Systemy Nośne
Francuska spółka przejmie wyrzutnię używaną przez Rosjan
Francuska agencja kosmiczna CNES wytypowała firmę, która przejmie platformę startową, wykorzystywaną do niedawna do startów rosyjskich rakiet Sojuz w Gujanie Francuskiej. Pierwsze loty z tego miejsca mają rozpocząć się w 2026 r.
Spółka MaiaSpace otrzymała zgodę od francuskiej agencji kosmicznej CNES na dostosowanie platformy startowej w Gujanie Francuskiej do swoich potrzeb. Wcześniej z wyrzutni korzystała rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos do startów rakiety nośnej Sojuz. Ze względu na rozpoczęcie przez Rosję agresji militarnej na Ukrainie współpraca z Zachodem stała się niemożliwa i tym samym korzystanie z europejskiego centrum startowego.
Francuski start-up MaiaSpace, który został założony w 2021 r., pracuje obecnie nad małym systemem nośnym wielokrotnego użytku. Z dostępnych informacji, że rakieta po odzyskaniu będzie zdolna wynieść na niską orbitę okołoziemską (LEO) do 500 kg. W wersji jednorazowej będzie w stanie wynosić na tę samą orbitę do 1500 kg. Firma opracowuje również dodatkowy segment (tzw. kick stage) o nazwie Colibri, który może zwiększyć wydajność ładunku o jedną tonę.
Po wyniesieniu danego ładunku, w przypadku wersji wielokrotnego użytku, dolny stopień będzie powracać na ziemię, lądując na barce. Obecnie przewiduje się, że system rozpocznie komercyjne starty w 2026 r. Spółka zaznaczyła, że na dostosowanie wyrzutni pod swoją rakietę będzie musiała wydać „kilkadziesiąt milionów euro”. Jednak przedstawiciele firmy podkreślają, że jest to bardziej opłacalne rozwiązanie, niż budowa zupełnie nowego obiektu.
”Ponowne wykorzystanie już istniejących infrastruktur wyrzutni jest w pełni zgodne z podejściem MaiaSpace do minimalizacji śladu środowiskowego na Ziemi i w kosmosie. Ponadto takie opłacalne rozwiązanie przyczyni się do optymalizacji poziomu wydatków kapitałowych, a tym samym rentowności biznesowej MaiaSpace” - podkreślił Yohann Leroy, prezes Maiaspace.
Rakieta opracowywana przez MaiaSpace będzie wykorzystywała europejskie rozwiązania, takie jak jednostka napędowa Prometheus, która jest zasilana ciekłym tlenem i metanem jako paliwo. Silnik jest opracowywany przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) w ramach programu, mającego na celu stworzenie prototypu pierwszego stopnia rakiety wielokrotnego użytku o nazwie Themis. To właśnie ten człon będzie kluczowy dla MaiaSpace w rozwoju zdolności do odzysku swojej rakiety.
Opisywane ogłoszenie stanowi kamień milowy dla firmy MaiaSpace, ale jest również ważnym krokiem dla Starego Kontynentu w zakresie dostępności do przestrzeni kosmicznej. Europa od lata zmaga się z problemem braku odpowiednich zdolności do wynoszenia ładunków na orbitę okołoziemską. W ostatnich latach sytuacja zmienia się jednak na lepsze, za sprawą takich rakiet jak Ariane 6 czy nowej wersji rakiety Vega. Potrzebne są również mniejsze systemy, które są obecnie opracowywane przez członków ESA.
Przypomnijmy, że zaraz po rozpoczęciu inwazji na Ukrainie, rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos zdecydowała się wstrzymać zaplanowane do tego momentu loty z z centrum startowego w Gujanie Francuskiej i wycofać swoich pracowników. Była to odpowiedź na zachodnie sankcje zakładające m.in. odcięcie Rosji od zagranicznych zaawansowanych technologii. Rosyjskie rakiety Sojuz wykonywały regularne starty z Gujany Francuskiej co najmniej od października 2011 r.
ESA chciałaby, aby w niedalekiej przyszłość z Gujany Francuskiej startowały również inne rakiety z Europy, w tym produkowane przez takie firmy jak PLD Space (Hiszpania) czy niemieckie Isar Aerospace oraz Rocket Factory Augsburg.
Źródło: MaiaSpace/Space24.pl