Reklama

KOSMONAUTYKA

NASA skraca pierwszy załogowy lot statku kosmicznego Orion

Artystyczna wizja kapsuły Orion w pobliżu Księżyca. Ilustracja: NASA
Artystyczna wizja kapsuły Orion w pobliżu Księżyca. Ilustracja: NASA

NASA zadecydowała, że podczas Exploration Mission 2 astronauci będą w przestrzeni kosmicznej krócej niż to pierwotnie zakładano. Nie wejdą na orbitę wokół Księżyca, a jedynie wykonają wokół niego pojedynczą pętlę. Nowa koncepcja podyktowana jest przede wszystkim troską o bezpieczeństwo załogi.

Oczekiwana od lat przez NASA nowa ciężka rakieta nośna Space Launch System (SLS) ma w połączeniu z kapsułą Orion znów umożliwić astronautom podróże kosmiczne poza orbitę okołoziemską. Dziewiczy lot tego zestawu, póki co jeszcze bez załogi, zaplanowany jest na rok 2018. Będzie to Exploration Mission 1 (EM-1). W ramach EM-1 statek dotrze na wysoką orbitę wokół Srebrnego Globu i będzie tam krążył przez kilka dni zanim powróci na Ziemię. Cała ekspedycja potrwa 25-26 dni.

Czytaj więcej: Space Launch System - ogromna rakieta, która umożliwi lot na Marsa

Podczas misji EM-2 amerykańscy astronauci pierwszy raz od 1972 r. (lot Apollo 17) polecą poza niską orbitę okołoziemską. Pierwotne założenia tej wyprawy mówiły, że wioząca załogę kapsuła Orion dotrze do Księżyca w ciągu 3-6 dni, następnie będzie przez 3 dni wokół niego orbitować, by polecieć w podróż powrotną, planowaną także na 3-6 dni. Jednakże podczas obrad Rady Doradczej NASA pod koniec listopada br. okazało się, że założenia EM-2 uległy znacznym zmianom.

Nowy plan zakłada najpierw umieszczenie Oriona wraz z modułem Exploration Upper Stage (EUS) na eliptycznej orbicie wokół Ziemi o apogeum sięgającym 35 tys. km. Po spędzeniu tam jednego dnia Orion oddzieli się od EUS i podąży w kierunku Księżyca. Załoga okrąży Srebrny Glob i wykorzysta jego grawitację do skierowania się z powrotem w stronę Ziemi, bez konieczności uruchamiania w tym celu silników. Przedsięwzięcie w wersji bazowej potrwa 8 dni, jednak będzie możliwość jego przedłużenia nawet do 21 dni. Orion nie będzie jednak w tym wariancie wchodził na orbitę wokół Księżyca.

Bill Gerstenmaier, który zarządza w NASA załogową eksploracją kosmosu, tłumaczył, że władze tej organizacji zdecydowały się bardziej dostosować program Exploration Mission 2 do wysokiego poziomu ryzyka dla astronautów, z jakim wiąże się pierwsze wykorzystanie przez nich Oriona i SLS. Rezygnacja z orbitowania wokół Srebrnego Globu zdecydowanie zwiększa szanse na uratowanie ludzi z Oriona, gdyby na statku zawiodły świeżo wdrażane systemy podtrzymywania życia.

W trakcie spotkania Rady Doradczej NASA Gerstenmaier przedstawił ramowy plan kolejnych misji załogowych NASA, od Exploration Mission 3 do Exploration Mission 10, które w założeniu mają startować rokrocznie w latach 2023-2030. Zaplanowana na rok 2026 ekspedycja EM-6 to w teorii podróż astronautów do planetoidy umieszczonej na orbicie okołoksiężycowej przy realizacji misji Asteroid Redirect Mission.

Czytaj więcej: NASA kontynuuje misję na asteroidę. Opóźnienia i wzrost kosztów

W celu zapewnienia stabilnej realizacji przyszłych zadań Exploration Mission NASA wystosowała w listopadzie do szeroko rozumianego sektora kosmicznego, w tym przemysłu, zapytanie o informację (Request For Information – RFI). W odpowiedzi na RFI firmy prywatne mogą zgłaszać swoje pomysły na konstrukcje czy rozwiązania, które pozwoliłyby długofalowo obniżyć koszty i zwiększyć efektywność przyszłego wykorzystywania SLS i Oriona.

Reklama
Reklama

Komentarze