Powstaje "kosmiczny lotniskowiec". Budują go Amerykanie

Autor. Gravitics
Amerykańskie siły kosmiczne przyznały dofinansowanie firmie kosmicznej Gravitics w celu opracowania technologii „Orbital Carrier”. Będzie to moduł zapewniający wojsku możliwości szybkiego rozmieszczenia satelitów na orbicie okołoziemskiej.
W ostatnich dniach świat obiegły informacje na temat planów amerykańskiego rządu, które mają na celu zwiększyć zdolności kosmiczne kraju i tym samym wzmocnić bezpieczeństwo narodowe. Chodzi o dofinansowanie kwotą 60 mln USD projektu „Orbital Carrier”, który jest prowadzony przez pochodzącą z Seattle spółkę kosmiczną o nazwie Gravitics.
Lotniskowiec w kosmosie?
Po ogłoszeniu tych informacji, media okrzyknęły technologię „Kosmicznym lotniskowcem”, który ma zapewnić amerykańską dominację w domenie kosmicznej. Co zatem kryje się pod nazwą „Orbital Carrier”? Najprościej mówiąc, będzie to specjalny moduł z ukrytymi satelitami w stanie czuwania, który zostanie umieszczony na orbicie.
Gravitics Selected by Space Force for $60M STRATFI to Demonstrate Revolutionary Orbital Carriershttps://t.co/1ryEfFcxsH pic.twitter.com/o5TSTQ6bEo
— Gravitics (@GraviticsInc) March 26, 2025
Moduł zapewni satelitom izolację przed skrajnymi warunkami, a także umożliwi im szybkie rozmieszczenie na wskazanej orbicie, gdy tylko pojawi się taka potrzeba. Co więcej, satelity mają być niewidoczne dla systemów obserwacyjnych nieprzyjaciela, np. Chin czy Rosji. Można zatem powiedzieć, że moduł będzie działać jako kosmiczny odpowiednik lotniskowca, który zapewni możliwości reakcji na pojawiające się zagrożenie dla amerykańskich zasobów w kosmosie.
Orbital Carrier będzie niezwykle przydatny, np. w sytuacji, gdy satelita przeciwnika uszkodzi amerykańską jednostkę. Wtedy moduł będzie mógł szybko zastąpić ją nowym satelitą. Eksperci zwracają także uwagę na to sytuację, gdy satelita nieprzyjaciela oślepi, którąś z kluczowych dla wojska jednostek optycznych, moduł będzie mógł przemieścić się i zablokować pole widzenia między nimi.
Celem dofinansowania, otrzymanego 26 marca br. od Sił Kosmicznych USA (U.S. Space Force; USSF), jest wykonanie misji demonstracyjnej, która ma zaprezentować możliwości tego rozwiązania. Obecnie firma spodziewa się, że będzie mogła tego dokonać już w przyszłym roku. Na ten moment nie podano jednak żadnej konkretnej daty.
Szybka reakcja na zagrożenie
Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych Ameryki od lat starają się zwiększyć swoje zdolności do szybkiej reakcji na ewentualne zagrożenia. W tym celu amerykańskie wojsko ćwiczy, m.in wynoszenie nowych satelitów w przyspieszonych ramach czasowych, czego przykładem jest misja Victus Nox, która została zrealizowana w ramach programu Tactically Responsive Space (TacRS).
Victus Nox była misją demonstracyjną i została wykonana jeszcze w 2023 r. Jej założeniem było wyniesienie na orbitę okołoziemską za pomocą rakiety Alpha prototypowego satelity w zaledwie dobę. Cały proces od wydania rozkazu do startu trwał 27 godzin. Kolejną z misji - Victus Haze - zaplanowano na obecny rok.
Misje demonstrują zdolności wojska w zakresie szybkiego rozmieszczania satelitów w sytuacjach kryzysowych związanych z bezpieczeństwem narodowym. Obecnie największym zagrożeniem dla USA są Chiny, a także współpracująca z nimi Rosja. Kraje te opracowują nowe technologie, które są w stanie zagrozić amerykańskiej dominacji w kosmosie, dlatego Amerykanie przygotowują się do ewentualnego konfliktu.
Kosmiczne manewry
W ostatnich tygodniach Generał Michael Guetlein, pełniący funkcję zastępcy dowódcy Sił Kosmicznych USA, poinformował o niedawnej aktywności Państwa Środka w przestrzeni okołoziemskiej. Przekazał on, że w 2024 r. Chiny przeprowadziły skoordynowane manewry na orbicie z wykorzystaniem trzech jednostek Shiyan-24C oraz dwóch Shijian-605 A i B.
„Zaobserwowaliśmy pięć różnych obiektów w przestrzeni okołoziemskiej, które manewrowały wokół siebie w synchronizacji i pod kontrolą[…] To właśnie nazywamy walkami powietrznymi w kosmosie.” - oznajmił gen. Michael Guetlein. Możliwości synchronizacji ruchów kilku satelitów jednocześnie są stosunkowo nowym zjawiskiem, dlatego wojskowy ostrzegł przed malejącą przewagą pod względem militarnych zdolności kosmicznych nad Państwem Środka.
Generał Guetlein podkreślił, że wojsko musi zmienić swoje podejście do przestrzeni kosmicznej m.in. poprzez lepsze szkolenia oraz wprowadzenie do służby nowych technologii obronnych. „Musimy zmienić sposób, w jaki patrzymy na kosmos, albo ta luka w możliwościach może się odwrócić i nie będzie już na naszą korzyść” - dodał.
Jednym z nowych rozwiązań, które mają wzmocnić możliwości obronne będzie opisany wyżej ”Orbital Carrier”, wobec którego pokładane są duże nadzieje wojskowych. Dowodem na to jest otrzymane dofinansowanie w wysokości 60 mln USD, które pomoże dostarczyć moduł firmy Gravitics do misji demonstracyjnej już w przyszłym roku.