- Wiadomości
Rosja zagłusza brytyjskie satelity. To kolejne ostrzeżenie
Szef Dowództwa Kosmicznego Wielkiej Brytanii ostrzegł, że brytyjskie satelity wojskowe są częstym celem zagłuszania przez Rosjan. Jego wypowiedź pojawiła się po tym, jak niemiecki minister obrony ujawnił, że rosyjskie satelity śledzą satelity Intelsatu wykorzystywane przez Bundeswehrę.
Temat wojny w kosmosie i aktywności Rosji i Chin poruszył szef brytyjskiego Dowództwa Kosmicznego, gen. Paul Tedman w wywiadzie dla BBC. Wojskowy oznajmił, że zasoby Wielkiej Brytanii na orbitach okołoziemskich były zagłuszane przez Moskwę co tydzień, co pokazuje skalę rywalizacji nad naszymi głowami. „Interesują się tym, co robimy i latają stosunkowo blisko.” - cytuje BBC.
Tedman twierdzi, że zagłuszanie satelitów było częstą praktyką Rosjan, którzy zintensyfikowali swoje działania od wybuchu inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Wielka Brytania posiada 6 wojskowych satelitów na orbitach, które są przeznaczone do telekomunikacji oraz wywiadu.
Manewry zbliżania się satelitów, nazywane Rendezvous and Proximity Operations (RPO), w kosmosie są dość częstą praktyką, którą ćwiczą zarówno Chiny, Rosja, jak i Zachód. Przykładowo, latem tego roku amerykańskie siły kosmiczne zaobserwowały niepokojącą aktywność dwóch chińskich satelitów eksperymentalnych Shijian-21 i Shijian-25.
Jednostki zbliżały się do siebie na orbicie geostacjonarnej (GEO). Ćwiczenie ma na celu udoskonalenie zdolności manewrowania do analizy oraz niszczenia wrogich satelitów. Podobne działania podejmuje Rosja, która, według gen. Tedmana, stanowi bezpośrednie zagrożenie.
Zagłuszanie jest codziennością w kontekście satelitarnych systemów telekomunikacji oraz nawigacji, szczególnie w regionie Morza Bałtyckiego. Słynnym zdarzeniem było zakłócenie GPS w samolocie, którym leciała przewodnicząca KE, Ursula von der Leyen. Po godzinnym krążeniu nad lotniskiem pilot samolotu podjął decyzję o wylądowaniu z wykorzystaniem tradycyjnych map papierowych. Za winnego uznano Rosję.
Wypowiedź szefa Dowództwa Kosmicznego Wielkiej Brytanii następuje niedługo po ostrzeżeniu ministra obrony Niemiec. Boris Pistorius zaalarmował, że Rosja i Chiny zwiększyły w ostatnich latach swoje zdolności w przestrzeni kosmicznej. Dodał, że satelity Intelsatu, używane m.in. przez niemieckie wojsko, są śledzone przez rosyjskie satelity Łucz-Olimp.
Ostrzeżenie było wstępem do zapowiedzi Pistoriusa dotyczącej zwiększenia budżetu na wojskowe systemy kosmiczne, w tym konstelację satelitów, stacje naziemne, cyberbezpieczeństwo oraz zdolności do wynoszenia ładunków na orbitę. Do 2030 roku na ten cel ma zostać wydane z budżetu państwa 35 miliardów euro. Działania zostaną podjęte we współpracy z sojusznikami.
Brytyjski rząd planuje zwiększenie inwestycji w obronę przeciwrakietową, ochronę swoich satelitów, a także rozwój kolejnych systemów. Odpowiedź na nowe wyzwania szykuje również Unia Europejska we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną, w tym projekt LEO/PNT (Low Earth Orbit Positioning Navigation and Timing), uzupełniający konstelację satelitów nawigacyjnych Galileo oraz program łączności satelitarnej IRIS².
Kluczowe pozostaje jednak inwestowanie we własne zdolności, budując niezależność i rozwijając krajowy przemysł. Satelity to nie tylko rozwiązanie dla wojska. Zakłócanie lub niszczenie jednostek na orbitach wpływa na obszary życia codziennego, tj. rolnictwo, transport czy telekomunikacja. System odporności państwa powinien być przygotowany na nowe wyzwania.


