Rosjanie wykorzystali rakietę Sojuz by umieścić w przestrzeni kosmicznej nowego satelitę. Jego misja objęta jest tajemnicą. Najprawdopodobniej urządzenie posłuży mapowaniu pola grawitacyjnego Ziemi, co w efekcie pozwoli na zwiększenie celności rosyjskich pocisków balistycznych.
Rosyjska rakieta z wojskowym ładunkiem wystartowała z kosmodromu w Plesiecku, w północno-zachodniej części kraju, około 800 km od Moskwy. Wystrzelenie miało miejsce w piątek 23 czerwca 2017 r., o godzinie 20:04 naszego czasu. Pierwsze informacje o planowanym starcie przeniknęły do wiadomości publicznej dopiero na początku czerwca br., głównie za sprawą komunikatów dotyczących czasowego zamknięcia dla samolotów przestrzeni powietrznej w okolicach Plesiecka.
Do wyniesienia militarnego ładunku wykorzystano rakietę Sojuz w dość rzadko stosowanej konfiguracji 2-1v. W istocie był to dopiero trzeci lot takiego pojazdu. 23 czerwca br. do wyniesienia satelity posłużyła konstrukcja trójstopniowa. Materiałem pędnym dla pierwszego i drugiego stopnia była nafta, zaś rolę utleniacza spełnił ciekły tlen.
Dolny człon Sojuza 2-1v, zasilany jest silnikiem NK-33, pracował przez 2 minuty. Natomiast drugi stopień, napędzany silnikiem RD-0124, wyposażonym w cztery komory spalania, działał około 4,5 minuty. Finalny etap lotu obsłużył opcjonalny, górny stopień, znany pod nazwą Wołga. W momencie startu Sojuz 2-1v mierzył 44 m wysokości i 2,95 m średnicy w najszerszej części.
Po oderwaniu się od Ziemi rosyjska rakieta kierowała się na północ. Swój wojskowy ładunek dostarczyła na polarną LEO, najprawdopodobniej o nachyleniu rzędu 98⁰ w stosunku do płaszczyzny ziemskiego równika.
Informacje o przeznaczeniu nowego satelity zostały przez Rosjan utajnione. Najpewniej uzyska on formalne oznaczenie Kosmos 2519. Pojawiają się spekulacje, że jest to w istocie instrument do badania pola grawitacyjnego naszej planety. Ziemskie pole grawitacyjne nie jest zupełnie jednorodne i jego siła różni się dla różnych obszarów globu. Zmiany w nim mogą także wynikać z przemieszczeń części skorupy ziemskiej czy pływów oceanicznych.
Precyzyjna wiedza na temat pola grawitacyjnego Ziemi jest ważna nie tylko z naukowego, ale i z militarnego punktu widzenia. Pozwala bowiem na zwiększenie celności rakiet balistycznych i nakierowanie ich na cel z chirurgiczną precyzją wtedy, gdy wymaga tego powodzenie danej operacji wojskowej.
Czytaj też: Rosja po długiej przerwie wystrzeliła satelitę wojskowego