Reklama

Kontrakt na wyniesienie satelity. Na pokładzie rakiety Falcon 9

Satelita PW-Sat2 trafi na orbitę synchronizowaną słonecznie o wysokości ok. 575 km. Start planowany jest na koniec 2017 roku z bazy sił powietrznych Vandenberg w Stanach Zjednoczonych. Dzięki dofinansowaniu uzyskanym na początku 2016 z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego udało się przeprowadzić przetarg i wyłonić firmę, która zorganizuje kampanię startową satelity - jest nią holenderska spółka Innovative Space Logistics B.V. (ILS). Polski satelita poleci na rakiecie Falcon 9 firmy SpaceX. Kontrakt na podpisanie satelity uroczyście podpisano w dniu 26 października br. na Politechnice Warszawskiej. 

1
Fot. Space24.pl

Rektor Politechniki Warszawskiej, prof. Janusz Walo podczas uroczystości powiedział: „Ten projekt ma swoją historię – PW-Sat był tym pierwszym udanym satelitą, teraz to kontynuujemy. Takie projekty, jak wystrzelenie satelity, realizują marzenia i pasje naszych studentów. Dzięki nim studenci uczą się pracować projektowo. Stają się dobrze wykwalifikowanymi inżynierami i mają szansę trafiać do ambitnych firm. Serdecznie gratuluję wszystkim uczestnikom i firmom które partycypują w tym projekcie – życzę powodzenia!”

Z kolei Abe Bonnema z firmy Innovative Space Logistics odpowiedzialnej za wyniesienie satelity w kosmos stwierdził: „Sami kiedyś byliśmy studentami, którzy po zakończeniu studiów chcieli robić, to o czym zawsze marzyli. Tak powstała ILS. Jesteśmy bardzo dumni z tego, że możemy współpracować z grupą tak entuzjastycznie nastawionych ludzi”. Jak podkreślił zagraniczny gość jego firma bardzo się rozrosła od czasu początku projektu i obecnie zatrudnia 75 pracowników. Wciąż również zajmuje się integracją nanosatelitów. 

Żagiel deorbitacyjny. Sposób na ograniczenie problemu kosmicznych śmieci?

PW-Sat2
PW-Sat2, ilustracja: Marcin Świetlik, http://pw-sat.pl/

Projektowany satelita PW-Sat2 będzie miał kształt prostopadłościanu o wymiarach 10x10x22 cm, wewnątrz którego zostanie zamontowany żagiel deorbitacyjny oraz czujnik Słońca. Na bokach będzie posiadał otwierane panele słoneczne, dzięki którym zbierze więcej energii na przeprowadzenie swoich eksperymentów. Nad pracą całego satelity będzie panował komputer pokładowy, a wspierać go będzie zaprojektowany przez zespół system zasilania. Dwie kamery zarejestrują otwarcie żagla, a sygnały z systemu komunikacji będą mogli odbierać radioamatorzy z całego świata.

Głównym celem misji PW-Sat2 jest przetestowane żagla deorbitacyjnego, który ma pozwolić na szybsze usunięcie satelity z orbity po zakończeniu jego misji. Dzięki temu nie zamienia się on w tzw. "kosmiczne śmieci",  niebezpieczne dla innych obiektów w kosmosie. W PW-Sat2 do deorbitacji ma zostać wykorzystany specjalny żagiel o powierzchni ok. 4 m², przypominający spadochron, którego zadaniem jest zwiększenie powierzchni satelity i jego wyhamowanie z użyciem oporu aerodynamicznego występującego na niskich orbitach. Procedura ma się rozpocząć po ok. 2 miesiącach od startu satelity i umożliwić jego spalenie w atmosferze Ziemi. Cały żagiel ma zająć ok. 1/4 całego PW-Sata2 (270 ml). Rozwiązanie, jeśli tylko okaże się skuteczne będzie mogło znaleźć swoje zastosowanie komercyjne, także dla znacznie większych satelitów, w związku ze wzrostem zainteresowania problematyką usuwania nieczynnych urządzeń z orbity. 

Jak tłumaczyła Inna Uwarowa, kierownik projektu celem będzie skrócenie procesu usuwania z orbity satelitów po zakończeniu misji z obecnych ok. 20 lat do zaledwie kilku miesięcy. Ma to niebagatelne znaczenie biorąc pod uwagę zagrożenie jakie stwarzają takie nieczynne obiekty dla innych użytkowników orbity okołoziemskiej. Warto przy tym dodać, że Polska koncepcja została już doceniona za granicą, czego dowodem jest drugie miejsce zespołu PW-Sat2 w międzynarodowym konkursie Deorbit Device Competition

Wsparcie ministerstw i współpraca przemysłowa

Fot. Katarzyna Ciechowska (PW-Sat2)

Partnerem strategicznym budowy PW-Sat2 zostały gliwickie firmy Future Processing oraz FP Instruments. Obydwie firmy udzielają studentom wsparcia merytorycznego, a wiosną 2016 roku ufundowały komputer pokładowy, czym umożliwiły przejście do kolejnego etapu projektu. Zespół studencki wsparło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które z początkiem 2016 roku przekazało kwotę 180 tys. Euro na pokrycie kosztów wyniesienia satelity na orbitę okołoziemską. Mikołajek-Zielińska z MNiSzW powiedziała: „Możecie być państwo dumni ze swoich studentów. To są ludzie, którzy znajdują swoje zawodowe miejsce nie tylko w Polsce, ale w Europie, także np. w takich organizacjach jak ESA. My – jako MNiSzW chętnie się angażujemy w takie inicjatywy i obiecuję, że będziemy się starać by jak najwięcej takich przedsięwzięć było realizowanych w Polsce”.

Czytaj więcej: Satelita budowany przez polskich studentów z dofinansowaniem [Wideo]

Druga część dofinansowania, przeznaczona na budowę satelity, pochodziła z programu Plan for European Cooperating State, który był pierwszym etapem przygotowań przyłączenia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Środki na wystrzelenie zostały przekazane w formie zwiększonej składki do Europejskiej Agencji Kosmicznej, która opłacana jest przez Ministerstwo Rozwoju. W połowie 2016 roku Agencja Rozwoju Przemysłu podpisała porozumienie z Politechniką Warszawską dotyczące m.in. wspierania Studenckiego Koła Astronautycznego, a w szczególności projektu PW-Sat2.

Studenci wspierani są również przez Centrum Zarządzania Innowacjami i Transferem Technologii Politechniki Warszawskiej i współpracują z takimi firmami jak Softwaremill, OMAX Polska, Polska Grupa Zbrojeniowa czy ABM Space. Ponadto studenci korzystają ze wsparcia firm Rapid Crafting, Piasecka&Żylewicz, Weil, GMV, Śląskie Centrum Naukowo Technologiczne Przemysłu Lotniczego czy Sener. 

Czytaj więcej: Nowa wizualizacja polskiego satelity studenckiego

 

Reklama
Reklama

Komentarze