- Wiadomości
USA i Rosja negocjują dalszą współpracę w kosmosie
Spotkanie szefów agencji kosmicznych NASA i Roskosmos zostało zakończone. Według amerykańskich mediów, rozmowy dotyczyły dalszej współpracy w projekcie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Poruszono również kwestię misji na Księżyc.
Autor. NASA
Amerykańska agencja kosmiczna stroni od upublicznienia szczegółów rozmów i wniosków ze spotkania, ograniczając się do bilateralnego omówienia „dalszej współpracy i współdziałania w kosmosie”. NASA i Roskosmos spotkały się w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego w stanie Floryda. Było to pierwsze spotkanie szefów agencji od 2018 roku.
Zgodnie z zapowiedziami głównym tematem rozmowy była dalsza współpraca przy projekcie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która ma zostać zdeorbitowana około 2030 roku. Zadanie zostanie zrealizowane przez firmę SpaceX w ramach kontraktu o wartości 843 milionów dolarów, który został przyznany przez NASA w 2024 roku.
Planowany statek kosmiczny, zwany Amerykańskim Pojazdem Deorbitacyjnym (USDV), zostanie przyłączony do ISS przed jej zamknięciem. Podczas deorbitacji USDV odpali swoje silniki, aby znacznie spowolnić prędkość poruszania się stacji. Zmniejszy to jej orbitę i ostatecznie doprowadzi do wejścia w atmosferę ziemską nad wyznaczonym obszarem na Pacyfiku.
Reuters, powołujący się na twierdzenia strony rosyjskiej, przekazał, że „strony omawiały dalsze prace nad ISS, współpracę w programach księżycowych, wspólną eksplorację głębokiej przestrzeni kosmicznej oraz kontynuację współpracy w ramach innych projektów kosmicznych”. Na ten moment NASA i Roskosmos nie odpowiedziały na pytania mediów dotyczące charakteru misji na Księżyc lub innych form współpracy.
USA, Rosja i wojna w Ukrainie
Twierdzenie strony rosyjskiej o „współpracy w programach księżycowych” i „wspólnej eksploracji głębokiej przestrzeni kosmicznej” nie jest precyzyjne. Stany Zjednoczone oraz Rosja w drodze na Księżyc idą własnymi ścieżkami. NASA jest liderem międzynarodowego programu Artemis, który zrzesza szereg państw z Europy, Azji, Afryki lub Ameryki Południowej.
Roskosmos współpracuje z Chinami oraz kilkoma państwami, które nie posiadają dzisiaj realnych zdolności w zakresie technologii kosmicznych. Można tu wymienić m. in. Azerbejdżan, Wenezuelę, Białoruś lub Tajlandię.
Chiński-rosyjski program Międzynarodowej Stacji Badań Księżycowych (ILRS) oraz Artemis mają ten sam cel - przywrócenie obecności człowieka na Księżycu. Księżycu bogatym w surowce naturalne i będącym idealnym przystankiem przed kolejnymi misjami, w tym na Marsa. Rywalizacja jest zatem widoczna na kilku płaszczyznach: technologicznej, naukowej, ekonomicznej, PR-owej.
Powyższy opis jest kluczowy w charakterystyce kosmicznych relacji amerykańsko-rosyjskich. Budowa Międzynarodowej Stacji Kosmicznej rozpoczęła się w 1998 roku od wyniesienia rosyjskiego modułu Zaria. W kolejnych latach placówka była rozbudowywana o technologię również amerykańską, europejską, kanadyjską i japońską.
ISS dzisiaj to system naczyń połączonych. Wszystkie części są ze sobą ściśle powiązane do tego stopnia, że brak jednego stanowiłby duży problem w dalszym funkcjonowaniu stacji. Być może pobyt astronautów wiązałby się z zagrożeniem życia. NASA i Roskosmos muszą zatem współpracować, szczególnie przed deorbitacją, pomimo geopolitycznych napięć na Ziemi związanych z wojną w Ukrainie.
Po zakończeniu funkcjonowania ISS NASA będzie współpracować z przemysłem przy stacjach komercyjnych, a Roskosmos przeniesie się na planowaną, krajową placówkę orbitalną ROS.
Autor. NASA Johnson via Flickr
