Reklama

Obserwacja Ziemi

Rosyjski satelita nad USA i Chinami. Przesłał zdjęcia

Prokuratura w Królewcu postawiła zarzuty rosyjskiemu hakerowi dotyczące tworzenia malware. Co mu grozi i czy faktycznie do tego doszło?
Autor. IGORN/Pixabay

Wystrzelony w grudniu 2024 r. rosyjski satelita Resurs-P przesłał pierwsze zdjęcia z orbity. Fotografie przedstawiają fragmenty terytoriów Stanów Zjednoczonych, Chin oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Zdjęcia zostały negatywnie ocenione przez komentujących w social mediach, którzy sarkastycznie wypowiedzieli się na temat „jakości najwyższej klasy”. Przesłane obrazy są dobrym dowodem na problemy rosyjskiego sektora kosmicznego, który został odcięty od zachodnich komponentów w wyniku sankcji.

Z drugiej strony pojawiają się głosy o celowym zatajeniu lepszych zdjęć przez rosyjską agencję kosmiczną Roskosmos.

Reklama

Ważący około 6 ton satelita Resurs-P trafił na niską orbitę okołoziemską 25 grudnia 2024 r. w ramach startu rakiety Sojuz 2.1b. To piąta jednostka z tej serii, która została stworzona w celu dokonywania zobrazowań powierzchni Ziemi. Łącznie z misją z grudnia 2024 r. Rosja dysponuje jedynie dwoma satelitami z tej serii.

Pierwszy Resurs-P trafił na orbitę okołoziemską w 2013 r. Szacuje się, że satelity powinny pozostać operacyjne przez okres 5 lat. Resurs-P No. 1 działał jednak 3 lata dłużej, a w 2024 r. rozpadł się na ponad 100 kawałków, zmuszając astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do schronienia się w zadokowanych do stacji statków kosmicznych. Resurs-P No. 2 oraz No. 3 również doświadczył problemów technicznych i pozostają nieoperacyjne.

Reklama

Pomimo tego, że Roskosmos opublikował zdjęcia budowli cywilnych, nie wyklucza się wykorzystania satelity do zobrazowań celów wojskowych. Trwający konflikt w Ukrainie dał nowe tchnienie w programy satelitarne wielu państw, które uświadomiły sobie potrzebę rozwoju zdolności wywiadu i analizy informacji. Z uwagi na sankcje międzynarodowe, Rosja ma zdecydowanie ograniczone zdolności.

Rozbudowa konstelacji miała dokonać się już kilka lat temu, ale została odłożona w czasie m.in. z powodu braku komponentów i pandemii koronawirusa. Umowa na budowę czwartego oraz piątego urządzenia z tej serii została zlecona w 2014 r. przedsiębiorstwu CSKB Progress (od 2014 r. – Centrum Rakietowo-Kosmiczne Progress). Obecna kondycja rosyjskiego sektora kosmicznego również powoduje kolejne problemy z terminami.

Reklama

Komentarze

    Reklama
    Reklama