Systemy Nośne
Blue Origin coraz bliżej debiutu rakiety New Glenn
Firma Blue Origin jest coraz bliżej przeprowadzenia debiutanckiego lotu nowego systemu nośnego o nazwie New Glenn. W ostatnich dniach spółka Jeffa Bezosa przetransportowała pierwszy stopień rakiety na stanowisko testowe na Florydzie.
30 października br. firma Blue Origin opublikowała w swoich mediach społecznościowych zdjęcia pierwszego stopnia rakiety New Glenn. Jest to nowy system nośny firmy Jeffa Bezosa, który już niedługo powinien zaliczyć swój pierwszy lot. Na fotografiach widzimy, że pokaźnych rozmiarów segment opuścił hangar produkcyjny i został przetransportowany na platformę testową.
Postępy w przygotowaniach
Stanowisko znajduje się na terenie ośrodka startowego w Cape Canaveral. W tym miejscy dolny stopeiń rakiety New Glenn przejdzie w najbliższych dniach pierwszy test silników. Przypomnijmy, że jest onnapędzany siedmioma silnikami BE-4, zasilanymi ciekłym metanem i tlenem. Z kolei górny segment będzie wyposażony w dwie jednostki BE-3U.
#NewGlenn’s GS1 is on the move! Our transporter comprises two trailers connected by cradles and a strongback assembly designed in-house. There are 22 axles and 176 tires on this transport vehicle. It’s towed by an Oshkosh M1070, a repurposed U.S. Army tank transporter, with 505… pic.twitter.com/4Qq7Ofq2g2
— Dave Limp (@davill) October 30, 2024
Jest to bardzo ważny kamień milowy dla Blue Orign, gdyż kilka tygodni temu, dokładniej 23 września, górny segment przeszedł już test siliników. Z dostępnych informacji wynika, że został oceniony pomyślnie. Kolejne postępy w przygotowaniach do debiutanckiego lotu przybliżają spółkę do przeprowadzenia tego wyczekiwanego lotu jeszcze w tym roku. Blue Origin celuje w listopad, jednak dokładny termin może ulec opóźnieniu.
Oczekiwania rosną
Udany start rakiety New Glenn wprowadziłby na rynek amerykański trzeci, ciężki i komercyjny system nośny. New Glenn będzie miał ponad 98 metrów wysokości i będzie zabierać ze sobą 45 t ładunku na niską orbitę okołoziemską (LEO) oraz 13,5 t na geostacjonarną orbitę transferową. To około dwukrotnie większa ładowność niż rakiety Falcon 9 od firmy SpaceX. Są to także większe możliwości niż w przypadku rakiety Vulcan, ale niższe od systemów Falcon Heavy oraz Starship.
Warto także zauważyć, że New Glenn jest zaprojektowany tak, aby pierwszy stopień był segmentem w pełni wielokrotnego użytku. W trakcie pierwszego lotu firma Blue Origin podejmie próbę lądowania dolnego stopnia New Glenna na oceanicznej barce, podobnie jak w przypadku misji rakiet Falcon 9.
Prace nad rakieta New Glenn trwają blisko dekadę, ale wygląda na to, że jesteśmy bardzo blisko, aby zobaczyć ją po raz pierwszy w locie. Duże nadzieje w projekt pokładają także Siły Kosmiczne USA (USSF), które chciałyby włączyć nowy system do wojskowego programu National Security Space Launch (NSSL). Jego celem jest zapewnienie stałego dostępu do przestrzeni kosmicznej dla krytycznych misji bezpieczeństwa narodowego.
Pierwsza misja
W ramach swojej pierwszej misji o oznaczeniu NG-1 rakieta New Glenn wyniesie na orbitę demonstrator technologii Blue Ring. Jest to projekt wielofunkcyjnej platformy, która ma usprawnić szeroko pojętą logistykę kosmiczną. Z dostępnych informacji wynika, że Blue Ring będzie w stanie obsługiwać ładunki użyteczne o masie do 3 t, zapewniając usługi, tj. tankowanie, ich transport na wyższe orbity, przesył danych oraz inne działania związane z logistyką i wsparciem misji.
Początkowo nowa rakieta firmy Bezosa miała mieć inne zadanie w swoim debiutanckim locie. W owiewce miały znaleźć się dwie bliźniacze sondy Escape and Plasma Acceleration and Dynamics Explorers (ESCAPADE) przeznaczone do badań marsjańskiej magnetosfery. Zostały one zbudowane przez firmę Rocket Lab. Opóźnienia w przygotowaniach New Glenna, spowodowały przełożenie misji i tym samym zmianę ładunku pierwszego lotu.
Źródło: Ars Technica/Space24.pl