Reklama

KOSMONAUTYKA

Udany start misji Inspiration4. Pierwszy w pełni prywatny lot orbitalny [VIDEO]

Ilustracja: SpaceX via Inspiration4 [inspiration4.com]
Ilustracja: SpaceX via Inspiration4 [inspiration4.com]

W czwartek nad ranem, 16 września 2021 r. czasu polskiego nastąpił kolejny ważny moment w dziejach kosmonautyki – pierwszy pozarządowy lot załogowy, z całkowicie prywatną obsadą, na niską orbitę okołoziemską. Wydarzenie to doszło do skutku za sprawą misji SpaceX Inspiration4, która umożliwiła czworgu astronautów-amatorów pełnowymiarowy lot kosmiczny w kapsule Crew Dragon. W opinii organizatorów misja ma wyznaczać nowe trendy na polu wciąż egzotycznej turystyki kosmicznej oraz promować szczytne idee oraz działania charytatywne, przybliżając ogółowi społeczności międzynarodowej materię załogowych wypraw kosmicznych.

Od samego początku prywatna misja Inspiration4 organizowana była z szeroko opisywanym, górnolotnie brzmiącym celem – promowania wartości: przywództwa, nadziei, hojności i dobrobytu oraz działalności charytatywnej poprzez wprowadzenie własnej załogi, niezwiązanej z żadną misją rządową, na niską orbitę okołoziemską. Przebieg wyprawy obliczono na kilka dni pobytu czterech osób w kosmosie, z dodatkowym ładunkiem niezbędnym do bezpiecznej (i pamiętnej pod względem symbolicznym) realizacji misji. W kontekście wspomnianych wartości przyświecających inicjatywie, towarzyszy jej przekazanie pieniędzy na Dziecięcy Szpital Badawczy Świętego Judy Tadeusza Apostoła, zajmujący się leczeniem chorób nowotworowych u dzieci.

Jak się podkreśla, osoby biorące udział w misji nigdy nie były i nie są astronautami NASA bądź jakiejkolwiek innej agencji kosmicznej. Przygotowania do jej realizacji trwały jednak już dość długo, a termin oraz operator misji pozostawały znane od co najmniej kilkunastu miesięcy. Tego typu ambitne zdanie było możliwe do przeprowadzenia z użyciem dwustopniowej rakiety Falcon 9 oraz kapsuły Dragon 2, zapewnionych przez spółkę SpaceX.

Choć wyprawy kosmicznych turystów nie są dziś niczym nowym, do tej pory zawsze w składzie załóg z ich udziałem znajdowali się doświadczeni astronauci lub kosmonauci misji rządowych, z bogatym obyciem zarówno w pilotażu samolotów wojskowych i statków kosmicznych. Tym razem dzieje się inaczej – czworo Amerykanów, którzy na co dzień zajmują się odmiennymi rzeczami, pracują w odmiennych zawodach, odbywają historyczną misję po zaledwie kilkumiesięcznym przeszkoleniu. Nie znaczy to jednak, że to osoby kompletnie spoza obszaru doskonalenia umiejętności potrzebnych przy prowadzeniu tego rodzaju misji.

Dowódcą wyprawy kosmicznej Inspiration4 jest biznesmen i miliarder Jared Isaacman, założyciel i prezes spółki Shift4 Payments. Posiada skądinąd pewne doświadczenie pilota, gdyż w młodości zasiadał za sterami samolotów, w tym także myśliwców. Jest również współwłaścicielem innej firmy – Draken International, świadczącej usługi szkoleniowe dla pilotów USAF. Co ciekawe, w 2009 roku Isaacman ustanowił rekord w okrążeniu globu za pomocą lekkiej Cessny Citation CJ2 w niecałe 62 godziny. Podczas tego, jak i wielu lotów prowadził charytatywne zbiórki pieniędzy na rzecz organizacji pozarządowych i szpitali.

