Reklama

SATELITY

Meldunek o kondycji satelitów polskiej firmy. "Łączność nawiązana"

Fot. SatRevolution/Virgin Orbit [virginorbit.com]
Fot. SatRevolution/Virgin Orbit [virginorbit.com]

Po blisko dwóch tygodniach od momentu wystrzelenia satelitów STORK-4 i STORK-5 „Marta”, polska spółka SatRevolution przekazała pierwsze wieści o statusie tych obiektów na orbicie. Jak wskazano w okolicznościowym komunikacie, zespół inżynierów firmy nawiązał łączność z rozpatrywanymi nanosatelitami w nocy z 13 na 14 lipca (podając, że „odpowiedziały na zadaną komendę”).

W rezultacie udanego startu rakiety nośnej LauncherOne, wystrzelonej 30 czerwca br. z wykorzystaniem samolotu Boeing 747-400 "Cosmic Girl", na orbicie znalazły się dwa nowe lekkie satelity w posiadaniu polskiej spółki SatRevolution. Oprócz obiektów STORK-4 oraz STORK-5 "Marta", wyniesiono również na orbitę pięć innych - lekkiego satelitę niderlandzkich sił zbrojnych (Brik-II) oraz cztery pomniejsze militarne cubesaty eksperymentalnego systemu STP-27VPA (ładunek US Space Force oraz Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych).

Niecałe 90 minut po starcie, rakieta rozpoczęła rozmieszczanie ładunku na niskiej orbicie okołoziemskiej. Jak sugeruje komunikat spółki, krótko potem "zespół SatRevolution rozpoczął etap pracy nad uzyskaniem połączenia z urządzeniami".

Niemniej, na oficjalne powiadomienie o odebraniu wstępnego sygnału świadczącego o aktywności urządzeń trzeba było czekać kolejne dwa tygodnie - aż do 14 lipca br., kiedy to wrocławska firma ostatecznie podzieliła się wieścią o udanym nawiązaniu łączności z parą satelitów STORK. "We wtorek wieczorem nasi inżynierowie z sukcesem nawiązali połączenie z urządzeniami, potwierdzając doskonałe warunki komunikacji z satelitami STORK-4 i STORK-5 Marta" - podano w okolicznościowym komunikacie spółki. Wskazano także, że wraz z potwierdzeniem kontaktu rozpoczęto commissioning phase (czyli fazę kalibracji i rozruchu użytkowego), który będzie kontynuowany w nadchodzących miesiącach.

image
Ładunek zawierający parę satelitów STORK na krótko przed rozmieszczeniem na orbicie. Fot. Virgin Orbit [virginorbit.com]

Wcześniej ponawiano natomiast co jakiś czas amatorskie próby nasłuchu radiowego na częstotliwościach wskazanych jako odpowiadające satelitom STORK. Początkowo podejścia te nie przynosiły rezultatu, jednak na krótko przed oficjalnym komunikatem SatRevolution z 14 lipca, zaczęły pojawiać się rejestry z amatorskiej sieci radionasłuchu SatNOGS, sugerujące skuteczne przechwycenie potencjalnego sygnału z tych obiektów.

Okres przed startem był niezwykle intensywny dla całego naszego zespołu. Dlatego zaraz po zdarzeniu większość z zaangażowanych osób udała się na zasłużony urlop. To odsunęło nieco w czasie moment nawiązania kontaktu. Cieszymy się, że udało się go zrealizować przy pierwszej podjętej próbie.

Grzegorz Zwoliński, prezes spółki SatRevolution

SatRevolution liczy, że etap przygotowania obiektów do zbierania pierwszych danych na użytek komercyjny potrwa najwyżej kilka tygodni. "Przewidujemy, że pierwsze zobrazowania trafią do naszych klientów pod koniec września" - wskazali przedstawiciele wrocławskiej spółki. SatRevolution deklaruje, że dzięki zastosowaniu technologii Space Edge Zero (SEZ), dane obserwacyjne będą przetwarzane jeszcze na orbicie, a na Ziemię trafi już gotowy produkt, co ułatwi szybką komercjalizację prowadzonych obserwacji.

image
Fot. SatRevolution/Leaf Space

Przy tej okazji SatRevolution zadeklarowało, że ciągłość komunikacji z nowymi satelitami zapewnia włoska firma Leaf Space, która posiada własną sieć stacji naziemnych. "Zaplecze technologiczne Leaf Space zapewnia nam większą kontrolę, elastyczność i możliwość szybkiego skalowania działań bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów operacyjnych lub infrastrukturalnych" - stwierdził prezes polskiej firmy, Grzegorz Zwoliński.

Całe przedsięwzięcie z wiodącą rolą SatRevolution odbywa się pod nazwą "Misja Andromeda" i stanowi deklarowany pierwszy efekt strategicznej zewnętrznej inwestycji w jej działalność (ze strony spółki JR Holding). W ramach inicjatywy zawiązano także kooperację z podmiotem Columbus Energy, angażującą bezpośrednio także jedną z innowacyjnych polskich firm branży odnawialnych źródeł energii - Saule Technologies, zajmującą się ogniwami opartymi na bazie perowskitów.

Dane dostarczane z orbity przez SatRevolution są oferowane podmiotom zajmującym się oceną stanu upraw, nawodnienia gruntów oraz użytkowej zdatności gleby. Zapowiadane zastosowanie zobrazowań SatRevolution z konstelacji STORK dotyczyć ma także lokalizowania nielegalnych wycinek, oceny drzewostanu i ewentualnych zdarzeń kryzysowych. System ma być pomocny również w określeniu poziomu eksploatacji złóż w kopalniach, szacowaniu wielkości urobku czy w ocenie jakości inwestycji drogowych i zarządzaniu projektami budowy sieci światłowodowych. Satelity mają też wspierać projekty z zakresu energetyki odnawialnej.


image
Reklama - z oferty Sklepu Defence24.pl

 

Reklama
Reklama

Komentarze