KOSMONAUTYKA
Rakieta Sojuz rzadkiego wariantu odpalona z Plesiecka. Z militarnym satelitą
Rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że 9 września br., z użyciem rakiety Sojuz 2.1w, został wystrzelony kolejny satelita o zastosowaniu militarnym. Z wiarygodnych, acz nieoficjalnych doniesień wynika, że jest to system rozpoznania obrazowego – zaklasyfikowany pod nazwą Razbieg n°1.
Start z ładunkiem Razbieg został przeprowadzony z rosyjskiego wojskowego kosmodromu Plesieck na północy Rosji. Misja początkowo była zaplanowana na początek lipca, jednak nie doszła wtedy do skutku z niewyjaśnionych przyczyn (rakietę Sojuz 2.1w wraz z ładunkiem cofnięto z wyrzutni do hali). Ostatecznie jednak cel osiągnięto.
Start był siódmym lotem rosyjskiej rakiety w rzadkiej konfiguracji Sojuz 2.1w. System wystartował dokładnie 9 września o godz. 21:59 czasu polskiego.
Sam satelita Razbieg to prawdopodobnie niewielkich rozmiarów optoelektroniczny obiekt zbudowany przez rosyjską korporację NPP WNIIEM. Na pokładzie satelity prawdopodobnie znajduje się kamera, która została zbudowana przez białoruską firmę OAO Peleng.
Satelita będzie prowadzić swoje działania na trajektorii w układzie orbity polarnej, której zaletą jest to, że urządzenia ma możliwość obserwacji pasmowej całej planety. Dodatkowo, ma to pozwalać kamerze na zbieranie obrazów o wyższej rozdzielczości.
Według części komentatorów, satelita Razbieg jest operacyjną wersją satelity EMKA dla rosyjskich sił zbrojnych. System EMKA przenosił kompaktowy ładunek optyczny, mogący zmieścić się na stosunkowo małym satelicie. Wystrzelony w 2018 roku za pomocą rakiety Sojuz 2-1w satelita, miał za zadanie przede wszystkim zademonstrować przyszłą flotę wojskowych satelitów zwiadowczych.
Tak jak w przypadku wystrzelenia satelity EMKA, rakieta wynosząca ładunek skierowała się prawie dokładnie na północ, wykorzystując zwarty, jednokomorowy stopień silnika głównego NK-33 oraz cztery silniki kierunkowe RD-0110. Rakieta odłączyła pierwszy stopień i odrzuciła osłonę ładunku po wzniesieniu się ponad atmosferę. Pierwszy stopień rakiety prawdopodobnie spadł do Morza Barentsa, na północ od Murmańska. Chwilę później rosyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że rakieta z powodzeniem umieściła ładunek na nominalnej orbicie.
Wraz z pomyślnym rozmieszczeniem urządzenia na orbicie, przeszło ono pod kontrolę rosyjskich sił zbrojnych z oznaczeniem Kosmos-2551. „Lekki system nośny Sojuz-2.1w pomyślnie wyniósł statek kosmiczny Ministerstwa Obrony na zadaną orbitę" - podała agencja TASS.
Czytaj też: Pół wieku startów rakiet kosmicznych z Plesiecka