- Wiadomości
Widziane z orbity: potężny kompleks Rosji przy granicy z Polską
W samym sercu Obwodu Królewieckiego (dawniej Kaliningrad), zaledwie 100 kilometrów od granicy z Polską i Litwą, Rosja buduje jeden z najnowocześniejszych ośrodków wywiadu elektronicznego. Potwierdzają to zdjęcia satelitarne.
W ostatnim czasie światowe media poinformowały, że niedaleko Polski i państw bałtyckich, zaledwie 25 km od granicy NATO, Rosja od dwóch lat buduje potężny ośrodek rozpoznania radiowego. Na zdjęciach satelitarnych z 2025 r. widać, że kompleks wyposażony jest w dziesiątki anten rozmieszczonych w okręgu, w tym znacznej wielkości antenę pierścieniową, o średnicy prawdopodobnie 1,6 km. To znacznie więcej niż typowe instalacje tego typu w Europie.
„Z tego miejsca Rosja będzie mogła monitorować transmisje taktyczne, sieci radarowe, a nawet elementy infrastruktury cywilnej w całym Sojuszu” - poinformował wojskowy serwis analityczny Tocznyj.
Postępy w budowie
Nowy kompleks wzbudza zaniepokojenie analityków wojskowych na całym kontynencie. Twierdzą, że obiekt pozwoli Moskwie przechwytywać komunikację wojskową i cywilną w głębi terytorium NATO, w tym w Polsce, na Litwie i w Niemczech, a także może zakłócić zdolności sojuszu w zakresie dowodzenia i kontroli, szczególnie w sytuacji kryzysowej.
Russia is constructing a large-scale signals intelligence hub near Chernyakhovsk, Kaliningrad, less than 100 kilometers from Poland and Lithuania, United24 Media reports. Satellite imagery shows dozens of antennas in circular patterns, making it one of Europe’s largest… pic.twitter.com/6gP5QNCI60
— WarTranslated (@wartranslated) August 23, 2025
Z dostępnych informacji wynika, że budowa obiektu ruszyła w marcu 2023 r. Wtedy wycięto fragment lasu, przygotowano grunt, a teren otoczono ogrodzeniem i murami oraz przygotowano infrastrukturę drogową. Na aktualnych zdjęciach satelitarnych widocznych jest już co najmniej sześć okrężnych struktur, skupionych wokół centralnej platformy i zabezpieczonych strefą ochronną.
Zdjęcia satelitarne wskazują, że prace budowlane postępują naprawdę szybko. Sugeruje to priorytetowe znaczenie inwestycji dla rosyjskiego resortu obrony. Warto zauważyć, że budowa kompleksu tego typu nie jest tylko przedsięwzięciem technologicznym, ale także sygnałem wysyłanym do Zachodu, który może oznaczać, że Rosja przygotowuje się do długotrwałej konfrontacji z NATO.
Pierwsze skutki już widoczne?
Od początku obecnego roku można zaobserwować rosnącą liczbę incydentów związanych z zakłóceniami sygnałów satelitarnych w regionie Morza Bałtyckiego. Problemy te dotyczą przede wszystkim systemów GNSS (Global Navigation Satellite Systems), takich jak GPS czy Galileo, z których korzystają zarówno cywilne, jak i wojskowe jednostki w regionie. Źródła tych zakłóceń lokalizowane są głównie w Obwodzie Królewieckim.
Problemy z systemem GPS nad Bałtykiem pojawiały się już na początku marca 2022 r. Obejmowały one nie tylko informującą o tym jako pierwszą Finlandię, ale także terytorium północnej i północno-wschodniej Polski, Litwy, Łotwy i całego wschodniego Bałtyku. „Zagrożenie ze strony Rosjan jest tym większe, że systemy zakłócające nie działają wybiórczo na jakiś rodzaj platformy (np. na samoloty), ale na cały obszar.” – opisał Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl
Choć Rosja oficjalnie nie przyznaje się do prowadzenia tego typu działań, ich skala oraz powtarzalność sugerują celowe testowanie możliwości zakłócania infrastruktury komunikacyjnej państw NATO. To z kolei rodzi poważne pytania o stabilność i odporność systemów bezpieczeństwa w całym regionie. Zakłócenia wpisują się w szerszy trend tzw. wojny elektronicznej. To forma walki, której celem jest paraliż systemów komunikacji i dowodzenia przeciwnika.
Widok z orbity
Opisywane informacje to kolejny przykład przydatności danych pozyskiwanych z orbity. Zdjęcia satelitarne to w dzisiejszych czasach nieodłączny element operacji wojskowych i prowadzenia działań wywiadowczych. Najlepiej widzimy to na przykładzie wojny na Ukrainie.
Warto jednak pamiętać, że wykorzystanie satelitów podczas konfliktów zbrojnych nie jest niczym nowym. Już w przeszłości mogliśmy się spotkać z wykorzystaniem tej technologii w konfliktach w Zatoce Perskiej w 1991 r. czy w Afganistanie. Obecnie ich skala użycia jest niespotykana. Dzieje się tak głównie poprzez dostępność komercyjnych usług, z których korzystać mogą nawet cywilne podmioty.
