Reklama

Polska

Polskie firmy wchodzą w górnictwo kosmiczne

Fot. Paweł Ziemnicki/Space24.pl
Fot. Paweł Ziemnicki/Space24.pl

Polskie firmy wyspecjalizowane w robotyce kosmicznej, obserwacjach planetoid i integracji systemów kosmicznych podpisały umowę powołującą do życia konsorcjum EX-PL, którego celem jest realizacja szeregu projektów z obszaru górnictwa kosmicznego. Jest ona odpowiedzią na luksemburską inicjatywę wsparcia rozwoju tej perspektywicznej branży. 

W dniu 28 marca br. w Ambasadzie Wielkiego Księstwa Luksemburga w Warszawie, odbyła się konferencja zorganizowana pod hasłem „Future Space Conference”, poświęcona tematyce górnictwa kosmicznego i współpracy polsko-luksemburskiej w zakresie kosmicznego górnictwa. Wydarzenie zbiegło się z powołaniem konsorcjum EX-PL. 

W skład EX-PL weszły firmy specjalizujące się w robotyce kosmicznej, obserwacjach planetoid i integracji systemów kosmicznych: ABM Space, Cilium Engineering, Creotech Instruments S.A. i Sybilla Technologies. Działaniom konsorcjum towarzyszy także współpraca z grupą obserwatorów i partnerów, w tym PIAP oraz młodymi zespołami tworzącymi przyszłe rozwiązania dla kosmicznego górnictwa czyli zespołem DREAM z Politechniki Wrocławskiej (narzędzia do wiercenia kosmicznego), czy PW-Sat2 z Politechniki Warszawskiej (CubeSaty do wykorzystania jako lądowniki).

Podpisanie umowy konsorcjum i formalne wejście w dialog z Ministerstwem Gospodarki Luksemburga, polskim Ministerstwem Rozwoju oraz Polską Agencją Kosmiczną są ukoronowaniem ponad rocznej pracy, ale tak naprawdę to dopiero bardzo obiecujący początek współpracy. Polskie firmy ustawiły się w bardzo dogodnej pozycji w wyścigu po przyszłe zasoby, mające strategiczne znaczenie dla naszego kraju. Zajęliśmy świetną niszę w kosmicznej branży, która nie jest jeszcze wypełniona przez międzynarodowych gigantów. Trzeba teraz zbudować odpowiedni kapitał po stronie polskiej, abyśmy zachowali tę przewagę.

Mateusz Józefowicz, założyciel i wiceprezes ABM Space

Kosmiczna gra o biliony

Zgodnie z internetowym rankingiem Asterank.com w naszym Układzie Słonecznym znajduje się ponad 500 planetoid, z których każda warta jest więcej niż 100 bilionów dolarów. Dla porównania PKB Stanów Zjednoczonych w 2016 roku nie przekroczyło 19 bilionów dolarów. W jaki sposób ludzkość miałaby czerpać zyski z planetoid? Oczywiście wydobywając z nich surowce. Znane nam planetoidy posiadają bogate złoża surowców, które na Ziemi są wyjątkowo rzadkie, a przez to bardzo cenne. Chodzi między innymi platynę i wolfram, ale także iryd, osm, pallad, ren, rod, czy ruten. Inne posiadają ogromne złoża żelaza, wody i tlenu – ich pozyskiwanie poza Ziemią będzie niezbędne jeśli kiedykolwiek chcemy zasiedlić inne planety. Naukowcy od dawna podnoszą także kwestię istnienia w naszym Systemie Słonecznym, w tym także na Księżycu, znacznych złóż jednego z izotopów helu (Hel-3), który na Ziemi występuje w śladowych ilościach, a potencjalnie może stać się niezwykle wydajnym, a przy tym ekologicznym źródłem taniej energii.

Wspomniany ranking prowadzą pasjonaci astronomii, którzy szacują ‘wartość’ poszczególnych ciał niebieskich na podstawie danych o ich budowie geologicznej i rozmiarach. Część z nich znajduje się tak daleko od Ziemi, że ich eksploatacja może nigdy nie być opłacalna, ale niektóre z bliższych Ziemi ciał już dziś budzą zainteresowanie przedsiębiorstw, agencji kosmicznych i państw. Zdaniem naukowców wejście branży górnictwa kosmicznego z fazy planowania, do fazy operacyjnej to tylko kwestia czasu.

Dr Grzegorz Brona, prezes Creotech Instruments tłumaczy, że celem powołanego przez polskie firmy konsorcjum EX-PL jest realizacja szeregu projektów, które wspólnie określa się mianem projektów z obszaru górnictwa kosmicznego.

Perspektywa pierwszych misji wydobywczych to 20-40 lat. W tym czasie musi powstać szereg technologii i rozwiązań, które takie misje umożliwią. Konsorcjum ma zamiar pracować właśnie nad takimi rozwiązaniami. Pierwszy, bardzo istotny projekt, jest obecnie na etapie dopracowywania szczegółów i zostanie wkrótce ogłoszony przez konsorcjum.

dr Grzegorz Brona, prezes Creotech Instruments

Technologie rozwijane z myślą o górnictwie kosmicznym mogą znaleźć zastosowanie także w innych dziedzinach. Członkowie konsorcjum EX-PL, w ramach współpracy, chcą wspólnie pracować nad pakietem usług dla szeroko pojętej branży kosmicznej oraz tradycyjnego górnictwa.

Future Space Conference

Wspomniane spotkanie w ambasadzie Luksemburga odbyło się pod nazwą Future Space Conference Luxembourg-Poland First Roundtable on the Industrial and Commercial Dimensions of Outer Space. Polskim podmiotom zainteresowanym gospodarczą ekspansją w kosmosie rad udzielali przedstawiciele administracji oraz sektora prywatnego z Wielkiego Księstwa Luksemburga. O doświadczeniach i rozwoju tamtejszego satelitarnego potentata, operatora satelitarnego SES, opowiadał Martin Ornass-Kubacki - wiceprezes i dyrektor regionalny Astra CEE. Paul Wells, wiceprezes koncernu GovSat, podkreślał wagę wykorzystania potencjału satelitów przez instytucje publiczne, na przykład te dedykowane bezpieczeństwu.

Marc Serres, szef Departamentu Spraw Kosmicznych w Ministerstwie Gospodarki Luksemburga, podkreślał konieczność obudowania przyszłej eksploatacji planetoid odpowiednimi regulacjami prawnymi, gwarantującym korzyści firmom, które zdecydują się w ten sektor zainwestować.

W wieńczącym spotkanie panelu dyskuzyjnym polską administrację reprezentowali Zbigniew Burdzy - specjalista z Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej POLSA oraz Janusz Steć - doradca Ministra Rozwoju. Ten ostatni pojawił się na spotkaniu w zastępstwie Otyli Trzaskalskiej-Stroińskiej, niedawno wybranej na wiceprzewodniczącą rady ESA.

Czytaj też: Polskie przedsiębiorstwa będą fedrować w kosmosie?

Reklama
Reklama

Komentarze