Technologie wojskowe
Chińczycy przeprowadzili symulowany atak na okręty USA
Chińscy naukowcy przeprowadzili symulowany atak pociskami hipersonicznymi w stronę amerykańskich okrętów wojennych - poinformował portal South China Morning Post. Działanie uwzględniało wykorzystanie satelitów do walki elektronicznej, co miało pokazać, w jaki sposób Armia Ludowo-Wyzwoleńcza może wykorzystać zdolności kosmiczne w przypadku wojny.
Artykuł opublikowany na łamach portalu South China Morning Post powstał na bazie projektu kierowanego przez Liu Shichanga, naukowca z instytutu Science and Technology on Electronic Information Control Laboratory, który zajmuje się technologiami walki elektronicznej dla chińskiej armii. Celem symulowanego ataku było sprawdzenie możliwości wykorzystania satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej w potencjalnym konflikcie zbrojnym. Wyniki badania zostały opublikowane w grudniu 2023 r.
W artykule czytamy, że symulacja obejmowała wystrzelenie przez Chiny salwy pocisków hipersonicznych w stronę amerykańskich okrętów, natomiast nie ujawniono danych technicznych broni oraz platformy, z której nastąpiło wystrzelenie. Projekt zakładał wykorzystanie satelitów do zakłócania radarów na okrętach US Navy aż do momentu, gdy pociski znajdą się w odległości 50 km od celu.
Wyniki badań potwierdzają, podstawową zaletę satelitów - poruszanie się na orbicie okołoziemskiej, poza przestrzenią powietrzną danego państwa, co pozwala na wsparcie wojskowe i zbieranie danych. Nie jest to jednak przełomowe odkrycie, bowiem stwierdzenie to zostało udowodnione już podczas zimnej wojny. Przykładowo w ramach tajnego programu o nazwie Corona, satelity Discoverer w ramach swoich pierwszych przelotów nad terytorium ZSRR pozyskały więcej informacji niż cały program słynnego samolotu szpiegowskiego U-2.
Chińscy badacze uważają jednak, że do ataku na grupę lotniskowców wystarczą 2 lub 3 satelity na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO), natomiast konstelacja składająca się z blisko 30 jednostek pozwoli na uderzenie globalne (ang. global strike)
Czytaj też
Relacje Waszyngton-Pekin pozostają napięte, a w ostatnich miesiącach przedstawiciele rządów oraz wojsk wyraźnie opowiadają się za szybkim rozwojem zdolności na orbitach okołoziemskich. Stany Zjednoczone próbują dać do zrozumienia, że wojna w kosmosie nie będzie nikomu na rękę.
Chcę powiedzieć jasno: konflikt nie jest nieunikniony w kosmosie ani nigdzie indziej. A Stany Zjednoczone są zaangażowane w zapobieganie konfliktom poprzez odstraszanie, dając do zrozumienia naszym konkurentom, że koszty agresji znacznie przewyższają wszelkie możliwe korzyści” - powiedziała w ostatnim czasie Kathleen Hicks, zastępczyni sekretarza obrony USA
Źródło: South China Morning Post / Space24.pl
Czytaj też
Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!
ZawPi
Konsekwencją ataku na taką grupę lotniskowców byłby koniec Chińskiej Republiki Ludowej - więc taniej poćwiczyć samozatopienie chińskiej floty, jak Niemcy w Scapa Flow w roku 1919.