KOSMONAUTYKA
Chiński kosmos: deorbitacja Tiangong-2 i plan nowej wielkiej stacji
Chińska stacja kosmiczna Tiangong-2 zakończy działanie latem 2019 r. Konstrukcja zostanie w sposób kontrolowany sprowadzona na trajektorię gwarantującą jej spłonięcie w ziemskiej atmosferze. W perspektywie kilku lat Państwo Środka planuje zbudować stację z prawdziwego zdarzenia – znacznie większą od dotychczasowych instalacji.
Tiangong-2 znalazła się na orbicie w 2016 r. Stacja mierzy 10,4 m długości oraz 3,35 m średnicy. Konstrukcja waży 6,8 tony. Na jej pokładzie dwóch chińskich astronautów (tajkonautów) może przebywać do 30 dni.
Stacja porusza się po niemal kołowej orbicie o wysokości 400 km. Jej podzespoły działają prawidłowo. Ciśnienie i temperatura we wnętrzu statku utrzymują się w normie. Tym niemniej, odpowiedzialni za chiński sektor kosmiczny decydenci podjęli 20 września br. decyzję, że Tiangong-2 zostanie wyłączona w lipcu 2019 r. Po tym terminie nastąpi deorbitacja stacji.
Tym razem, inaczej niż to miało miejsce w przypadku chińskiej stacji Tiangong-1, statek ma wejść w atmosferę w sposób kontrolowany. Pojazd ulegnie wówczas spaleniu, a jeśli ostaną się po nim jakieś pozostałości, to wpadną one do Oceanu Spokojnego.
W latach 20-tych obecnego stulecia Chińczycy planują zbudowanie na orbicie kolejnej stacji. Jej poszczególne elementy będą wynoszone w kosmos z wykorzystaniem rakiety nośnej Długi Marsz 5 (Chang Zheng 5 – CZ-5). Plan zakłada, że nowa stacja może być gotowa już w 2022 r., choć należy się liczyć z opóźnieniami.
Przyszła orbitalna konstrukcja określana jest jako China Space Station – CSS. Przy wadze na poziomie 60 ton stacja będzie składała się z trzech modułów. Jeśli system sprawdzi się w tej podstawowej konfiguracji, wówczas Chiny nie wykluczają powiększenia CSS o trzy dalsze moduły. Wówczas waga China Space Station osiągnęłaby poziom 160-180 ton.
Czytaj też: Udane zakończenie najdłuższej misji tajkonautów