Rosja planuje zbudować flotę 2600 satelitów do 2036 r.

Zapowiedzi strony rosyjskiej dotyczące eksploracji przestrzeni kosmicznej oraz rozwoju krajowego sektora można to już klasyka gatunku. Nałożone sankcje, brak dostępu do rynków zagranicznych oraz fatalne stosunki z agencjami kosmicznymi innych państw powodują, że Roskosmos nie jest w stanie rozwijać się tak, jak chciałyby tego władze. Pomimo tego, Rosjanie wciąż idą w zaparte ze swoim przekazem.

Doskonałym dowodem są ostatnie słowa szefa rosyjskiej agencji kosmicznej Jurija Borysowa, który stwierdził, że do 2026 r. rosyjska flota satelitów teledetekcyjnych i komunikacyjnych może składać się nawet z 2600 jednostek, z czego około 35% będą stanowił satelity komercyjne. Informację tę Borysow przekazał przed Dumą Państwową Federacji Rosyjskiej w środę, 3 lipca br.

”Ogólnie rzecz biorąc, pomimo negatywnego wpływu bezprecedensowych nacisków sankcyjnych ze strony nieprzyjaznych krajów, można powiedzieć, że działalność branży jest stosunkowo stabilna” - skomentował Borysow, cytowany przez Interfax. Szef Roskosmosu dodał ponadto, że obecna flota składa się z 244 satelitów, nie precyzując jednak ich przeznaczenia.

Interfax przywołał również informacje o wynikach finansowych Roskosmosu, które według przewidywań szefa agencji powinny wynieść na koniec 2024 r. około 492 mld rubli, czyli ponad 5,5 mld USD. Borysow dodał, że większość z tej kwoty pochodzi z budowy technologii i eksportowania jej do innych państw.

„Ponad 70% wpływów z eksportu uzyskuje się dziś z tworzenia systemów satelitarnych w interesie klientów zagranicznych. Rozmawiamy o tworzeniu konstelacji satelitów i systemów rakiet kosmicznych w interesie partnerów zagranicznych wykorzystujących ich położenie terytorialne. Co do zasady, to kraje położone blisko równika” - powiedział Borysow, ponownie cytowany przez Interfax.

DefenseNews.com podał, że Rosja obecnie produkuje rocznie około 15 satelitów przy teoretycznych zdolnościach do budowy 40 jednostek. W wywiadzie dla portalu opinię wyraził Pavel Luzin, ekspert ds. polityki kosmicznej w think tanku Centrum Analiz Polityki Europejskiej, który stwierdził, że rosyjskie satelity wystrzelone po 2022 r. zostały skonstruowane przy pomocy komponentów zachodnich, importowanych po 2010 r.

Pewne części zawsze się znajdą, natomiast to wciąż za mało, aby w takich warunkach zbudować flotę 2600 satelitów teledetekcyjnych oraz komunikacyjnych. Osobną kwestią pozostaje utrzymanie się w ramach budżetu przeznaczonego na rozwój technologii kosmicznych, który jak sugerują eksperci, wciąż jest zbyt mały.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Rosja wykonała łącznie tylko 19 wystrzeleń swoich rakiet nośnych. W porównaniu z takim krajami, jak USA (110), Chińska Republika Ludowa (66) jest to znikomy wynik.

Źródło: Interfax / Defensenews.com