Reklama

Technologie wojskowe

Satelity pogodowe. Niezbędne narzędzie w konfliktach zbrojnych

Wizualizacja satelitów pogodowych nowej generacji - GeoXO.
Wizualizacja satelitów pogodowych nowej generacji - GeoXO.
Autor. Lockheed Martin

Amerykański koncern zbrojeniowy Lockheed Martin wygrał kontrakt na opracowanie i budowę satelitów pogodowych nowej generacji. Satelity pogodowe są kluczowe również podczas konfliktów zbrojnych, co doskonale pokazała wojna w Wietnamie lub I wojna w Zatoce Perskiej.

Stany Zjednoczone rozwijają zdolności w zakresie pozyskiwania informacji pogodowych do czego zostaną wykorzystane przyszłe satelity nowej generacji GeoXO (Geostationary Extended Observations). Konstelacja zostanie opracowana i zbudowana przez amerykański koncern Lockheed Martin dla National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA).

Satelity nowej generacji - GeoXO

Wybór koncernu dokonała NASA, a przyznany kontrakt zakłada budowę 3 satelitów z opcją na dodatkowe 4 jednostki. Łączna wartość umowy opiewa na 2,27 mld USD. Przypomnijmy, że Lockheed Martin posiada doświadczenie w pracy nad satelitami meteorologicznymi, gdyż jest twórcą obecnie wykorzystywanej przez NOAA serii GOES-R. Ostatnie urządzenie z tej floty (GOES-U) trafiło na orbitę 25 czerwca br. na szczycie rakiety Falcon Heavy od SpaceX.

Nasz projekt GeoXO w dużej mierze czerpie z tego, czego nauczyliśmy się przez ostatnie 15 lat z GOES-R, jednocześnie włączając nowe, cyfrowe technologie nie tylko na pokładzie pojazdów, ale także w projektowaniu i rozwoju tej potężnej platformy przyszłości do monitorowania pogody.” - skomentował Kyle Griffin, wiceprezes i dyrektor generalny Commercial Civil Space w Lockheed Martin.

Z komunikatu amerykańskiego koncernu technologicznego wynika, że pierwszy start GeoXO planowany jest na początek lat 30. XXI wieku, a obserwacje geostacjonarne NOAA będą kontynuowane i rozwijane do późnych lat 50. XXI wieku\”. Satelity będę wyposażone w nowoczesne instrumenty, które zapewnią jeszcze dokładniejsze informacje na temat zmiany pogody oraz kwestii środowiskowych.

Reklama

Informacje pogodowe a konflikty zbrojne

Korzyści z wykorzystania satelitów we współczesnych konfliktach zbrojnych zostały dostrzeżone już lata temu. Szczególnie widoczne było to podczas wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r., która została później określona jako „pierwsza wojna kosmiczna”. Pomimo konfliktu na Ziemi, siły Koalicji pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych wykorzystywały satelity na orbitach okołoziemskich, w tym przede wszystkim do nawigacji (GPS). Wskazuje się ponadto na dużą rolę łączności i komunikacji satelitarnej.

Duży wpływ na przebieg operacji Pustynna Burza miały satelity meteorologiczne. Z oficjalnego, odtajnionego raportu „United States Space Command. Operations Desert Shield and Desert Storm Assessment” możemy przeczytać, że informacje pogodowe były zapewniane przez satelity z wojskowego programu Defense Meteorological Satellite Program (DMSP).

Dużym wsparciem okazały się ponadto jednostki cywilne obsługiwane przez NOAA oraz NASA, np. satelity z programu TIROS (Television Infrared Observation Satellite Program), rozpoczętego jeszcze w latach 60. XX wieku. W raporcie wskazuje się również na zagraniczne satelity - europejski METEOSAT, radziecki METEOR oraz japoński GMS .

Reklama

Wartość satelitów pogodowych została udowodniona jednak dużo wcześniej, podczas wojny w Wietnamie. Hank Brandli na łamach czasopisma Naval History pisał, że informacje środowiskowe były niezbędne do przeprowadzania przez Amerykanów precyzyjnych bombardowań na Wietnam Północny, który przez większość czasu pozostawał pokryty chmurami.

Autor zauważa, że w początkowej fazie dane pogodowe były dość ograniczone. „Stanom Zjednoczonym odmówiono korzystania z jakiejkolwiek stacji meteorologicznej wroga, ponieważ wróg fałszował obserwacje, w ogóle nie przekazał raportu lub jeśli tak, zakodował dane.” - dodaje Brandli.

Podczas wojny, szczególnie na jej początku, informacje z satelitów meteorologicznych trafiały do baz lotniczych w Tan Son Nhut w Wietnamie Południowym oraz do Udorn w Tajlandii. Dane były odczytywane również na niektórych lotniskowcach amerykańskich, np. USS Constellation.

Reklama

Stany Zjednoczone korzystały z satelitów obsługiwanych przez NOAA, NASA lub Departament Obrony. Jako przykład można wskazać jednostki z programu Environmental Science Services Administration (ESSA) i Nimbus, które zostały umieszczone na orbicie synchronicznej ze Słońcem, co pozwala na wykonywanie zdjęć danego obszaru o względnie stałych porach.

Świadomość o stanie środowiska i pogody była niezbędna nie tylko ze względu na możliwość przeprowadzenia precyzyjnych bombardowań, ale również do kwestii logistycznych. Brandli opisuje, iż niektóre samoloty startujące z baz w Tajlandii, tj. F-105 Thunderchief wymagały uzupełnienia paliwa w powietrzu w drodze do celów w Wietnamie Północnym. Wówczas niezbędne okazały się informacje o stanie zachmurzenia lub możliwych turbulencjach.

Reklama
Reklama

Komentarze