Polska
Różne wizje reformy Polskiej Agencji Kosmicznej [ANALIZA]
W marcu br. w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów znalazł się projekt zmiany ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej. W jego ramach agencja miałaby przejść pod nadzór Ministerstwa Rozwoju. „Trudno nam zrozumieć celowość zmiany organu nadzorującego pracę PAK na MR” – mówi jednak Space24 Wiceprezes PAK ds. Obronnych płk Piotr Suszyński mając na uwadze szeroki zakres działania agencji zwłaszcza w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności.
Agencja kosmiczna przestanie być rządową agencją wykonawczą?
Temat zmiany organu nadzorującego Polską Agencję Kosmiczną z Prezesa Rady Ministrów na Ministerstwo Rozwoju pojawił się w marcu br. wraz z projektem zmiany ustawy o PAK, który przygotowała Wiceminister Rozwoju Jadwiga Emilewicz. W uzasadnieniu do proponowanych zmian można przeczytać, że motywowane są one dwoma podstawowymi czynnikami. Pierwszym z nich jest dostosowanie do praktyk stosowanych w krajach członkowskich Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), gdzie w żadnym kraju agencja kosmiczna nie podlega bezpośrednio pod premiera (lub analogiczną instytucję) tylko pod konkretne resorty realizujące politykę kosmiczną, a drugim chęć usprawnienia działania Agencji i zapewnienia niezbędnej koordynacji i współpracy pomiędzy wszystkimi podmiotami zaangażowanymi w działalność kosmiczną w Polsce
W ocenie niektórych przedstawicieli sektora kosmicznego, do których dotarł Space24 dokonanie proponowanej zmiany mogłoby doprowadzić do zmniejszenia znaczenia PAK - obecnie rządowej agencji wykonawczej.
Warto nadmienić w tym miejscu, że Polska Agencja Kosmiczna realizuje na mocy ustawy szereg zadań z obszarów będących w kompetencjach kilku ministerstw, w tym Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Cyfryzacji, a nie tylko resortu Rozwoju. Wprawdzie PAK jest odpowiedzialna za działania z zakresu zainteresowania tego ostatniego resortu, a więc wspierania rozwoju polskiego przemysłu i przedsiębiorczości ale nie są to jedyne cele przed którymi stoi agencja.
O opinie w tej sprawie zwróciliśmy się do dr. Jakuba Ryzenko, eksperta ds. polityki kosmicznej:
W Europie typowym rozwiązaniem jest podporządkowanie agencji kosmicznych pod resorty odpowiedzialne za szeroko rozumiane: gospodarkę i rozwój innowacji. Wydaje się, iż intencją umocowania POLSA bezpośrednio przy Premierze było przede wszystkim zapewnienie sprawnej współpracy z różnymi ministerstwami, tak aby Agencja nie była instytucją koncentrującą się na obszarach zainteresowań jednego czy dwóch resortów. To bardzo istotne, bowiem korzyści z wykorzystania technik satelitarnych są możliwe do osiągnięcia w wielu obszarach, w oderwaniu od podziałów resortowych. Ten cel pozostaje aktualny, jednakże jest wiele sposobów na jego osiągnięcie.
Moim zdaniem obecnie najważniejsze jest szybkie przywrócenie atmosfery wzajemnego zaufania i gotowości do wspólnego działania wielu instytucji na rzecz rozwoju polskiego sektora kosmicznego. To wymaga uporządkowania podziału kompetencji, dialogu i przede wszystkim koncyliacyjnego nastawienia ze wszystkich stron. Bo cele naprawdę są zbieżne i na współpracy zyskiwać będą wszyscy.
Warto również zauważyć, iż agencje kosmiczne są z założenia agencjami wykonawczymi, których zadaniem jest realizacja celów strategicznych definiowanych na najwyższym poziomie politycznym. W Polsce określa je Polska strategia kosmiczna, przyjęta przez Radę Ministrów, za której przygotowanie i nadzór nad jej implementacją odpowiada Ministerstwo Rozwoju.
