Reklama

Technologie wojskowe

Wojskowy Starlink na Tajwanie. Oskarżenia wobec Elona Muska

Autor. Daniel Oberhaus/Wikimedia Commons/CC4.0

Kongresmen Mike Gallagher, pełniący funkcję przewodniczącego Nadzwyczajnej Komisji Izby Reprezentantów ds. Konkurencji Strategicznej między Stanami Zjednoczonymi a Komunistyczną Partią Chin, skierował list do Elona Muska - właściciela firmy SpaceX. Gallagher zarzucił miliarderowi brak dostępu usługi Starshield dla amerykańskiego personelu wojskowego na Tajwanie, co prawdopodobnie jest łamaniem umowy z rządem USA. W odpowiedzi na platformie X, SpaceX stanowczo zaprzeczyło doniesieniom.

Z informacji podanych przez zagraniczne media wynika, że w Stanach Zjednoczonych pojawiły się ponowne napięcia związane z działalnością firmy SpaceX oraz jej współpracy z amerykańskim rządem. Zarzuty zostały sformułowane przez kongresmena Mike’a Gallaghera, pełniącego funkcję przewodniczącego Nadzwyczajnej Komisji Izby Reprezentantów ds. Konkurencji Strategicznej między Stanami Zjednoczonymi a Komunistyczną Partią Chin.

Jak możemy przeczytać w liście Gallaghera, opublikowanym przez CNBC, Komisja dowiedziała się na podstawie różnych źródeł, że usługa Starshield nie jest udostępniona dla amerykańskiego personelu wojskowego na Tajwanie, co może narazić na poważne niebezpieczeństwo. Kongresmen dodał, że działanie firmy Elona Muska może naruszać umowę z Pentagonem, w ramach której Stany Zjednoczone powinny uzyskać nieograniczony i globalny dostęp do satelitarnego systemu komunikacji, opracowanego specjalnie dla wojska.

Reklama

Rozumiem jednak, że SpaceX prawdopodobnie wstrzymuje świadczenie usług szerokopasmowego dostępu do Internetu na Tajwanie i w jego okolicach - prawdopodobnie z naruszeniem zobowiązań umownych SpaceX z rządem USA.” - oświadczył Mike Gallagher. Z listu wynika, że w projekt Starshield, oparty na cywilnym systemie Starlink, zostało zainwestowane dotychczas ponad 100 mln USD, a w następnym roku mają zostać przeznaczone kolejne miliony dolarów.

Gallagher dodał, że pomoc dla Tajwanu jest niezwykle istotna z uwagi na zabezpieczenie interesów Stanów Zjednoczonych w regionie Indo-Pacyfiku oraz powstrzymanie ambicji Chin. Tajwan jest podstawą zdolności Stanów Zjednoczonych do obrony swoich sojuszników, zwłaszcza Japonii i Filipin” - dodano. List zakończono prośbą o przedstawienie Komisji możliwości udostępnienia usługi Starshield na Tajwanie i w jego regionie najpóźniej do 8 marca br.

Reklama

Na list Gallaghera zareagowała firma Elona Muska, która w poście na platformie X (dawniej Twitter) napisała, że w pełni respektuje umowy z rządem USA. Dodano, że Komisja została źle poinformowana i zamiast zwrócić się do SpaceX, wybrała media.

Starshield jest wojskową wersją cywilnej konstelacji Starlink, skierowaną przede wszystkim do amerykańskich agencji rządowych zajmujących się bezpieczeństwem narodowym. Usługi mają skupiać się głównie na łączności satelitarnej i obrazowaniu Ziemi. Głównym zadaniem jest oczywiście zapewnienie łączności internetowej dostępnej w najdalszych częściach świata, ale przy tym będzie to sieć o wiele bardziej zabezpieczona niż w przypadku Starlinków.

Przyczyną działania SpaceX mogą być poglądy Elona Muska na temat Chin oraz Tajwanu. W jednej z wypowiedzi miliarder porównał Tajwan do sytuacji Hawajów, dodając, że wyspa jest „integralną częścią Chin, ale arbitralnie nie jest częścią Chin”. Słowa Muska spotkały się z dużą krytyką Tajwanu.

Warto dodać, że Musk posiada ważne zaplecze przemysłowe w Chinach, czego przykładem jest Gigafactory - fabryka samochodów Tesla w Szanghaju. Elon Musk już kilka razy próbował wyeliminować konkurencję na rynku chińskim, czego przykładem było obniżanie cen Tesli Model Y.

Czytaj też

Źródło: Forbes / CNBC / Space24.pl

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Astur

    Niestety, w wypadku krajów opresyjnych, takich jak Chiny, a do niedawna ZSRR, biznesmen, który chce prowadzić tam poważniejsze interesy, zawiera kontrakt nie tylko z konkretną firmą, ale i z rządzącą tam, jedynie słuszną partią.

  2. ormo

    No cóż nie wiadomo co Elon Musk miał na myśli. Każdy powinien wiedzieć ,że to rząd Kuomintangu wprowadzał Republikę Chin do ONZ. Potem, po przegranej wojnie domowej republikański rząd Chin został usunięty z ONZ a na ich miejsce wprowadzono do ONZ państwo nazywające się ChRL. Faktycznie więc "arbitralnie" - decyzją ONZ - cofnięto uznanie rządowi republiki Chin. Ciekawe dlaczego odmówiono prawa do bycia członkiem ONZ dwóm państwom chińskim a pozwolono na członkostwo 2 państw niemieckich

  3. Commo Guy

    Czemu mnie to nie dziwi ? Niestety wielu decydentów jest nadal zapatrzonych w Starlink / Starshield pomimo pojawiających się co jakiś czas informacjach o “wyskokach MUSKA” . Skoro US troops maja problem z dostępem - jak będą traktowani użytkownicy z Polski, Rumunii czy krajów bałtyckich??? Pytanie jest retoryczne…