Reklama

Technologie wojskowe

Start tajnego rosyjskiego satelity. Czy to długo oczekiwany Neitron?

Autor. Ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej [mil.ru]

W sobotę 5 lutego br. doszło do pierwszego tegorocznego startu z ładunkiem satelitarnym w ramach rosyjskiego rządowego programu lotów kosmicznych. Rakieta Sojuz-2.1a skutecznie wyniosła na orbitę tajny instrument, będący prawdopodobnie dawno już zapowiadanym, startegicznie ważnym satelitą rozpoznania radioelektronicznego - 14F01 Neitron. Sądzi się, że zadaniem nowego urządzenia - o oficjalnym oznaczeniu Kosmos-2553 - jest wydatnie poprawić zdolności rosyjskich sił zbrojnych zarówno na polu teledetekcji, jak i zwiadu orbitalnego.

Reklama

Sobotni start z nieujawnionym satelitą wojskowym przeprowadzono z kosmodromu w Plesiecku, dokładnie 5 lutego ok. godz. 8:00 czasu polskiego. Ładunek misji został wystrzelony z użyciem rakiety Sojuz-2.1a (z dodatkowym górnym stopniem Fregat-M). Był to pierwszy rosyjski start orbitalny w obecnym roku kalendarzowym.

Reklama

Rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło krótko po wykonanym odpaleniu, że start zakończył się sukcesem. Satelita ma osiągnąć wyznaczoną orbitę o wysokości niemal 2 tys. km nad Ziemią, po której instrument okrąża Ziemię raz na 127 min. W rosyjskich mediach podano także komunikat o udanej deorbitacji ciężkiego górnego stopnia Fregat krótko po udanym dostarczeniu cennego rządowego ładunku.

Czytaj też

Bliższe oficjalne informacje o satelicie i jego przeznaczeniu nie są znane. Rosyjscy urzędnicy oficjalnie zarejestrowali obiekt pod nazwą "Kosmos-2553", zgodnie z obowiązującym w tym państwie schematem rejestracji systemów kosmicznych. Nie brakuje jednak spekulacji (opartych na wiarygodnych przesłankach), zgodnie z którymi nowy rosyjski satelita jest prawdopodobnie długo wyczekiwanym systemem rozpoznania radioelektronicznego o nazwie Neitron, o potencjalnie szerokim zastosowaniu: od radarowej obserwacji Ziemi po możliwość prowadzenia zwiadu orbitalnego (niekiedy podaje się, że jest ściśle jednym bądź drugim, lub także systemem obrazowania optoelektronicznego).

Reklama

W rosyjskich mediach społecznościowych ładunek bieżącej misji kojarzony jest z dokumentacją przetargową ujawnioną szerzej ok. 2017 roku, w której zasygnalizowano po raz pierwszy nazwę Neitron w powiązaniu z rozwijanym od blisko dekady systemem satelitarnym ELINT (rozpoznania elektronicznego) nowej serii. W powiązaniu z tym, za producenta i dostawcę urządzenia uważa się biuro projektowe i zakłady NPO Maszinostrojenija, wcześniej odpowiedzialne za stworzenie serii satelitów radarowej obserwacji Ziemi o nazwie Kondor. Wskazuje się w tym kontekście, że Neitron mógł powstać w oparciu o doświadczenia, a nawet platformę satelitarną tamtych konstrukcji.

YouTube cover video
Start rakiety Sojuz 2.1a z kosmodromu w Plesiecku

Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, opisywany satelita jest po prostu urządzeniem testującym nowego rodzaju aparaturę, sprawdzaną pod kątem odporności na wpływ promieniowania kosmicznego. Biorąc jednak pod uwagę charakter misji oraz jej parametry orbitalne (nachylenie 67° względem równika - podobne do tego, jakie posiada sieć rosyjskich satelitów Lotos oraz Pion, działających w ramach systemu rozpoznania elektronicznego Liana), satelita będzie miał w pełni operacyjne zastosowanie.

Tutaj warto nadmienić, że niedawno - bo 25 czerwca 2021 r. - na orbicie znalazł się domniemany najnowszy składnik systemu Liana, czyli satelita rozpoznania morskiego Pion-NKS. Instrument ten, wyposażony prawdopodobnie w radar o syntetycznej aperturze (SAR), ma umożliwiać przede wszystkim całodobowe monitorowanie (niezależnie od warunków atmosferycznych) jednostek nawodnych znajdujących się na światowych akwenach. Jego zastosowanie może być jednak znacznie szersze, włączając w to namierzanie i naprowadzanie systemów uzbrojenia.

Ładunek wystrzelony 5 lutego br. na potrzeby rosyjskiego resortu obrony to prawdopodobnie pierwszy z serii satelitów obserwacyjno-rozpoznawczych Neitron. Spodziewany jest jeszcze co najmniej jeden podobny start w bliskiej przyszłości.

Czytaj też

Opracowanie: M. Mitkow/MK

Reklama

Komentarze (1)

  1. Wania

    Do 2015 Rosja była liderem w ilości startów kosmicznych. Średnio było to ok 30 lotów (w 2014 był rekord: 34 starty). USA oscylowały w okolicach 20, tak jak Chiny. Od 2016 roku Rosja zanotowała załamanie i w 2016 było to 18, a w 2017 - 20 startów. USA wówczas wystrzeliły na pierwsze miejsce. Rok 2020 mimo obietnic Rogozina o 50 startach był dla Rosji mało udany. USA zanotowały swój rekord - 40 startów, Chiny - 35, a Rosja tylko 17. W 2021 roku Chiny zanotowały 52 udane starty, USA 49, Rosja 24.

Reklama