Reklama

Rynek globalny

Były szef Google na czele kosmicznej firmy

Wizualizacja startu rakiety Terran R.
Wizualizacja startu rakiety Terran R.
Autor. Relativity Space

Były szef Google dołączył do gron miliarderów działających na amerykańskim rynku kosmicznym. Eric Schmidt objął funkcję CEO firmy Relativity Space, która przygotowuje się do debiutu rakiety Terran R.

Eric Schmidt jest doświadczonym menadżerem, który pełnił funkcję zarządcze w wielkich korporacjach, w tym jako dyrektor generalny Google w latach 2001-2011. Doświadczenie zdobył również jako przewodniczący Narodowej Komisji Bezpieczeństwa ds. Sztucznej Inteligencji oraz przewodniczący Rady Doradczej ds. Innowacji Obronnych Pentagonu od 2016 do 2020 r.

Reklama

Miliarder dołączył do wyścigu kosmicznego

Według Bloomberg, majątek Schmidta jest szacowany na około 34 mld USD, a informacje o potencjalnym dołączeniu do Relativity Space pojawiły się jeszcze jesienią 2024 r. Objęcie funkcji CEO w Relativity Space może zapewnić dodatkowe finansowanie, z czym spółka ewidentnie miała problem w trakcie trwania programu Terran R.

Schmidt zastępuje tym samym dotychczasowego CEO Relativity Space Tima Ellisa, który jest również współzałożycielem firmy. Ellis pozostanie w zespole na stanowisku członka zarządu. Zmianę funkcji skomentował tymi słowami:

Dzisiaj rozpoczyna się nowy, potężny rozdział, ponieważ Eric Schmidt zostaje dyrektorem generalnym Relativity, zapewniając jednocześnie znaczące wsparcie finansowe. Wiem, że nie ma nikogo bardziej wytrwałego ani pełnego pasji, aby popchnąć to marzenie do przodu. Współpracowaliśmy, aby zapewnić płynne przejście i z dumą będę nadal wspierać zespół jako współzałożyciel i członek zarządu.
Tim Ellis, dotychczasowy CEO Relativity Space
    Reklama

    Zmiany, zmiany, zmiany...

    Zmiana na szczycie następuje w momencie kluczowym dla spółki, która przygotowuje się do debiutu rakiety Terran R, wskazywanej jako potencjalna konkurencja dla systemu Falcon 9 od SpaceX. Początki Relativity Space zapowiadały się obiecująco. Spółka weszła do gry jako innowacyjny podmiot, zapowiadając produkcję rakiet przy użyciu techniki druku 3D.

    Rozpoczęto od małej rakiety Terran 1, która została wystrzelona w marcu 2023 r. Relativity Space nie mogło pochwalić się pełnym sukcesem misji z uwagi na odnotowaną przez inżynierów awarię w górnym stopniu rakiety, przez którą nie udało się osiągnąć orbity. Chwilę później projekt porzucono i skupiono się na większej skali - rakiecie Terran R.

      Reklama

      W mediach zrobiła się względna cisza na temat projektu. Relativity Space udostępniało drobne aktualizacje, ale głośno zrobiło się dopiero we wrześniu 2024 r. Wówczas analitycy branżowi przeanalizowali zdjęcia owiewki do Terran R, która nie była produkcji amerykańskiej a europejskiej. Samo zdjęcie natomiast zostało wykonane nie w Stanach Zjednoczonych, tylko w Europie - prawdopodobnie w Emmen, w fabryce szwajcarskiej firmy Beyond Gravity.

      Tym samym w projekcie dużo się zmieniło, w tym obiecany proces produkcji. W momencie ogłoszenia projektu rakiety Terran R firma Relativity Space stwierdziło, że konstrukcja będzie oparta w głównej mierze na druku 3D. W 2021 r. zapowiedziano nawet, że będzie to entirely 3D-printed launch vehicle (pol. całkowicie drukowana w 3D rakieta nośna - red.). W tej kwestii również dużo się zmieniło.

      Tim Ellis, właściciel Relativity Space, w jednym z wywiadów dla portalu ArsTechnica stwierdził, że firma natknęła się na duże problemy w produkcji jakościowych i trwałych elementów przy pomocy druku 3D. Ellis dodał ponadto, że nie jest już w stanie potwierdzić z pełnym przekonaniem, że rakieta zostanie w 90% wykonana daną metodą.

      Reklama

      Konkurencja dla SpaceX?

      Pomimo zmiany w projekcie na papierze Terran R wciąż wygląda na dobry system nośny - 23,5 tony na niską orbitę okołoziemską - stanowiący potencjalną konkurencję dla Falcona 9. Oczywiście system od SpaceX to sprawdzony sprzęt, ale popyt na rakiety tej klasy jest duży. Obecność Schmidta może znacząco pomóc w realizacji celu.

      Rzeczywistość zweryfikowała ambitne plany Relativity Space, natomiast przyszłość wciąż może być optymistyczna. Z informacji podanych na stronie internetowej wynika, że pierwszy start powinien odbyć się w 2026 r. Próba pokaże, na ile konkurencyjna będzie rakieta Terran R.

      Reklama

      Komentarze

        Reklama