POLITYKA I PRAWO KOSMICZNE
Kłopot z wyborem nowego prezesa PAK. Ministerstwo zabiera głos
Wokół sprawy powołania nowego prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej narastają kolejne kontrowersje. Zakończony 16 sierpnia br. nabór ofert i wskazanie w jego wyniku kandydatury Michała Szaniawskiego - wcześniej tymczasowo pełniącego obowiązki prezesa PAK - spotkało się z zastrzeżeniami m.in. opozycji sejmowej co do przebiegu procedury pod nadzorem Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. W oficjalnym komunikacie resort odniósł się do najpoważniejszych z nich, będących przedmiotem zapowiedzianego doniesienia prokuratorskiego posłów PO-KO.
Kolejna odsłona sporu o sposób obsadzania stanowiska prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej trwa od momentu wskazania Michała Szaniawskiego, dotychczasowego p.o. szefa PAK, jako zwycięzcy konkursu ofert (wytypowanie ogłoszono 6 września 2019 roku). Było to już kolejne z tegorocznych podejść do wyboru kandydata na najważniejsze stanowisko w instytucji - poprzednim razem, pomimo wskazania dwóch najlepszych uczestników, pozycja pozostała nieobsadzona. Wówczas nie było wśród nich kandydatury Szaniawskiego, która przepadła na etapie oceny formalnej.
Należy w tym kontekście przypomnieć, że 19 lipca 2019 weszła w życie znowelizowana ustawa o działaniu Polskiej Agencji Kosmicznej. Na jej mocy zmianie uległ organ nadzorujący PAK - dotychczasową zwierzchność Prezesa Rady Ministrów zastąpił nadzór Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT). Zmiany wprowadzono także w zapisach o kompetencjach Prezesa i Wiceprezesa PAK, a także sposobie powoływania i odwoływaniu tych przedstawicieli. Oprócz tego, zmodyfikowano zasady zatrudniania dotychczasowych pracowników i organizacji prac Rady Agencji.
Wznowiony konkurs przebiegał zatem już pod kontrolą Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Termin składania zgłoszeń trwał w tej odsłonie do 16 sierpnia 2019 roku. Jako zwycięzcę konkursu wskazano 6 września właśnie Michała Szaniawskiego, pozostającego do tej pory na pozycji p.o. prezesa PAK (z horyzontem czasowym do końca września 2019 roku).
Wybór ten spotkał się wkrótce z krytyką ze strony opozycji parlamentarnej (PO-KO) oraz doniesieniami medialnymi sugerującymi możliwość zaistnienia nieprawidłowości przy realizacji procedury naboru. Przywoływano w nich m.in. wątpliwości związane z przestrzeganiem wymogów formalnych (w zakresie wymaganych czterech lat stażu pracy w sektorze nauki lub przemysłu lub administracji) oraz obiektywnej ceny kwalifikacji kompetencyjnych. Przedstawiciele opozycji (Koalicja Obywatelska) sformułowali natomiast zarzut o wpływ domniemywanych koneksji Michała Szaniawskiego w MPiT na ostateczny wynik naboru w PAK.
W artykule prasowym zamieszczonym na łamach dziennika Rzeczpospolita podano wcześniej, że wynik ostatniego naboru na prezesa PAK był przedmiotem skargi wysłanej do premiera i trzech ministrów. Zgodnie z treścią publikacji dziennikarskiej, autorem oficjalnej skargi miał być jeden z kontrkandydatów Szaniawskiego w konkursie na szefa PAK, "uznany profesor nauk technicznych". W tekście zasugerowano, jakoby pismo formułowało zastrzeżenia co do niespełniania przez wyłonionego kandydata podstawowych wymogów formalnych udziału w naborze. Jak wskazano, nawet przy złagodzonym w nowelizacji wymogu wykształcenia, "prezes musi posiadać co najmniej tytuł zawodowy magistra lub równorzędny". W przypadku Szaniawskiego natomiast wątpliwości ma budzić ukończenie studiów w Belgii, które zdaniem autora domniemanej skargi, nie może zostać uznane bez nostryfikacji dyplomu, gdyż "Polska nie posiada z tym krajem umowy o uznawaniu wykształcenia" - podaje Rzeczpospolita.
Powołując się na wspomnianego naukowca, w artykule podkreślono również, że Szaniawski może nie spełniać wymaganych czterech lat stażu pracy w sektorze naukowym, przemysłowym lub administracji publicznej. Jak podaje z kolei Polska Agencja Prasowa, resort przedsiębiorczości odmówił póki co komentarza w sprawie doniesień Rzeczpospolitej, powołując się na fakt, że formalnie konkurs jeszcze trwa.
MPiT wystosowało natomiast 13 września br. oficjalny komunikat w sprawie zawiadomienia do prokuratury i zarzutów formułowanych przez posłów Platformy Obywatelskiej o sprzyjanie MPiT w przedmiotowym naborze jednemu konkretnemu kandydatowi. "Projekt noweli ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej (PAK) nie był pisany pod konkretną osobę" - zapewniono w komunikacie MPiT.
Projekt noweli ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej nie był pisany pod konkretną osobę
Nabór na stanowisko Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej prowadzony jest na podstawie przepisów ustawy z 26 września 2014 r. o Polskiej Agencji Kosmicznej (PAK).
Należy podkreślić, że dokumenty przedstawione przez wszystkich kandydatów, w tym potwierdzające doświadczenie i wykształcenie, zostały zweryfikowane pod względem formalnym. Zgodnie z art. 326 ust. 1 ustawy z 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym, dyplom wydany przez uprawnioną uczelnię działającą w systemie szkolnictwa wyższego państwa członkowskiego Unii Europejskiej (w tym wydany w Belgii), potwierdzający ukończenie studiów drugiego stopnia - potwierdza w Rzeczypospolitej Polskiej posiadanie wykształcenia na poziomie studiów drugiego stopnia.
Odnosząc się do pojawiających się dziś informacji, jakoby projekt noweli ustawy o PAK był pisany pod konkretne osoby, informujemy, że jest to nieprawda. Przypominamy, że od początku prac nad projektem ustawy (wpis do wykazu prac Rady Ministrów 17 marca 2017 r., opracowanie projektu i uzgodnienia wewnątrzresortowe - I kwartał 2017 r.), przewidywał on zmianę przepisów regulujących wymagania, jakie powinien spełniać kandydat na prezesa PAK, kładąc nacisk na doświadczenie menadżerskie. Aktualna procedura konkursowa na stanowisko prezesa PAK, rozpoczęła się w lipcu 2019 r. Nie jest więc prawdą, że projekt noweli ustawy był pisany pod konkretną osobę.
Czytaj też: Polska Agencja Kosmiczna w nowej formule. Nowelizacja z lipcowym terminem wejścia w życie
Justyna Sokołowska, p.o. dyrektor Biura Organizacyjnego PAK pytana przez PAP o zarzuty posłów PO-KO stwierdziła, że w związku z tym, iż konkurs na prezesa Agencji jest prowadzony przez resort przedsiębiorczości i technologii, agencja nie będzie komentować sprawy.
Źródło: PAP, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii - gov.pl