Świat
Troje pracowników koncernu RKK Energia oskarżonych o korupcję. Udana operacja FSB
Zastępca dyrektora RKK Energia ds. personelu, polityki społecznej oraz kontroli i audytu oraz dwóch innych specjalistów zostało zatrzymanych pod zarzutem korupcji. Ich ujęcie było możliwe dzięki zastosowaniu znaczonych banknotów, dostarczonych przez FSB.
Głównym podejrzanym w sprawie jest wspomniany już były zastępca dyrektora w RKK Energia, Aleksjej Biełoborodow. Wspólnie z dwójką swoich podwładnych z Departamentu Kontroli i Audytu, Olegiem Pylnowem i Ilią Szenderejem, Biełoborodow miał wymusić na kontrachencie Energii łapówkę, w zamian za możliwość wzięcia udziału w organizowanym przez koncern przetargu.
Szef niedoszłego kontrahenta Energii, firmy konstrukcyjnej Sozidanie, miał powiedzieć organom bezpieczeństwa, że za zwycięstwo w przetargu oczekiwano od jego firmy łapówki w wysokości 31,2 mln rubli - tj. około 464 tys. dolarów.
Tymczasem podstawowa kwota już wręczonej łapówki opiewała na 500 tys. rubli (ok. 7400 USD). Oprócz tego była jeszcze przekazywana pokaźna, idąca w tysiące, suma w euro oraz w dolarach amerykańskich.
Pracownikom Energii wręczono znaczone banknoty, które zostały wcześniej przygotowane przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB). Funkcjonariusze tej insytucji, z wydziału "E", zajęli się całą sprawą.
Byli pracownicy RKK Energia zostali z tej firmy zwolnieni 17 sierpnia 2018 r. Tego samego dnia doszło do przeszukania gabinetu Biełoborodowa. Pylnow i Szenderej zdecydowali się po zatrzymaniu współpracować z policją. Pochodzące z przestępstwa pieniądze miały za pośrednictwem tej dwójki trafić do ich przełożonego, Aleksjeja Biełoborodowa. Ten ostatni został na razie aresztowany na dwa miesiące.
Zarzuty dla całej trójki opierają się m. in. na art. 159 rosyjskiego Kodeksu Karnego, który dotyczy działania w zorganizowanej grupie przestępczej lub malwersacji na dużą skalę.