Reklama
  • Wiadomości

Widziane z orbity: Egipt buduje mur w pobliżu Strefy Gazy

Egipt, obawiając się zalewu palestyńskich uchodźców ze Strefy Gazy, szykuje okolony murami teren, na którym miałoby się pomieścić do 100 tys. ludzi - poinformował w czwartek dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na informacje uzyskane od egipskich urzędników. Prace zostały zaobserwowane również przez satelity obserwacyjne firm Maxar Technologies oraz Planet Labs.

Egipski Abrams w 2017 roku. Fot. Staff Sgt. Michael Battles/USAF
Egipski Abrams w 2017 roku. Fot. Staff Sgt. Michael Battles/USAF

Zdaniem amerykańskiego dziennika, wyznaczony teren ma być otoczony wysokimi betonowymi ścianami i położony w pobliżu granicy ze Strefą Gazy, z dala od osad Egipcjan. Jego powierzchnia miałaby pozwalać na umieszczenie tam nawet 100 tysięcy osób, choć - jak zaznacza „WSJ” - Egipt będzie starał się ograniczyć liczbę ewentualnych uchodźców do 60 tys. Prace zostały ukazane na zdjęciach satelitarnych, na których widzimy oczyszczanie terenu.

Informacje o budowie konstrukcji jako pierwsza przekazała lokalna organizacja „Synaj dla Praw Człowieka” (Sinaifhr). We wpisie na platformie X organizacja poinformowała, że prace budowlane polegające na oczyszczeniu i wyrównaniu terenu oraz otoczeniu go siedmiometrowym betonowym murem zostały powierzone biznesmenowi blisko związanemu z lokalną władzą. Warunkiem kontraktu jest ukończenie prac w ciągu 10 dni - dodała Sinaifhr. Ponadto opublikowany został materiał wideo z budowy konstrukcji.

Egipscy funkcjonariusze, z którymi kontaktował się „WSJ”, powiedzieli, że jeżeli Palestyńczycy przedostaną się do Egiptu zostaną zamknięci w obrębie okolonej murami strefy, której nie będzie im wolno opuszczać, chyba, że będą podróżować do innego państwa.

Reklama

Jednak gubernator regionu Synaj Północny w Egipcie w rozmowie z saudyjską telewizją Al-Arabiya zaprzeczył doniesieniom o budowie obozu dla Palestyńczyków, twierdząc, że przy granicy odbywa się wyłącznie inwentaryzacja domów zniszczonych podczas starć toczonych przed kilku laty przez egipską armię walczącą z aktywnymi na Synaju terrorystami Państwa Islamskiego.

Działania Egiptu - podał w czwartek amerykański dziennik „Washington Post” - oznaczają, że Kair realizuje plan awaryjny na wypadek, gdyby spodziewana izraelska ofensywa na południu Strefy Gazy doprowadziła do przerwania granicy przez duże grupy Palestyńczyków.

Szczególnie krytyczną sytuację odnotowano w mieście Rafah w południowej części Strefy Gazy, gdzie obecnie znajduje się około 1,5 mln uchodźców. Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinformował 9 lutego br., że zarządził przygotowanie planu ewakuacji Rafah przed atakiem na to miasto. Netanjahu oświadczył, że w Rafah konieczne jest przeprowadzenie „zmasowanej operacji”, która doprowadzi do „zapaści” Hamasu. Słowa Netanjahu spotkały się z krytyką społeczności międzynarodowej, np. szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell lub Amnesty International.

Reklama

”W Rafah są bataliony Hamasu, które Izrael musi rozbroić, by osiągnąć swoje cele w obecnej wojnie” - oznajmił w rozmowie z Reutersem były negocjator i przedstawiciel wywiadu izraelskiego Awi Melamed. Jego zdaniem jedynym sposobem na odroczenie ofensywy na Rafah byłyby ustępstwa Hamasu podczas negocjacji w sprawie uwolnienia zakładników i przekazanie przez tę organizację osób uprowadzonych podczas jej ataków na Izrael z 7 października 2023 roku.

Wywiad satelitarny odgrywa niezwykle ważną rolę w toczących się wojnach oraz wydarzeniach na całym świecie. Dzięki niemu dostarczane są cenne dane w postaci zobrazowań, ale jednostki znajdujące się na orbicie ułatwiają również komunikację czy też nawigację. Wykorzystanie satelitów jest bardzo dobrze widoczne w trwającej wojnie na Bliskim Wschodzie oraz Ukrainie.

Źródło: PAP / Space24.pl

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!

Reklama
Reklama
Reklama