Obserwacja Ziemi
Problemy Niemiec. Wojskowe satelity jednak nie działają
Niemieckie wojsko może niedługo stracić dwa satelity do radarowej obserwacji Ziemi. Jednostki zostały wyniesione na orbitę pod koniec ubiegłego roku, natomiast w ostatnich dniach świat obiegły informacje, że w dalszym ciągu nie działają. Powodem ma być brak odpowiedniego przetestowania urządzeń przed rozpoczęciem misji.
Niemieckie satelity szpiegowskie zostały zostały wystrzelone w przestrzeń kosmiczną 23 grudnia 2023 r. na pokładzie rakiety Falcon 9. Jednostki zostały umieszczone na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO) i miały posłużyć niemieckim siłom zbrojnym do rozbudowy zdolności rozpoznawczo-wywiadowczych. Po kilku miesiącach okazuje się, że Bundeswhera ma duże problemy, aby prowadzić za ich pomocą obserwacje.
Portal Ars Technica opisał, że satelity firmy OHB miały być ostatnimi jednostkami budowanej przez Niemcy konstelacji satelitów nowej generacji, wyposażonych w radar z syntetyczną aperturą (SAR). Początkowo wyniesienie zostało opisane jako sukces, natomiast po czasie zaczęły rodzić się problemy z mechanizmem rozłożenia anten, co uniemożliwia ich uruchomienie na orbicie. Na ten moment jednostki dalej nie są operacyjne pomimo wielu prób rozwiązania problemu.
Źródło opisuje, że winnego sytuacji wskazuje się firmę OHB, która miała niedostatecznie dokładnie przetestować funkcjonalność jednostek przed rozpoczęciem misji. Ciężko uwierzyć, żeby firma z takim doświadczeniem na rynku mogła popełnić tak poważny błąd. Spółka nie skomentowała tej sytuacji. Niemiecki tygodnik Der Spiegel opisał, że OHB będzie odpowiedzialne za zbudowanie dwóch satelitów zastępczych.
Przypomnijmy, że konstelacja trzech satelitów (znana jako SARah) została zamówiona w 2013 r. za kwotę 800 mln USD. Pierwsze z urządzeń trafiło na orbitę w 2022 r., również dzięki rakiecie Falcon 9 firmy SpaceX. Satelita SARah-1 działa poprawnie i nie stwierdzono w jego przypadku problemów z mechanizmem rozłożenia anten. Warto zauważyć, że bez uzupełnienia sieci przez kolejne dwie operacyjne jednostki, możliwości SARah-1 są ograniczone.
Nowa konstelacja miała zastąpić starzejącą się flotę satelitów z serii SAR-Lupe. W skład tej konstelacji wchodzi pięć jednostek radarowych, które zostały wystrzelone i uruchomione na orbicie niecałe dwie dekady temu. Ich przewidywany czas działania na orbicie minął kilka lat temu, tak więc jest duża szansa, że zanim uda się uzupełnić nową konstelację, część z jednostek starej sieci po prostu przestanie działać. Sytuacja, w której znalazła się zatem Bundeswhera i firma OHB jest nie do pozazdroszczenia.
Źródło Ars Technica / Space24.pl
Bartolomeo
Czy winne były oszczędności czy pospiech?
RAF
Miejmy nadzieje, ze wszystko w Niemczech przestanie dzialac, i ten europejski problem sam sie rozleci.