KOSMONAUTYKA
Marsjański wiropłat coraz bliżej startu. NASA podaje konkretny termin
Z Marsa dociera do nas coraz więcej potwierdzeń, że zbliża się wyczekiwany od dawna test lotny miniaturowego drona Ingenuity. Zintegrowany dotychczas z łazikiem Perseverance lekki wiropłat przeszedł na przełomie marca i kwietnia proces rozkładania swojej konstrukcji i niebawem zostanie wyczepiony z podwozia macierzystego pojazdu na marsjański grunt [AKTUALIZACJA 04.04.2021 r. - nad ranem 4 kwietnia NASA opublikowała informację o opuszczeniu Ingenuity na powierzchnię planety; dron przejdzie w najbliższym czasie podstawową kalibrację przed wstępnym rozruchem]. NASA określiła też konkretny termin, w którym ma dojść do pierwszego wzlotu.
Inauguracyjny start drona Ingenuity do pionowego wzlotu na Marsie ma nastąpić 11 kwietnia 2021 roku. Będzie to pierwsza w historii próba autonomicznie i aerodynamicznie sterowanego systemu lotnego w atmosferze innej planety niż Ziemia. Wcześniej wskazywano, że lot nastąpi nie wcześniej niż 8 kwietnia.
Miniwiropłat jest częścią aparatury misji łazika Perseverance, który wylądował na powierzchni Czerwonej Planety 18 lutego br. Niedawno, 21 marca br. rozpoczęło się oczekiwane uwalnianie Ingenuity z wnęki umieszczonej w dnie podwozia łazika. Została wówczas zwolniona osłona z kompozytu grafitowego, która chroniła miniaturowy wiropłat podczas manewru lądowania i pierwszych prób łazika.
Krótko potem rozpoczęło się przemieszczanie sześciokołowego pojazdu wraz z dołączonym dronem na tzw. „pas startowy” – miejsce, z którego Ingenuity dokona swojego pierwszego lotu. Proces ten trwał blisko sześć dni. Jak wynika z kolejnych spływających materiałów, 31 marca dron przeszedł procedurę rozkładania konstrukcji - wszystkie cztery z jego wsporników zostały ustawione w pozycji roboczej. W następnym etapie przeprowadzono wyczepienie miniwiropłatu, dzięki czemu po raz pierwszy zetknął się z marsjańskim gruntem - wykonanie operacji potwierdzono nad ranem 4 kwietnia.
Od tego momentu dron Ingenuity będzie miał 30 marsjańskich dni na wykonanie kilku testowych lotów. Zacznie się od niskiego wzlotu próbnego, zaledwie na wysokość ok. 3 m ponad powierzchnię zajmowanej równiny - trwać będzie około pół minuty.
Po wykonanym pierwszym locie Ingenuity, łazik Perseverance prześle na Ziemię pierwszy zestaw danych inżynieryjnych, a być może także zdjęcia i film z kamer łazika. Na tej podstawie będzie można ocenić, czy próba była udana - dane te mają być ogłoszone już dzień później, 12 kwietnia. W kolejnych dniach będą natomiast spływać bardziej dokładne informacje i materiały zebranych w trakcie lotu, w tym czarno-białe zdjęcia z kamery nawigacyjnej drona oraz kolorowe zdjęcia w wysokiej rozdzielczości. Na tej podstawie inżynierowie i naukowcy NASA zdecydują o kolejnych testowych lotach.
Kontrolowane atmosferyczne przeloty przystosowanych do tego instrumentów na innych planetach pozostają nieprzetartym szlakiem badań kosmicznych, choć w przeszłości pojawiały się namiastki takich technologii. Przykładowo, w 1985 roku podczas radzieckich wypraw na Wenus (misje Wega-1 oraz -2) badano atmosferę planety z użyciem specjalnych balonów pomiarowych.
Swing low, sweet helicopter...@NASAPersevere is slowly and carefully deploying the #MarsHelicopter, Ingenuity. The tech demo is currently unfolding from its stowed position and readying to safely touch down on the Martian surface. See upcoming milestones: https://t.co/TNCdXWcKWE pic.twitter.com/3AyaiHOH2k
— NASA JPL (@NASAJPL) March 30, 2021
Oprócz Ingenuity, NASA ma w planach również wykorzystanie specjalnego, cięższego już drona do badań atmosferycznych największego księżyca Saturna, Tytana. Chodzi o misję Dragonfly, której centralnym narzędziem ma być znacznie bardziej masywny wiropłat (czterowirnikowiec o masie blisko 450 kg).