Pilotem misji została natomiast Sian Proctor, będąca pracownikiem naukowym specjalizującym się w geologii na South Mountain Community College. Brała udział w kandydowaniu na astronautę do grupy 20, jednakże bez sukcesów. Pomimo tego pojawiła się w programie Hawaii Space Exploration Analog and Simulation, polegającym na przeprowadzaniu symulowanych misji marsjańskich, ale w warunkach ziemskich.

Trzecim członkiem załogi, w roli oficera medycznego jest z kolei Hayley Arceneaux - dwudziestodziewięcioletnia Amerykanka będąca asystentką w Dziecięcym Szpitalu Badawczym Świętego Judy. W kości udowej posiada protezę, zatem jest także uważana za pierwszą osobę podejmującą lot kosmiczny z tego typu ingerencją.

Jako ostatni w składzie, specjalistą odpowiedzialnym za ładunek jest Christopher Sembroski, będący byłym żołnierzem USAF. Obecnie pracuje w amerykańskim przemyśle zbrojeniowym, a dokładniej w koncernie Lockheed Martin, w dziale aerokosmicznym.

3, 2, 1...

Start miał miejsce z przylądka Canaveral na Florydzie, o godzinie 20:02 czasu lokalnego (2:02 nad ranem dnia kolejnego w Polsce) - ze znanego stanowiska startowego 39A w Centrum Lotów Kosmicznych im. J.F. Kennedy'ego. Po upływie dwóch i pół minuty po starcie doszło do separacji stopni, zaś po następnych kilku minutach – lądowania pierwszego członu rakiety o oznaczeniu B1062 na autonomicznej barce Just Read the Instruction. Dodajmy, że był to trzeci udany start tego segmentu rakietowego – dwa poprzednie polegały na wyniesieniu wojskowych satelitów GPS trzeciej generacji.

Z kolei kapsuła Crew Dragon 2 nosi nazwę Resilience i dotychczas już raz poleciała w kosmos – w ramach pamiętnej misji Crew 1.

Pobyt w kosmosie sam w sobie nie będzie skomplikowany, statek nie dokona dokowania do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nieco zmodyfikowana kapsuła, z przeszklonym dziobem (w miejsce modułu cumowniczego) będzie krążyła na wysokości 575 kilometrów, a więc wyżej niż wspomniana ISS czy nawet Teleskop Kosmiczny Hubble'a.

Tak jak zostało wyżej wspomniane, misji Inspiration4 towarzyszy zbiórka pieniędzy na nowotworowy szpital dziecięcy, jednakże załoga ze sobą zabrała również 35 kg chmielu, który po lądowaniu zostanie zlicytowany w aukcji i sprzedany browarowi. Ten z kolei wyprodukuje kosmiczne piwo, zaś pieniądze z licytacji zostaną przekazane szpitalowi św. Judy Apostoła.

Po trzech dniach trwania, tj. 19 września, kapsuła Crew Dragon wytraci prędkość orbitalną, a następnie przedrze się atmosferę ziemską, by wodować w Oceanie Atlantyckim i zostać przechwyconą przez statek GO Navigator.


image
Reklama

 

Reklama

Komentarze (3)

  1. Jacek

    "Tak jak zostało wyżej wspomniane, misji Inspiration4 towarzyszy zbiórka pieniędzy na nowotworowy szpital dziecięcy," Oczywiście koszty tego przedsięwzięcia pokryły by potrzeby tego szpitala bez problemu. A ile uzbierają?

    1. Davien

      No i znowu płacz bo SpaceX robi coś czego inni nie potrafią.

    2. Urko

      Nie ma się czemu dziwić. Na każdym charytatywnym balu koszt zakąsek i alkoholu jest wielokrotnie wyższy od uzbieranych datków. To taka tradycja. ;)

  2. IJK

    Pierwszy od 18 lat lot załogowy, którego celem nie jest zbliżenie do innego obiektu i pierwszy od 12 niezwiązany z ISS. Na pewno fajne zerwanie z rutyną.

  3. bender

    Fantastyczna inicjatywa, gratulacje dla SpaceX i szczęściarzy z załogi Inspiration4.

    1. Wed

      Pozazdrościć ! Brawo SpaceX, a radość osób na zdjęciu mówi sama za siebie.

Reklama