Krajowy Program Kosmiczny i inne wyzwania
Agencja ma jeszcze w tym roku opracować Krajowy Program Kosmiczny, który wytyczy cele dla sektora kosmicznego nad Wisłą na najbliższe lata realizowane w ramach finansowania z budżetu państwa. Wśród nich, zgodnie z aktualnymi oczekiwaniami najważniejsze mają być projekty z dziedziny bezpieczeństwa i obronności, a więc pozostające w gestii MON. Mowa tu o budowie satelitów rozpoznawczych czy systemu monitorowania sytuacji na orbicie okołoziemskiej SST.
Jak podkreśla w wypowiedzi dla Space24 płk Piotr Suszyński:
Naszym priorytetem jest realizacja strategicznych projektów związanych ze zbudowaniem krajowej infrastruktury satelitarnej zabezpieczającej narodowe potrzeby w zakresie bezpieczeństwa i obronności. Dlatego trudno nam zrozumieć celowość zmiany organu nadzorującego pracę PAK na MR. Uważamy, że administracyjne usytuowanie Agencji jako jednostki podlegającej Prezesowi Rady Ministrów jest najbardziej racjonalne, a wzmocnienie roli PAK - jako koordynatora działań związanych z kompleksowym rozwojem całego polskiego sektora kosmicznego, w tym projektów związanych ze stworzeniem krajowej infrastruktury satelitarnej, leży w interesie wszystkich podmiotów tego sektora.
Płk Suszyński zwraca również uwagę, że w ramach dostosowania do realiów europejskich zmiana ustawy jest konieczna. Jako kluczowe obszary ewentualnych korekt obowiązującego prawodawstwa wskazuje jednak inne kwestie niż ewentualną zmianę organu nadzorującego. Jako najważniejszy czynnik mogący realnie umożliwić agencji sprawne funkcjonowanie wskazuje wzmocnienie kompetencji, a także zapewnienie adekwatnego finansowania:
Zgodnie z danymi Eurospace 70% wydatków światowego rynku kosmicznego jest związane z projektami realizowanymi na potrzeby agencji kosmicznych. To pokazuje, jak istotną funkcję pełnią agencje narodowe i ESA w stymulowaniu rozwoju światowego sektora kosmicznego. Również Polska Agencja Kosmiczna mogłaby odgrywać taką rolę - przy odpowiednim poziomie finansowania dostosowanym do skali planowanych, strategicznych projektów oraz przy ustawowym wzmocnieniu jej kompetencji.
Zmiany konieczne ale jakie?
Zmiana ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej z pewnością jest potrzebna tak by dostosować ją do aktualnych realiów i wyzwań przed którymi stoi ten organ. Od 2014 roku, gdy ustawa była uchwalana polska branża kosmiczna zrobiła ogromny krok na przód, co musi znaleźć swój wyraz także w sposobie działania PAK. Agencja stoi także przed ogromnymi wyzwaniami związanymi przede wszystkim z opracowaniem Krajowego Programu Kosmicznego oraz jego późniejszą realizacją. Zmiany w agencji powinny być więc nakierowane na jej wzmocnienie, a także uporządkowanie administracyjne. Stąd też zasadne jest zastanowienie się nad przeniesieniem siedziby PAK do Warszawy, gdzie znajduje się Kancelaria Premiera i wszystkie ministerstwa, a także (w mieście lub aglomeracji) zdecydowana większość kluczowych firm z branży kosmicznej.
Przekształcenie agencji w organ podlegający pod ministerstwo może dać jednak efekt zawężenia kompetencji agencji wykonawczej do roli podmiotu odpowiedzialnego jedynie za działania wzmacniające polski przemysł bez uwzględnienia innych, niezwykle istotnych potrzeb państwa w kosmosie – w tym przede wszystkim w zakresie bezpieczeństwa i obronności. Nieprzypadkowo zresztą organizacja Polskiej Agencji Kosmicznej wyróżnia się w tym obszarze na tle większości podobnych organów europejskich właśnie obecnością silnego działu obronnego, a na czele agencji stoi, nawet jeśli tylko tymczasowo, wysoki oficer Sił Zbrojnych RP.