Reklama

Zagrożenia kosmiczne

Indie chcą uczestniczyć w misji obrony planetarnej

Wizualizacja europejskiej misji HERA.
Wizualizacja europejskiej misji HERA.
Autor. ESA

Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) jest poważnie zainteresowana udziałem w misji badania asteroidy, która pogłębi wiedzę na temat obiektów potencjalnie zagrażających naszej planecie. Zdobyte informacje pozwolą na lepsze przygotowania do ewentualnych misji obrony Ziemi.

”(…) asteroida w końcu w Ziemię uderzy, natomiast nie przypuszczamy, żeby wydarzyło się to w ciągu przynajmniej 100 lat. - mówił w jednym z wywiadów dla portalu Space24.pl Artur Chmielewski - polski naukowiec pracujący w NASA Jet Propulsion Laboratory, gdzie zajmuje się m. in. misją na asteroidęApophis, która przeleci bardzo blisko naszej planety w piątek, 13 kwietnia 2029 r.

Indie chcą zbadać asteroidę

Asteroidy zagrażające Ziemi to scenariusz rodem z filmów science-ficton, natomiast okazuje się, że tego typu obawy mają pokrycie w rzeczywistości. Już teraz agencje państwowe przygotowują się do przyszłych misji obrony planetarnej. Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) nie stanowi wyjątku, a w ostatnich dniach prezes agencji wyraził głębokie zainteresowanie udziałem w misji badania asteroidy, która pogłębi wiedzę na temat obiektów potencjalnie zagrażających naszej planecie.

Reklama

Jak podaje serwis The Indian Express, indyjscy naukowcy są szczególnie zainteresowani wspomnianą misją badawczą asteroidy Apophis, natomiast dokładny plan działania nie został sprecyzowany.

Może to obejmować umieszczenie instrumentu we wspólnej misji JAXA (Japan Aerospace Exploration Agency), ESA (European Space Agency) i NASA (National Aeronautics and Space Administration) na asteroidę Apophis lub możemy dołączyć, zapewniając wsparcie w jakiś sposób, lub możemy zrobić coś innego. Musimy zapewnić wszelkie możliwe wsparcie misji, aby móc w niej uczestniczyć i uczyć się. Jesteśmy chętni do szerzenia naszej wiedzy” - powiedział prezes ISRO.

Reklama

Doświadczenie zaczerpnięte z misji badawczej byłoby niezbędne do ewentualnej misji obrony planetarnej przed asteroidą zagrażającą Ziemi. Kiedy pojawi się informacja, że za kilka lat w Ziemię uderzy asteroida, wówczas nastąpi duża euforia i pojawi się potrzeba działania. - twierdzi prezes ISRO. Jako przykład podaje misję DART z 2022 r.

Misja DART i planetoida Dimorphos

26 września 2022 roku nastąpiło zderzenie bezzałogowej sondy kosmicznej Double Asteroid Redirection Test (DART) z Dimorphos - księżycem planetoidy Didymos. Kolizja była celowo zaplanowana przez NASA w ramach testowania zdolności naszej cywilizacji do obrony przed potencjalnym zagrożeniem ze strony planetoid.

Planetoida Dimorphos. Zdjęcie wykonane przez sondę DART w odległości 12 km od obiektu i na 2 sekundy przed zderzeniem.
Planetoida Dimorphos. Zdjęcie wykonane przez sondę DART w odległości 12 km od obiektu i na 2 sekundy przed zderzeniem.
Autor. NASA/Johns Hopkins APL

Plan zakłada, że gdyby Dimorphos leciał w kierunku Ziemi, to być może udałoby się zmienić jego orbitę na tyle, żeby minął naszą planetę, a nie uderzył w nią wywołując katastrofalne skutki. Jednym z możliwych rozwiązań jest uderzenie kinetyczne i właśnie taki test przeprowadzono, zderzając sondę DART z Dimorphos. Zdarzenie nastąpiło, gdy księżyc przelatywał 11 milionów kilometrów od Ziemi, aby można było obserwować efekty eksperymentu przez teleskopy naziemne.

Europejska misja HERA

Sonda DART wystartowała w 2021 roku i osiągnęła swój cel we wrześniu 2022 roku, natomiast wyniesienie misji HERA, której celem jest zbadanie skutków DART, planowane jest w październiku br. z przewidywanym dotarciem do Didymosa pod koniec 2026 roku. Pierwsza faza badania przez sondę HERA rozpocznie się z odległości od 20 do 30 km od powierzchni asteroidy w celu określenia kształtu i pola grawitacyjnego.

Reklama

Faza szczegółowej charakterystyki skutków uderzenia zostanie przeprowadzona z odległości około 10-20 km od asteroidy, podczas tej fazy zostaną też wypuszczone nanosatelity Milani i Juventas wspomagające wykonywanie badań i pomiarów. Pod koniec misji przewidywane są przeloty bardzo blisko powierzchni Didymosa zakończone próbą lądowania cubesatów oraz samej sondy na jego powierzchni.

Reklama

Komentarze

    Reklama