Reklama

NAUKA I EDUKACJA

Chiny ruszą na Wenus. Rozważania o bezzałogowej misji

Misja Tianwen-1. Ilustracja: CNSA (China National Space Administration) [cnsa.gov.cn]

Chińska Republika Ludowa planuje dodać do swoich celów w eksploracji kosmosu misję zakładającą wysłanie sondy na drugą pod względem odległości od Słońca planetę Układu Słonecznego - Wenus. Jest to kolejny przejaw niezwykle ambitnych planów Państwa Środka, co do badań prowadzonych w przestrzeni kosmicznej, jak i kolejne pole do kosmicznej rywalizacji z Zachodem.

Reklama

Chiny po opublikowaniu tzw. białej księgi , czyli dokumentu określającego w najbliższych latach plany dotyczące eksploracji przestrzeni kosmicznej, w tym zebranie próbek z powierzchni asteroid, wysłanie podobnych z Marsa na Ziemię bądź badanie układu Jowisza, zamierzają rozszerzyć zamieszczony tamże dział związany z eksploracją innych ciał niebieskich. Wu Weiren, koordynator i współtwórca programu księżycowego ChRL, powiedział w wywiadzie dla chińskich mediów, że planowana jest bezzałogowa misja na powierzchnię Wenus.

Reklama

Wenus stał się gorącym tematem do rozważań pod kątem naukowym, po tym, jak we wrześniu 2020 r. ogłoszono, że w jej atmosferze wykryto fosfinę, czyli substancję chemiczną związaną z procesami życiowymi na Ziemi. Co ciekawe, w podobnym dokumencie datowanym na 2014 rok o kierunkach eksploracji głębokiego kosmosu, chińscy naukowcy już na początku minionej dekady proponowali zorganizowanie misji wenusjańskiej, która miałaby w swoim założeniu zbadania atmosfery, skupiając się na jonosferze i magnetosferze planety.

Czytaj też

Chińska Republika Ludowa coraz aktywniej angażuje się w misje międzyplanetarne. W lipcu 2020 r., z wykorzystaniem rakiety Długi Marsz 5, przeprowadzono start Tianwen-1. Wyniesiony w ramach owej misji orbiter i łazik Zhurong wciąż prowadzą swoje prace badawcze na Czerwonej Planecie, dostarczając naukowcom wiele cennych danych, które zostaną wykorzystane w kolejnych przedsięwzięciach. Dzięki temu Chiny stały się trzecim państwem świata, którego sprzęt dokonał miękkiego (tj. tego niekończącego się katastrofą) lądowania na powierzchni Marsa - po Stanach Zjednoczonych (wielokrotnie) i Związku Radzieckim (misja Mars 3 z 1971 roku, która wprawdzie umieściła lądownik na planecie, lecz po 20 sekundach przesyłu danych system zamilkł).

Reklama

Misja na Wenus byłaby kolejnym, bardzo ważnym przedsięwzięciem, które zapisałoby się w historii ludzkiej, ale przede wszystkim chińskiej eksploracji przestrzeni kosmicznej. Mimo powyższej zapowiedzi będziemy musieli jeszcze poczekać na szczegóły jak i potwierdzenie ambitnych zamierzeń.

Czytaj też

Reklama

Komentarze

    Reklama