysokich przedstawicieli ukraińskiego ministerstwa obrony? Kyryło Budanow, szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy w komentarzu dla „Suspilne” stwierdził, że Rosja może kupować zdjęcia satelitarne od amerykańskich firm, które pomagają w przeprowadzaniu ataków rakietowych na Ukrainę.

Podobnego zdania jest Andrij Jusow, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy, który potwierdził doniesienia w rozmowie telefonicznej z Interfax-Ukraine. „Tak, są konkretne informacje. Nie będziemy jeszcze tego upubliczniać. Oczywiście wróg nie rezygnuje, próbując na różne sposoby zrekompensować brak informacji, które może uzyskać, w szczególności poprzez eksplorację kosmosu i inne nowoczesne środki, które pozwalają mu uzyskać więcej informacji” - stwierdził w rozmowie Jusow.

Reklama

Informacje nie pochodzą jednak tylko z mediów, powołujących się na ukraińskich wojskowych. Sprawę poruszono również bezpośrednio na stronie Ministerstwa Obrony Ukrainy, które odwołało się do artykułu na The Atlantic. Sytuacje zostały określone jako „zbiegi okoliczności”, których od początku inwazji Rosji na Ukrainę odnotowano ponad sto.

W opinii strony ukraińskiej, taka liczba zdarzeń może nie mieć nic wspólnego ze zbiegiem okoliczności. Wiceminister obrony Ukrainy Kateryna Chernogorenko w komentarzu dla The Atlantic powiedziała, że satelita wykonuje zdjęcia danego obszaru, a kilka dni później następuje atak rakietowy Rosji. Pomimo sankcji, dane mogą być pozyskiwane przez firmy zewnętrzne działające pod przykrywką. Amerykańskie firmy, tj. Maxar lub Planet weryfikują swoich klientów, a dostarczane produkty, w ocenie podmiotów prywatnych, nie pomogły w realizacji rosyjskich planów.

Reklama

W tym kontekście jednym z rozwiązań może być ograniczenie zdjęć satelitarnych nad Ukrainą. Jesteśmy gotowi zaproponować mechanizm, który nie wpłynie na rozwój rynku i będzie rozwiązaniem tej sytuacji” - powiedziała Chernogorenko. Stwierdzenie nie zostało jednak rozwinięte w komunikacie Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Czy na pewno Stany Zjednoczone?

Z powyższego wynika, że oskarżenia oparte są na informacjach, posiadanych w głównej mierze przez stronę ukraińską. Dokładne źródła i dowody wciąż nie zostały jednak opublikowane. Należy zauważyć, że Rosja może korzystać z danych pochodzących z Chin. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku na łamach AFP pojawiła się informacja o kontrakcie między Grupą Wagnera a firmą chińską na dostarczenie m. in. zdjęć satelitarnych. Sprawa zakupu danych przez Rosją wciąż pozostaje nierozwiązana.

Źródło: The Atlantic / Ministerstwo Obrony Ukrainy / Interfax-Ukraine / KyivPost / LB.ua

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!

Reklama

Komentarze

    Reklama