SATELITY
Niezależność telekomunikacyjna dla Polski. Czy powstanie satelita?
Polska Agencja Kosmiczna rozpoczęła wstępny etap prac koncepcyjnych nad polskim satelitą telekomunikacyjnym, który miałby przede wszystkim wypełniać zadania na rzecz obronności kraju. W ciągu najbliższych kilku lat można się spodziewać powstania studium wykonalności tego projektu. Środków na pozyskanie sprzętu tej klasy nie przewiduje jednak na razie Ministerstwo Obrony Narodowej.
Ruszają prace nad polskim satelitą telekomunikacyjnym
Polska Agencja Kosmiczna rozpoczęła prace (bardzo wstępny etap) nad polskim satelitą telekomunikacyjnym. Pozyskanie sprzętu tej klasy może zabezpieczyć potrzeby naszego kraju w dziedzinie uzyskania samodzielnych zdolności do transferu wojskowych danych satelitarnych i zapewnienia łączności pomiędzy jednostkami wojskowymi. Ma to szczególne znaczenie biorąc pod uwagę zobowiązania sojusznicze jakie ma Polska oraz związany z tym udział wojsk naszego kraju w operacjach zagranicznych, czego przykładem jest udział Sił Zbrojnych RP w konfliktach w Afganistanie i Iraku lub rozpoczęta niedawno misja w Kuwejcie, której celem jest zwalczenie Daesh.
Łączność z jednostkami za granicą
Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że konieczne jest zapewnienie stałego dostępu do przesyłu dużej ilości danych pomiędzy jednostkami Polskiego Kontyngentu Wojskowego (PKW), a dowództwem. Należy przy tym oczekiwać, że wraz z rosnącą dostępnością danych o dużej objętości (np. wysokiej jakości zdjęcia, streaming wideo, telekonferencje, dane satelitarne itp.) potrzeby w tym względzie będą stale rosły. Do tej pory dostęp do danych telekomunikacyjnych dla polskich wojsk był w takich przypadkach realizowany poprzez łącza satelitarne wydzierżawione od armii USA i sojuszu NATO oraz środki łączności satelitarnej pochodzące od firm komercyjnych. Prowadziło to czasem do potencjalnie niebezpiecznych sytuacji, jak np. ujawniona w 2011 roku informacja o przesyłaniu niejawnych danych PKW w Afganistanie od 2009 roku poprzez satelitę Yamal-202, należącego do rosyjskiego państwowego koncernu Gazprom. Chodź nie wiadomo czy rosyjskim służbom udało się przechwycić wrażliwe dane przechodzące przez ten telekomunikacyjny instrument orbitalny, to nie można odrzucić takiej możliwości.
Wstępne studium wykonalności do 2020 roku
W związku z powyższymi faktami, w Polsce pojawiały się głosy podnoszące temat pozyskania przez nasz kraj własnego satelity telekomunikacyjnego. Obecnie Polska Agencja Kosmiczna rozpoczyna prace koncepcyjne nad tym projektem. Chociaż pozyskania sprzętu tej klasy nie należy spodziewać się w bliskiej perspektywie czasowej i zgodnie z aktualnymi planami poprzedzi je wystrzelenie na orbitę satelity do optoelektronicznej obserwacji Ziemi, to należy odnotować początek prac nad programem.
Prace koncepcyjne nad polskim satelitą telekomunikacyjnym są na bardzo wstępnym etapie. Wraz z pojawieniem się programu kosmicznego w Polsce analizowane są potrzeby naszego kraju związane z wykorzystaniem technologii kosmicznych i technik satelitarnych. Telekomunikacja jest jedną z dziedzin, w której nasze zapotrzebowanie na łączność satelitarną stale rośnie. Aktualnie jest ono zabezpieczane przez podmioty zagraniczne, ale prowadzone są rozmowy z czołowymi krajowymi uczelniami i ośrodkami naukowo-badawczymi celem zainicjowania wstępnych prac koncepcyjnych nad zbudowaniem własnego potencjału satelitarnego w tym obszarze.
Jak informuje płk Suszyński, agencja planuje - uwzględniając dynamikę rozwoju polskiego przemysłu kosmicznego - podjęcie w latach 2019-2020 wiążących decyzji, co do dalszych losów rozpoczynających się obecnie prac. Działania w tym programie zostaną poprzedzone realizacją studium wykonalności. W pierwszej kolejności jest przy tym rozważane umieszczenie powstających w Polsce elementów służących do wojskowej telekomunikacji i łączności satelitarnej na zagranicznych instrumentach orbitalnych. Dopiero w dalszej perspektywie mógłby zostać zbudowany polski satelita, pełniący także funkcje cywilne.
Zakładamy, że zdolności w obszarze telekomunikacyjnym będziemy rozwijać ewolucyjnie. W pierwszej fazie powinny powstać moduły wytworzone w Polsce i umieszczane na innych satelitach, które pozwolą realizować zadania z różnych obszarów związanych z bezpieczeństwem państwa. Następnie, będziemy dążyli do wybudowania satelity telekomunikacyjnego, który kompleksowo zaspokoi potrzeby naszego kraju - zarówno cywilne, jak i obronne.
