Strona główna
Elon Musk nie będzie już doradzał prezydentowi Trumpowi
Założyciel SpaceX zrezygnował z zasiadania w radzie gospodarczej prezydenta USA. W uzasadnieniu swojej decyzji podkreślił, jak fundamentalnie różni się z amerykańskim przywódcą w kwestii polityki klimatycznej. To nie pierwszy zgrzyt między Muskiem a Trumpem.
W grudniu 2016 r. Elon Musk, obok wielu innych menedżerów wysokiego szczebla dołączył do Forum Strategicznego i Politycznego Prezydenta (wówczas jeszcze elekta) USA (President’s Strategic and Policy Forum). Założyciel SpaceX i prezes takich firm jak Tesla Motors oraz SolarCity zasiadał jeszcze w dwóch innych ciałach doradczych gospodarza Białego Domu: Manufacturing Jobs Council i Infrastructure Council.
1 czerwca br. prezydent Donald Trump ogłosił, że USA wycofują się z porozumienia klimatycznego, zawartego w 2015 r. w Paryżu. Traktat ten, do którego przystąpiło blisko 200 państw, miał na celu wspieranie działań, które zapewnią, że średni wzrost temperatury na świecie w XXI wieku nie przekroczy 2⁰C w stosunku do poziomu z ery preindustrialnej.
Pod wpływem tej decyzji Białego Domu Musk, który deklaruje, że ochrona środowiska naturalnego naszej planety jest dla niego bardzo istotna, zdecydował się opuścić wszystkie trzy kolegialne organy doradcze prezydenta USA. Swą decyzję potwierdził na Twitterze, pisząc „Odchodzę z prezydenckich rad [doradczych]. Zmiany klimatu są faktem. Odejście od [porozumienia z] Paryża nie jest dobre dla Ameryki ani dla świata.”
To nie pierwszy konflikt wartości między Muskiem a Trumpem. Kilka miesięcy temu ten pierwszy dość mocno skrytykował antyimigracyjny dekret prezydenta, zabraniający obywatelom siedmiu państw wstępu do USA. Stwierdził wówczas, że zamykanie granic USA dla obywateli kilku w przeważającej części muzułmańskich państw nie wydaje się najlepszym sposobem na rozwiązanie problemów kraju. Dodał też, że wielu ludzi objętych zakazem wspiera USA, nie zrobiło nic złego, i nie powinno się ich w taki sposób traktować.
Szef SpaceX zapewnia, że zrobił co było w jego mocy, by przekonać Donalda Trumpa, że USA powinny aktywnie wspierać walkę z nadmierną emisją gazów cieplarnianych. Jak widać, nie zdołał tego zrobić, więc wycofał się z prezydenckich grup doradczych. Soją rezygnację z doradzania Trumpowi ogłosił także Robert Iger, prezes koncernu Disney.
Czytaj też: Trump spotyka się z ludźmi biznesu. Wśród gości Elon Musk i Marillyn Hewson