Reklama

SATELITY

Nie tylko Puszcza Amazońska. Szybko ubywa lasu deszczowego w Papui

Rejon rzeki Digul w Papui (Indonezja) według stanu z końca 2019 roku - zobrazowanie z systemu satelitarnego Landsat. Fot. NASA [landsat.visibleearth.nasa.gov]
Rejon rzeki Digul w Papui (Indonezja) według stanu z końca 2019 roku - zobrazowanie z systemu satelitarnego Landsat. Fot. NASA [landsat.visibleearth.nasa.gov]

Według niedawno upublicznionych danych, w latach 2001-2019 w indonezyjskiej prowincji Papua na wyspie Nowa Gwinea zostało wyciętych 750 tys. hektarów tamtejszego lasu deszczowego z puli aż 2,6 mln hektarów zadekretowanych do wycinki na potrzeby przemysłowo-rolne. Ten jeden z najbardziej różnorodnych biologicznie regionów na Ziemi pada m.in. ofiarą ekspansji plantatorów palmy olejowej. Degradację papuaskiej przyrody dokumentowały na przestrzeni lat satelity amerykańskiego programu obserwacji Ziemi, Landsat.

Choć w ogólnym rozrachunku Indonezja wyraźnie ograniczyła skalę prowadzonej na przestrzeni ostatnich kilku lat wycinki tamtejszej puszczy równikowej (według danych Global Forest Watch, wylesianie spadło w latach 2017-2019 - zwłaszcza na głównych indonezyjskich wyspach jak Sumatra i Kalimantan), stwierdzono jednak oznaki ekspansji na inne obszary. Jednym z nich jest Papua (zwana także Zachodnią Nową Gwineą). Wymagający teren Papui i niedobór infrastruktury transportowej przez lata izolowały tę część świata i zmniejszały ludzką ingerencję. Ostatecznie jednak w niektórych częściach wyspy w ostatnim dziesięcioleciu nastąpiła zauważalna nowa aktywność.

Dane dotyczące zmian w puszczy papuaskiej zbierały na przestrzeni lat satelity Landsat - analizą i obróbką pozyskanych zobrazowań zajmował się m.in. zespół z University of Maryland. Posłużono się tutaj zasobami z instrumentu Thematic Mapper (TM) satelity Landsat 5 (w 2002 r.) oraz Operational Land Imager (OLI) nowszego instrumentu Landsat 8 (w 2019 roku). Określono na tej podstawie dokładniejszy zarys obszaru dotkniętego deforestacją i przybliżoną skalę ubytku powierzchni puszczy.

Najwyraźniejsze przejawy deforestacji stwierdzono w regionie wzdłuż rzeki Digul - na tle głębokiej zieleni lasów widać m.in. jasny teren wyznaczony prostymi liniami i podzielony na kilkaset prostokątnych segmentów. To tam firmy przekształciły połacie lasu deszczowego w plantacje i obszary użytkowane przemysłowo.

image
Zbiorcze zestawienie danych obrazowych ukazujące przebieg deforestacji w Papui na przestrzeni lat 2001-2019. Ilustracja: NASA [landsat.visibleearth.nasa.gov]

To wciąż tylko jeden z dotkniętych poważną degradacją terenów leśnych w Papui, która przez długi czas była oszczędzana przez wyrąb. Zmieniło się to wraz z wybudowanie dróg. Autorzy opracowania na temat wylesiania w prowincji, opublikowanego w serwisie bioRxiv, twierdzą, że istnieje korelacja między budową infrastruktury drogowej a rozwojem plantacji po 2011 r.

"Można również zauważyć, że wzdłuż rzek prawdopodobnie doszło także do osobnego wyrębu na małą skalę" - mówi David Gaveau, jeden z autorów opracowania, cytowany przez tygodnik "Der Spiegel". Najprawdopodobniej można tłumaczyć to działalnością drobnych rolników, którzy szukają ziemi pod uprawę żywności. Część wylesiania można też przypisać sezonowym pożarom.

Gaveau szacuje, że około 2 proc. lasów na wyspie - teren o powierzchni około trzy razy większej niż terytorium Luksemburga - zostało zniszczonych w ciągu ostatnich 20 lat. Około 28 proc. z nich zostało przeznaczonych na plantacje, głównie palmy olejowej, a 23 proc. na uprawy rolne. Reszta lasu padła ofiarą wyrębu celem pozyskania drewna, regulacji rzek i budowy dróg.

Rząd indonezyjski wyznaczył obszar leśny o powierzchni 2,6 mln hektarów na rozwój plantacji, z czego 90 proc. na uprawy palmy olejowej, a 10 proc. na pozyskiwanie drewna do produkcji papieru. "Model przestrzenny przewiduje, że dodatkowe 4,5 mln hektarów lasu może zostać wycięte do 2036 r., a sytuacja na indonezyjskiej Nowej Gwinei przypominać będzie indonezyjskie Borneo" - piszą twórcy raportu.

Lasy Indonezji znajdują się na 18 tys. wysp i są domem dla 10 proc. znanych na świecie gatunków roślin, 12 proc. gatunków ssaków i 17 proc. gatunków ptaków. Co więcej, bioróżnorodność Nowej Gwinei została skatalogowana tylko częściowo, ponieważ wyspa była dotąd uważana za szczególnie niedostępną. Jako, że była kiedyś połączona z Australią, żyją tu niezwykłe torbacze, takie jak wyposażone w grube ogony kangury drzewne (drzewiaki) lub lemury pałanki. Do najbardziej znanych zwierząt na wyspie należą wyjątkowe ssaki składające jaja, czyli kolczatki.

Źródło: NASA/PAP


image
Z oferty Sklepu Defence24.pl

 

Reklama
Reklama

Komentarze