Reklama

BEZPIECZEŃSTWO

Pentagon: superkonstelacje lekkich satelitów mogą wypełniać kluczowe zadania

Konferencja prasowa wiceprzewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA, gen. US Air Force Paula J. Selvy. Fot. Departament Obrony USA/Staff Sgt. Sean Harp [defense.gov]
Konferencja prasowa wiceprzewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA, gen. US Air Force Paula J. Selvy. Fot. Departament Obrony USA/Staff Sgt. Sean Harp [defense.gov]

W swojej publicznej wypowiedzi z 18 czerwca wiceprzewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA, gen. Paul J. Selva, przychylnie odniósł się do pomysłów sugerujących militarne zastosowanie rozległych sieci lekkich obiektów satelitarnych. Jak przyznał, Siły Zbrojne USA potrzebują nieograniczonego w swym zasięgu dostępu do komunikacji i innych możliwości, które mogą zapewnić duże konstelacje satelitów. Rozpoznaniem szans ich militarnego użycia ma zajmować się niedawno utworzone biuro agencyjne Departamentu Obrony, powołana w marcu 2019 roku Space Development Agency.

Generał Paul. J. Selva, ustępujący niebawem z funkcji „drugiego szarżą” żołnierza w Siłach Zbrojnych USA, zapowiedział dokładne rozpatrzenie w najbliższej przyszłości dostępnych opcji militarnego zastosowania rozległych konstelacji orbitalnych opartych na lekkich satelitach. Zadanie to powierzono do wykonania istniejącej od marca 2019 roku Agencji Rozwoju Kosmicznego (Space Development Agency). W kompetencjach biura ma leżeć obecnie badanie i rozstrzyganie zapotrzebowania amerykańskich sił zbrojnych na konkretną infrastrukturę kosmiczną.

Gen. Selva potwierdził w swoim oficjalnym wystąpieniu z 18 czerwca, że siły zbrojne w tej dziedzinie potrzebują nieograniczonych kanałów komunikacji i innych możliwości, które mogą zapewnić duże sieci satelitów. Wiceprzewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów wskazał przy tym, że pozyskanie odpowiedniego potencjału przez Departament Obrony USA będzie zależało od możliwości SDA w zakresie zaprojektowania militarnie użytecznej konstelacji małych satelitów, działającej na niskiej orbicie okołoziemskiej.

Fred Kennedy, obecny dyrektor SDA, zapowiadał z kolei, że odpowiedzią na potrzeby militarne w zakresie globalnej niezawodnej komunikacji jest „rozpostarta” sieć satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej, co w żargonie Pentagonu oznacza superkonstelację obiektów. Kennedy zaproponował proliferację infrastruktury na LEO przy użyciu komercyjnego sprzętu, aby połączyć siły zbrojne, morskie i powietrzne oraz zapewnić szeroki zakres usług, takich jak pozycjonowanie, nawigacja i synchronizacja.

Gen. Selva, będąc u schyłku swojej czteroletniej kadencji na stanowisku wiceprzewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, miał dotychczas w swoim zakresie obowiązków przewodnictwo w radzie kontrolującej wspólne wymogi zamówieniowe sił zbrojnych, Joint Requirements Oversight Council. Organ dba o należyte ​spełnianie wymagań dowódców wojskowych w zakresie wyposażenia i dopasowania zakupów do komplementarnego zakresu zapotrzebowania różnych rodzajów sił zbrojnych. SDA w tym zakresie podejmie próbę wypełnienia kluczowych oczekiwań w zakresie środków globalnej komunikacji i usług kosmicznych. Agencja ma specjalne kompetencje, aby przyspieszyć zakup nowego sprzętu, ale ma również obowiązek upewnić się, że sprzęt spełnia określone potrzeby wojskowe. Jak podkreśla gen. Selva, SDA „nie może wychodzić poza ramy zdefiniowanych wymagań”.

W przypadku agencji wyzwaniem jest upewnienie się, że rozmieszczone satelity są użyteczne dla sił w terenie. „Należy zadbać o to, by każdy z naszych statków, samolotów, ciężarówek, czołgów miał efektywny dostęp do takiej sieci” - powiedział Selva. Jak zauważył, bez tego krytycznego warunku wielkie konstelacje LEO są po prostu interesującymi projektami, które nie służą żadnym rzeczywistym celom. O odpowiednie zrealizowanie działań zadba właśnie SDA, które opracuje architekturę i przekaże pomysł do oceny Siłom Zbrojnym USA.

Reklama
Reklama

Komentarze