Reklama

Polska

Siedziba PAK zostanie jednak w Gdańsku?

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Otrzymałem ustne zapewnienie minister przedsiębiorczości i technologii, że siedziba Polskiej Agencji Kosmicznej zostanie w Gdańsku – poinformował przewodniczący klubu radnych PiS Kacper Płażyński na wtorkowej sesji Rady Miasta Gdańska.

Dnia 27 listopada Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej (PAK), który przewiduje przeniesienie siedziby centrali Agencji z Gdańska do Warszawy. W programie wtorkowej sesji gdańskiej rady znalazło się m.in. głosowanie nad apelem do rządu o pozostawienie siedziby PAK w stolicy woj. pomorskiego.

W trakcie dyskusji nad apelem Płażyński ujawnił, że w ubiegłym tygodniu on oraz pomorski poseł PiS Janusz Śniadek i inny gdański radny Karol Rabenda spotkali się z minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigą Emilewicz. „Przedstawiliśmy argumenty środowiska naukowego, również pracowników Polskiej Agencji Kosmicznej, z którymi wielokrotnie w tej sprawie się widziałem” – powiedział Płażyński.

„Udało nam się dojść do porozumienia i otrzymałem takie ustne zapewnienie, że na dniach zostanie przedstawiona poprawka poselska do tego projektu, która sprawi, że ta siedziba w Gdańsku zostanie, a co więcej - te kompetencje systematycznie do gdańskiej siedziby będą przekazywane” – poinformował Płażyński.

Pomimo takiego zapewnienia gdańscy radni postanowili zagłosować nad przygotowanym wcześniej apelem, w którym Rada Miasta Gdańska wyraziła „zdecydowany sprzeciw wobec decyzji o zmianie siedziby Polskiej Agencji Kosmicznej”. Za przyjęciem apelu, który ma zostać przekazany premierowi oraz marszałkom Sejmu i Senatu, zagłosowało 16 gdańskich radnych Koalicji Obywatelskiej oraz 6 reprezentujących bezpartyjny komitet „Wszystko dla Gdańska”. Przeciwko było 12 radnych skupionych w klubie PiS.

Powody sprzeciwu radnych PiS wyjaśnił w swoim wystąpieniu Płażyński, który wyraził wątpliwość, czy Rada Miasta Gdańska powinna „zajmować się sprawami, które nie mieszczą się w ustawie o samorządzie gminnym”. Przypomniał, że samorząd „nie ma żadnych władczych kompetencji” dotyczących PAK. „Dobrze, że mówimy o tych sprawach publicznie i o nich dyskutujemy, bo mamy do tego mandat jako osoby publiczne, ale nie mamy do tego mandatu jako radni miasta Gdańska” – mówił.

Przypomniał, że przed kilkoma dniami pomorski zarząd PiS przyjął uchwałę, w której także apelował o pozostawienie siedziby PAK w Gdańsku, a stanowisko to zostało przekazane premierowi oraz marszałkom Sejmu i Senatu. Płażyński podkreślił też, że z minister Emilewicz spotkał się nie jako radny, ale jako członek Prawa i Sprawiedliwości.

Przewodniczący klubu radnych KO Piotr Borawski zarzucił wypowiedzi Płażyńskiego „brak logiki”. „Pan mówi o tym, że Rada Miasta nie mam mandatu, żeby się wypowiadać w tej sprawie, a potem nas informuje, że jako radny miasta Gdańska wraz z kolegą radnym spotkał się z panią minister i zabrał głos na ten temat. Ja rozumiem, że Rada Miasta in gremio nie ma tego mandatu, natomiast radni Prawa i Sprawiedliwości ten mandat posiadają” – mówił Borawski.

W apelu przyjętym we wtorek 11 grudnia przez radnych napisano, że „Rada Miasta Gdańska dostrzega pozytywny wpływ funkcjonowania Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku”. „Dzięki tej lokalizacji powstały kierunki studiów kształcących w technologiach kosmicznych i satelitarnych. Dynamicznie rozwija się sektor przedsiębiorstw inwestujących w specjalistyczne technologie. Pociąga to za sobą rozwój całej gospodarki regionu i przyczynia się do powstawania nowych miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych pracowników” – napisano w apelu.

„Co do zasady Rada Miasta Gdańska z niepokojem traktuje wszelkie tendencje do centralizacji życia gospodarczego i administracyjnego w Polsce nie służące zdaniem rady realizacji zasady zrównoważonego rozwoju całego kraju” – napisano też zwracając się do pomorskich parlamentarzystów o wsparcie apelu.

Podobne argumenty wysunęli w przyjętej przed tygodniem uchwale członkowie pomorskiego zarządu PiS. Politycy przypomnieli w niej m.in., że „w ostatnich trzech latach na Pomorzu powstało 30 firm branży kosmicznej pozyskujących skuteczne środki z Europejskiej Agencji Kosmicznej, a trzy trójmiejskie uczelnie uruchomiły nowy, unikatowy kierunek studiów”. Autorzy uchwały podkreślili też, że na Pomorzu trwają prace nad morskimi aplikacjami kosmicznymi służącymi do nawigacji, w tym „unikatowym w świecie rozwiązaniem - satelitarnym systemem automatycznej identyfikacji statków”.

Argumentując nowelizację, która zakładała przeniesienie PAK z Gdańska do Warszawy, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii wyjaśniało, że jest to usankcjonowanie stanu faktycznego, ponieważ większość pracowników PAK wykonuje swoją pracę w stolicy. Resort wskazywał też na "kwestie logistyczne związane z realizacją bieżących zadań, takich jak np. konieczność stałej współpracy agencji z ministerstwami i urzędami centralnymi, jak również utrzymywanie kontaktów międzynarodowych”. „Również większość podmiotów polskiego sektora kosmicznego jest skupiona w województwie mazowieckim" – informowało MPiT.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze