KOSMONAUTYKA
Lot załogowego "Gagarina". Misja MS-18 poświęcona pionierowi wypraw kosmicznych
Wystrzelony 9 kwietnia załogowy statek Sojuz MS-18 z trzyosobową obsadą (dwoma Rosjanami i Amerykaninem) z powodzeniem przybił do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Lot kapsuły trwał zaledwie 3,5 godziny i był zadedykowany słynnemu radzieckiemu kosmonaucie, Jurijowi Alekiejewiczowi Gagarinowi - na okoliczność zbliżającej się 60. rocznicy jego pamiętnej misji kosmicznej, będącej pierwszym lotem człowieka w przestrzeń pozaziemską.
Rosyjski statek załogowy Sojuz misji MS-18, "Jurij A. Gagarin" wyruszył w swoją wyprawę na ISS z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie - start nastąpił o godz. 12:42 czasu lokalnego (09:42 czasu polskiego, CEST). Do wystrzelenia kapsuły użyto sprawdzonej rakiety nośnej Sojuz-2.1a. Przebieg misji był pomyślny, dzięki czemu trzyosobowa załoga przebywająca na pokładzie kapsuły dotarła w pobliże Międzynarodowej Stacji Kosmicznej już po 3 godzinach i 23 minutach lotu orbitalnego (wykonując zaledwie dwa okrążenia względem Ziemi). Połączenie ze śluzą modułu Rasswiet (pol. Świt) nastąpiło krótko po godz. 13:05 czasu polskiego.
Wśród trzech uczestników misji znalazł się amerykański astronauta Mark Vande Hei oraz rosyjscy kosmonauci Oleg Nowicki i Piotr Dubrow. To już druga misja kosmiczna inżyniera pokładowego Vande Hei'a i trzecia Nowickiego – dowódcy Sojuza. Z kolei inżynier pokładowy Dubrow to jedyny debiutant w całej "trójce". Podczas swojego pobytu na ISS, załoga będzie pracować nad przeprowadzeniem wielu zadanych eksperymentów - z zakresu biologii, biotechnologii, nauk fizycznych i nauk o Ziemi.
Start przypadł na trzy dni przed okrągłą, 60. rocznicą pierwszego lotu człowieka w kosmos - wyprawy orbitalnej Jurija Gagarina we wnętrzu kapsuły załogowej Wostok-1. Co więcej, tego samego dnia następuje też 40. rocznica pierwszego startu promu kosmicznego NASA - 12 kwietnia 1981 roku, w ramach misji STS-1 (Space Transportation System-1), wyruszył w kosmos amerykański wahadłowiec kosmiczny Columbia. Pozostał on w użyciu do 2003 roku, gdy podczas powrotu z misji STS-107 uległ katastrofie w trakcie przechodzenia przez ziemską atmosferę (rozpad wywołany gwałtownym wzrostem temperatury, najpewniej wskutek uszkodzenia ceramicznej okrywy izolacyjnej na krawędzi natarcia lewego skrzydła). W wyniku dezintegracji promu zginęła cała siedmioosobowa załoga - w tym pierwszy Izraelczyk wysłany w kosmos, płk Ilan Ramon. Była to druga i ostatnia katastrofa wahadłowca w historii. Dalsze loty promów kosmicznych NASA wznowiono dopiero 26 lipca 2005 r., wraz z misją wahadłowca Discovery.
Obecnie skład załogi ISS stanowi aż 10 osób - oprócz nowej amerykańsko-rosyjskiej "trójki", na pokładzie przebywają astronauci NASA: Kathleen Rubins, Michael Hopkins, Victor Glover i Shannon Walker; a także Rosjanie Siergiej Ryżykow i Siergiej Kudź-Swierczkow oraz Japończyk Soichi Noguchi. Sytuacja ta utrzyma się jednak krótko, wobec zakończenia 64. ekspedycji i powrotu na Ziemię (17 kwietnia) Sojuza MS-17, a nieco później także statku Crew Dragon w ramach misji Crew-1 (28 kwietnia).
Rubins, Ryżykow i Kudź-Swierczkow przybyli na ISS w październiku 2020 roku; Hopkins, Glover, Walker i Noguchi to natomiast szeroka załoga pierwszej użytkowej misji kapsuły SpaceX Crew Dragon (o przydomku Resilience) - dołączyła w listopadzie 2020 r.
Natomiast już 22 kwietnia br. ma nastąpić druga podobna misja statku załogowego SpaceX. W stronę ISS uda się wówczas kolejny Crew Dragon z kompletem 4 astronautów misji Crew-2.
Póki co rok 2021 nie obfitował w misje załogowe - obecny udany przelot Sojuza MS-18 to pierwsza tego typu wyprawa w tym czasie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w tym roku powinno jednak nastąpić w sumie aż 9 misji załogowych, w tym co najmniej jedna misja komercyjna (Inspiration4 obsługiwana przez SpaceX).