Sondy
Chiny gotowe, by zdobyć próbki z przeciwnej strony Księżyca
Za kilka dni Chińska Republika Ludowa rozpocznie swoją najważniejszą misję w obecnym roku kalendarzowym. 3 maja br. sonda Chang’e 6 wyruszy na Księżyc w celu zebrania próbek badawczych z jego przeciwnej strony. Sukces przedsięwzięcia będzie oznaczał, że Państwo Środka to jedyny kraj na świecie, któremu udało się tego wykonać.
Chiny nieraz udowodniły światu, że potrafią dokonywać wielkich rzeczy. Jednym z obszarów działalności Państwa Środka, które to dobrze pokazuje są projekty kosmiczne, w tym realizowany od lat program księżycowy. Za kilka dni będziemy świadkami kolejnej z misji, która ma na celu eksplorację Srebrnego Globu, bowiem w kierunku Księżyca wyruszy sonda Chang’e 6. Systemem nośnym odpowiedzialnym za jej wyniesienie będzie Chang Zheng 5 (rakieta Długi Marsz), który wystartuje z kosmodromu Wenchang.
China to launch Chang'e-6 lunar mission in early May #SpaceChina pic.twitter.com/2pE4cDpLZ3
— CGTN (@CGTNOfficial) April 27, 2024
Według obecnych planów bezzałogowa misja Chang’e 6 rozpocznie się 3 maja br., a jej celem będzie pobranie 2 kg materiału badawczego z niewidocznej z Ziemi strony Srebrnego Globu, a następnie przetransportowanie go na Ziemię. Pozytywne zakończenie misji będzie wielkim sukcesem dla Chin, które będą mogły zbadać materiał właściwie niedostępny dla innych naukowców na świecie. Sonda będzie wspierana przez satelitę przekaźnikowego Queqiao-2, który kilka tygodni temu dotarł na orbitę Księżyca.
Warto zauważyć, że Chinom udało się już jako pierwszemu państwu na świecie wylądować bezzałogową sondą na niewidocznej z Ziemi stronie Srebrnego Globu. Dokonano tego w ramach misji Chang’e 4, która została wykonana w 2019 r.
Tym razem cel jest o wiele ambitniejszy. Chang’e 6 wyląduje na dnie krateru uderzeniowego o nazwie Apollo, którego średnica wynosi ok. 540 km. To obszar basenu Bieguna Południowego – Aitken (ang. South Pole-Aitken basin), którego średnica wynosi 2500 km, a głębokość – 13 km.
Naukowcy wierzą, że krater kryje w sobie wiele tajemnic, dzięki którym uzyskamy nowy wgląd w historię Srebrnego Globu, naszej planety, a także innych ciał niebieskich Układu Słonecznego. Składniki misji to wspominany orbiter przekaźnikowy (Queqiao-2), lądownik księżycowy oraz system wznoszący, który wyniesie zasobnik z próbkami do modułu serwisowego na orbicie. Moduł zabierze cenny materiał w stronę Ziemi, a ostatnią fazą będzie uwolnienie kapsuły z próbkami, aby mogła ona wejść ponownie w ziemską atmosferę i wylądować.
Całość misji ma potrwać ok. 53 dni. Po wylądowaniu materiał zostanie przekazany do badań, które pomogą naukowcom odpowiedzieć na wiele pytań. Oprócz Chin, tylko Związkowi Radzieckiemu i Stanom Zjednoczonym udało się sprowadzić księżycowe próbki na Ziemię, jednak żadna z tych misji nie dotyczyła przeciwnej dla Ziemi strony Księżyca.
Podkreśla się przy tym także międzynarodowy udział, gdyż do misji Chang’e 6 włączono instrumenty naukowe z Francji, Włoch, Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i Pakistanu. Próbki zebrane w ramach opisywanego przedsięwzięcia będą początkowo dostępne dla naukowców i instytucji z Chin, lecz w późniejszym czasie zostaną otwarte także dla międzynarodowych podmiotów badawczych.
Kolejna z misji księżycowych Chin, czyli Chang’e 7 powinna wystartować w 2026 r., następna dwa lata później. Działania w tym zakresie mają na celu pomóc Państwu Środka w niezwykle ambitnym celach, którymi są załogowe lądowanie na Księżycu do 2023 r., a także wybudowanie na jego powierzchni stałej placówki badawczej. Międzynarodowa Naukowa Stacja Księżycowa (z ang. International Lunar Research Station;ILRS) to chińsko-rosyjska odpowiedź na prowadzony przez Stany Zjednoczone program Artemis.