Reklama

Projekt nowego superciężkiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego powstaje w siedzibie firmy Makeyev Rocket Design Bureau w mieście Miass, w obwodzie czelabińskim. Rakieta nosi oznaczenie RS-28 Sarmat lub też, nieco bardziej przewrotne, po prostu „Satan-2” w nawiązaniu do kodu jaki NATO nadało najpotężniejszemu sowieckiemu pociskowi balistycznemu R-36M. RS-28 Sarmat zastąpi te pamiętające jeszcze lata 70-te ubiegłego wieku pociski międzykontynentalne. Wymiana tego arsenału ma się zakończyć do roku 2020.

Pocisk termojądrowy Satan-2 będzie przenosił do 10 cięższych lub do 16 lżejszych głowic bojowych, albo też kombinację powyższych. Będzie wyposażony w środki chroniące przed systemami antyrakietowymi, w tym szybujące głowice hipersoniczne wykonane w technologii stealth.

RS-28 będzie osiągał prędkość 7 km/s. Broń będzie w przybliżeniu 2 tys. razy silniejsza od bomb atomowych, które w 1945 r. spadły na Hiroszimę i Nagasaki. Eksplozja głowic bojowych pocisku Sarmat mogłaby potencjalnie zniszczyć cały stan USA lub nawet całe europejskie państwo wielkości Francji. Pocisk będzie też można łączyć z rosyjską hipersoniczną głowicą bojową (Projekt 4202), zdolną do osiągania prędkość rzędu 7 do 12 Machów. Spekuluje się, że Sarmat będzie także używany do błyskawicznych uderzeń konwencjonalnych, na kształt zaniechanego amerykańskiego, na razie niezrealizowanego projektu Prompt Global Strike (PGS). 

Jak podaje zależna od władz rosyjska agencja informacyjna Sputnik, Satan-2 to rosyjska odpowiedź na zagrożenie ze strony rozbudowywanych przez inne kraje systemów obrony antyrakietowych, których celem ma być podkopanie światowej równowagi strategicznej. Nowe pociski mają też dać do myślenia administracji USA, która buduje instalacje przeciwrakietowe w pobliżu granic Rosji.

Reklama
Reklama

Komentarze