Technologie wojskowe
USA testują nuklearne pociski balistyczne
W ubiegłym tygodniu Siły Powietrzne oraz Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych przeprowadziły dwa testy rakiet o zasięgu międzykontynentalnym. Próby miały na celu wykazanie, że środek odstraszania nuklearnego jest niezawodny i skuteczny.
W pierwszych dniach czerwca br. amerykańskie wojsko wykonało dwa testy międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) LGM-30G Minuteman III. Siły Powietrzne (USAF) powiadomiły w swoim komunikacie, że próby służyły zademonstrowaniu gotowości sił jądrowych, lecz nie miały związku z aktualnymi wydarzeniami na świecie. Obie rakiety były nieuzbrojone, co oznacza, że nie miały głowicy bojowej na pokładzie.
Pierwszy test odbył się 4 czerwca br. tuż po północy czasu lokalnego (po godz. 9 rano w Polsce) w bazie Vandenberg w Kalifornii, z kolei druga próba została wykonana 6 czerwca br. z tego samego miejsca. Pociski przemierzyły blisko 6,8 tys. km i trafiły w poligon testowy na atolu Kwajalein na Wyspach Marshalla. Pociski trafiły w cel i nie zaobserwowano komplikacji na jakimkolwiek etapie. Dowódcy pochwalili zespół za demonstrację zdolności do przeprowadzenia dwóch tego typu testów w krótkim czasie.
W komunikacie podkreślono, że próby są częścią rutynowych i okresowych działań mających na celu wykazanie, że amerykańskie środki odstraszania nuklearnego są bezpieczne, niezawodne i skuteczne. Dodano, że służą one powstrzymywaniu zagrożeń XXI wieku i stanowi ważny element zapewnienia bezpieczeństwa sojuszników i partnerów na całym świecie. Kolejne próby mają zostać wykonane w przeciągu najbliższych kilku tygodni.
Międzykontynentalna rakieta balistyczna LGM-30G Minuteman III to trzystopniowy pocisk pozwalający na przenoszenie na odległość 13 000 km nawet trzech niezależnie wycelowanych głowic termojądrowych o regulowanej mocy od 300 do 500 kT. Umowy traktatowe ograniczają wykorzystanie jednej głowicy w ICBM. Minuteman III są już pociskami dość wiekowymi, gdyż wprowadzono je 50 lat temu. Średnio raz na rok sprawdza się ich niezawodność, podkreślając fakt, że ten segment amerykańskiej triady jądrowej sprawnie działa.
Z dostępnych informacji wynika, że obecnie Amerykanie mają około 450 operacyjnych silosów na rakiety międzykontynentalne (w stanie Wyoming, Montanie oraz Dakocie Północnej), a około 400 z nich jest w dyżurze bojowym (z rakietami przygotowanymi do użycia i rozmieszczonymi głowicami). Według planów Waszyngtonu rakiety te mają być pod koniec dekady zastępowane przez pociski LG-35A Sentinel, pozostające wciąż w fazie testów.
Kontrakt na zaprojektowanie i opracowanie następcy obecnie wykorzystywanego ICBM został przyznany firmie Northrop Grumman przez Siły Powietrzne USA w 2020 r. Wartość zamówienia wyniosła wówczas ponad 13 mld USD. Zakończenie prac nad LGM-35A Sentinel jest jednym z priorytetów amerykańskiego Departamentu Obrony.
Źródło: USAF/Defence24.pl