Ze wsparciem polskiego sektora kosmicznego
Biorąc pod uwagę fakt, że polski sektor kosmiczny nabierze w przyszłości nowych kompetencji dzięki realizacji programu budowy satelity optoelektronicznego oraz innych instrumentów orbitalnych, takich jak astronomiczny satelita badawczy w paśmie UV lub satelita wyposażony w syntetyczną aperturę radarową (SAR), w długofalowej perspektywie polskie przedsiębiorstwa mogą być gotowe do znacznego zaangażowania się w ten projekt. Zwłaszcza, że "realne" prace nie zaczną się wcześniej niż w 2020 roku, czyli w okresie gdy program instrumentu optoelektronicznego będzie najprawdopodobniej mocno zaawansowany. Udział przemysłu znad Wisły jest więc brany pod uwagę w planach PAK.
Chcielibyśmy, aby krajowy przemysł miał jak największy udział w powstaniu polskiego satelity telekomunikacyjnego. Wstępne studium wykonalności tego projektu, które zamierza zlecić Polska Agencja Kosmiczna, przyniesie odpowiedź na pytanie, jaki model realizacji i jaki stopień zaangażowania polskich przedsiębiorstw byłby najbardziej optymalny, uwzględniając krótko- i długoterminowe zadania i korzyści związane z uruchomieniem takiego satelity.
Czytaj więcej: Polski satelita optoelektroniczny: "wkrótce ogłoszenie konkursu"
Nowy satelita, a budżet MON
Pytanie o zainteresowanie projektem satelity telekomunikacyjnego przesłaliśmy także do Ministerstwa Obrony Narodowej, które powinno być głównym dysponentem nowej kategorii sprzętu. Plany Polskiej Agencji Kosmicznej nie są jednak na razie uwzględnione w budżecie ministerstwa, co jednak nie dziwi biorąc pod uwagę ich wstępny charakter.
Ministerstwo Obrony Narodowej nie zaplanowało i nie planuje wydatkowania środków finansowych na pozyskanie satelity telekomunikacyjnego.
Trudno więc na razie wyrokować czy MON będzie realnie zainteresowany realizacją tego projektu, zwłaszcza biorąc pod uwagę szereg innych obecnie prowadzonych programów modernizacji Sił Zbrojnych RP - w tym tych związanych z przestrzenią kosmiczną, wśród których za priorytetowe traktowane są system optoelektronicznej obserwacji Ziemi, program SST oraz udział naszego kraju w europejskiej konstelacji Galileo.
Czytaj więcej: Kosmiczne plany MON. "Zdefiniowane potrzeby" vs. wielkie wyzwania
Co dalej?
Warto przy tym nadmienić, że pozyskiwanie lub budowa własnych satelitów telekomunikacyjnych jest realizowana przez coraz liczniejszą grupę krajów. Oprócz kosmicznych potęg, takich jak USA, ZSRR/Rosja, Chiny czy Francja, sprzęt tej klasy używa również szereg mniej zaawansowanych i biedniejszych krajów, wśród których są m.in. Indonezja, Meksyk, Pakistan, Argentyna, Azerbejdżan czy Turcja, która jest już wstanie budować instrumenty tej klasy samodzielnie. W najbliższym czasie na orbitę trafią pierwsze satelity tej klasy przeznaczone dla Bułgarii czy dla rządowej agencji z Bangladeszu. Powyższa niepełna lista pokazuje, że satelity telekomunikacyjne powoli stają się standardowym narzędziem używanym przez rządy także biedniejszych krajów, a przykład turecki pokazuje, że ich budowa może zostać wykorzystana do efektywnego rozwoju lokalnego przemysłu kosmicznego.
Pozyskanie przez Polskę satelity telekomunikacyjnego jest więc logicznym i istotnym krokiem mającym na celu wykorzystanie przestrzeni kosmicznej dla zwiększenia poziomu obronności kraju. Pierwszym fundamentem jest w tej dziedzinie obserwacja Ziemi, a w tym zakresie nasze potrzeby będzie wyczerpywać umowa z Włochami dotycząca udziału w konstelacji Cosmo-SkyMed oraz zakupu danych z satelity Opsat 3000, a w niedalekiej przyszłości realizacja programów własnych instrumentów, w dziedzinie nawigacji udział w programie Galileo, a niezagospodarowaną luką w tym względzie był bezpieczny i niezależny dostęp do systemów telekomunikacyjnych.
Dodatkowo należy mieć na uwadze, że przyszły instrument orbitalny znajdzie także zastosowanie na rynku cywilnym i nie można wykluczyć wykorzystania go także do komercyjnego świadczenia usług, co mogłoby obniżyć koszty budowy i eksploatacji sprzętu. Program powinien również dostarczyć ambitnych zadań dla krajowego przemysłu kosmicznego w długofalowej perspektywie, co może być szansą na jego dalsze umocnienie. Z tego punktu widzenia należy pozytywnie ocenić zainteresowanie Polskiej Agencji Kosmicznej tą dziedziną, choć jednocześnie należy mieć świadomość, że na efekty obecnie rozpoczynając się prac trzeba będzie jeszcze poczekać wiele lat.