Reklama

Koncern Lockheed Martin zaprezentował wizję wysłania załogowej misji na orbitę Marsa w 2028 roku pod hasłem Mars Base Camp. W jej ramach w stronę Czerwonej Planety miałoby zostać wysłane kosmiczne laboratorium badawcze. W trakcie trwającej trzy lata misji przewidzianej dla sześciu astronautów działałoby ono na orbicie Marsa przez 10-11 miesięcy. Umożliwiłoby to prowadzenie w czasie rzeczywistym eksperymentów naukowych, a także sterowanie bezzałogowymi sondami eksplorującymi powierzchnię planety. Obecnie sterowanie robotami na Marsie stanowi duży problem biorąc pod uwagę, że otrzymanie sygnału z powierzchni Czerwonej Planety przez operatora na Ziemi trwa ok. 20 minut.  Laboratorium posłużyłoby także do analizowania pozyskiwanych próbek marsjańskich skał oraz gleby, a także byłoby użyteczne do poszukiwania dogodnego miejsca pierwszego w historii lądowania ludzi na innej planecie. Zdaniem Lockheed Martina mogłoby to nastąpić już w latach 30. XXI wieku, a kluczową rolę w przygotowywaniu tej misji miałby właśnie Mars Base Camp.  

Koncept Lockheed Martina ma być oparty na obecnie dostępnych technologiach, co ma zapewnić bezpieczną realizację zadania w zakładanym budżecie. Zgodnie z planem poszczególne elementy laboratorium marsjańskiego miałyby być wystrzelone osobno i połączone dopiero w kosmosie. Baza orbitalna składałaby się z dwóch statków kosmicznych typu Orion, którego  pierwszy lot jest zaplanowany w 2018 roku, modułów mieszkalnych powstających w ramach programu NextSTEP, a także napędu słoneczno-elektrycznego (SEP - Solar Electric Propulsion), który już obecnie jest stosowany w satelitach. Do wynoszenia elementów stacji na orbitę miałyby natomiast zostać wykorzystane nowe, projektowane przez NASA ciężkie rakiety nośne Space Launch System (SLS). 

 

 

 

 

 

Reklama
Reklama

Komentarze