Rynek globalny
Przejęcie Aerojet Rocketdyne jednak nie dojdzie do skutku
![](https://cdn.defence24.pl/2022/02/17/800x450px/qVfZ1TfKHiczyeHqKhMuZFdaSm0268B7HMxPw1XU.5dpc.jpg)
Amerykański koncern technologiczny Lockheed Martin zrezygnował ze sfinalizowania wartej 4,4 mld USD transakcji przejęcia spółki Aerojet Rocketdyne, produkującej silniki rakietowe (m.in. dla systemów nośnych i rakiet balistycznych). Wcześniej swoje zastrzeżenia w przedmiotowej kwestii przedstawiła Federalna Komisja Handlu (Federal Trade Commission - FTC), która uznała akwizycję za potencjalnie niezgodną z zasadą konkurencyjności.
Koncern Lockheed Martin ogłosił 13 lutego, że przejęcie firmy Aerojet Rocketdyne nie dojdzie do skutku. Wpływ na decyzję o odstąpieniu od finalizacji porozumienia miała przede wszystkim amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC), która przegłosowała pod koniec stycznia wniosek o zablokowanie transakcji. W uzasadnieniu wskazano realne ryzyko zaburzenia równowagi konkurencyjnej na amerykańskim rynku producentów napędów rakietowych i zdominowania go przez koncern Lockheed Martin. Jak wskazano, mogłoby to przynieść negatywne konsekwencje cenowe dla rządowych odbiorców w kwestii zamówień o strategicznym, obronnym znaczeniu.
Porozumienie o przejęciu Aerojet Rocketdyne - de facto ostatniego z samodzielnych amerykańskich producentów rakiet na stały materiał pędny - od początku budziło kontrowersje wśród przedstawicieli branży (swoje zastrzeżenia zgłaszał m.in. koncern Raytheon Technologies), nawołujących o reakcję do amerykańskich organów antymonopolowych.
Czytaj też
W odpowiedzi do pojawiających się obiekcji względem zamiaru przejęcia Aerojet Rocketdyne, dyrektor generalny firmy Lockheed Martin - James Taiclet - oznajmił, że połączenie spółek poprawiłoby efektywność i szybkość produkcji oraz obniżyłoby koszty realizacji usług dla amerykańskiego rządu. Kierownictwo Lockheed Martin argumentowało również, że dotąd koncern ten pozostawał odbiorcą aż 33% sprzedaży Aerojet.
Jak stwierdzono po stronie Lockheed Martina, w świetle podjętych działań przez FTC, rozwiązanie umowy było najlepszym wyjściem z sytuacji i ochrony interesów akcjonariuszy oraz klientów przedsiębiorstwa. Z kolei przedstawiciele Aerojet Rocketdyne w oświadczeniu z 13 lutego zadeklarowali, że ich firma będzie kontynuować działalność jako niezależna firma. „Jesteśmy gotowi wnosić (...) znaczący wkład na kluczowych rynkach eksploracji kosmosu i rozwoju obronności, w tym w aspekcie zaawansowanej hipersoniki oraz strategicznych, taktycznych i przeciwrakietowych systemów obrony" – ujęto w komunikacie spółki. Firma Aerojet poinformowała przy tym, że ujawni w ciągu dalszych kilku dni szczegóły dotyczące wyników finansowych za czwarty kwartał 2020 i strategię dalszej działalności.
Tak się wkrótce stało - firma w swoim najnowszym raporcie oceniła, że dalej spodziewa się korzystnych wyników, mimo odstąpienia od uzgodnień z Lockeed Martinem.
Poza wskazanym koncernem, do klientów Aerojet Rocketdyne należą takie podmioty branżowe jak Boeing, Raytheon i United Launch Alliance. Wiele z zamówień jest jednak realizowanych (bezpośrednio i pośrednio) dla NASA i Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych. Zakres oferowanych silników rakietowych Aerojet Rocketdyne obejmuje systemy zarówno na ciekłe, jak i stałe materały pędne. W pierwszym segmencie jest to m.in. jednostka napędowa RL10, która napędza górny stopień pojazdów nośnych Delta IV oraz Atlas V, oraz silnik RS-25 (wcześniej stosowane w głównej sekcji silnikowej promów kosmicznych, a obecnie także bardzo ciężkiej rakiety nośnej NASA - Space Launch System).
Czytaj też
Opracowanie: M.Mitkow/MK
były porucznik zmechu
I dobrze, że zablokowano to przejęcie. Nic nie działa tak "twórczo" jak sensowna konkurencja.