Reklama

Polska

Wyniki eksperymentu z kosmiczną wiertarką za kilka tygodni

Fot. DREAM Project/Facebook
Fot. DREAM Project/Facebook

Kilka tygodni potrwa analiza zapisu z dwóch kamer, które zarejestrowały działanie „kosmicznej wiertarki”, skonstruowanej przez studentów Politechniki Wrocławskiej. W marcu br. na wysokość 86 km wyniosła ją rakieta sondująca Europejskiej Agencji Kosmicznej w ramach programu REXUS/BEXUS. 

Eksperyment wrocławskiego zespołu DREAM (z ang. DRilling Experiment for Asteroid Miting), został zrealizowany w ramach programu REXUS/BEXUS. To przedsięwzięcie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), które prowadzone jest ze Szwedzką Krajową Radą ds. Przestrzeni Kosmicznej (SNSB) i Niemiecką Agencją Kosmiczną. REXUS/BEXUS to skrót od angielskiego Rocket/Balloon Experiments for University Students, czyli eksperymenty rakietowe i balonowe dla studentów szkół wyższych.

Studenci z Politechniki Wrocławskiej chcieli zbadać proces wiercenia w warunkach mikrograwitacji i ciśnienia panującego w przestrzeni kosmicznej. Chcieli się dowiedzieć, jak wtedy będą zachowywały się cząsteczki; w którą stronę polecą; pod jakim kątem i z jaką prędkością. "Chcemy sprawdzić, jak zachowuje się podczas wiercenia samo skonstruowane przez nas urządzenie: jak rozkłada się temperatura w próżni, jakie będą naprężenia przy braku grawitacji. Będziemy też badali, co się dzieje z pyłem, który wydobywa się podczas wiercenia" - mówiła PAP podczas przygotowań eksperymentu Dorota Budzyń z zespołu DREAM.

15 marca br. z kosmodromu Esrange Space Center w szwedzkiej Kirunie wystartowała rakieta Rexus, na pokładzie której znajdowała się skonstruowana przez studentów z Wrocławia wiertarka. Wzniosła się na wysokość 86 kilometrów. Po osiągnięciu najwyższego pułapu wiertarka włączyła się i rozpoczęła odwiert w gipsowym bloczku.

Zespół z Wrocławia, który nadal przebywa w Szwecji otrzymał już materiał z eksperymentu. Teraz zostanie poddany on analizie. Potrwa to kilka tygodni. Budzyń powiedziała PAP, że szczegółowej analizie zostanie poddany m.in. zapis z dwóch kamer, które zarejestrowały odwiert w warunkach mikrograwitacji. "Już wstępna analiza tych nagrań trochę nas zaskoczyła. Urobek uzyskany z odwiertu zachował się nieco inaczej niż się spodziewaliśmy" - przyznała.

Grupa młodych naukowców podkreśla, że eksperyment wierceń w warunkach kosmicznym, który udało im się przeprowadzić, to pierwsze takie doświadczenie na świecie. "Od dawana mówi się o wydobyciu surowców z asteroid, na przykład platyny, ten eksperyment może być krokiem do zrealizowania tych zamierzeń. Wiemy, że w USA co najmniej dwie firmy interesują się eksploatacją surowców w kosmosie" - powiedziała Budzyń.

Dodała, że wyniki analizy eksperymentu zespołu DREAM będą prezentowane w ośrodkach badawczych i na konferencjach naukowych. "Dalsze losy naszego projektu zależą od tych wyników" - powiedziała rozmówczyni PAP.

Realizacja projektu była możliwa dzięki wsparciu Politechniki Wrocławskiej oraz sponsorów. Członkom zespołu pomogli także internauci, którzy poprzez portal OdpalProjekt.pl dofinansowali ich wyjazd i pobyt w Szwecji.

PAP - mini

Reklama

Komentarze

    Reklama