Reklama

Strona główna

Planeta GJ 1132b coraz bardziej przypomina Ziemię

Wizja artystyczna planety GJ 1132b, ilustracja: MIT - Massachusetts Institute of Technology
Wizja artystyczna planety GJ 1132b, ilustracja: MIT - Massachusetts Institute of Technology

Krążąca wokół czerwonego karła Gliese 1132 planeta GJ 1132b, ochrzczona „drugą Wenus”, może być znacznie bardziej podobna do Ziemi niż dotąd myśleli naukowcy. Atmosfera tej planety może zawierać parę wodną, metan i tlen. To odkrycie może być krokiem milowym w badaniu atmosfer wokół planet pozasłonecznych. 

Odkrycie planety GJ 1132 b zostało ogłoszone w listopadzie 2015 roku. Krąży ona wokół czerwonego karła oddalonego od Ziemi o 39 lat świetlnych, o średnicy ok. 1/5 średnicy Słońca, który jest dużo chłodniejszy i ciemniejszy oraz emituje znacznie mniej promieniowania cieplnego, gdyż zaledwie 0.5% uwalnianego przez naszą gwiazdę. GJ 1132b okrąża swoją gwiazdę w czasie 1,6 dnia w odległości zaledwie ok. 2,3 mln kilometrów (dla porównania Ziemia znajduje się ok. 150 mln km od Słońca, Wenus ok. 108 mln km, a Markury ok. 58 mln km). 

Astronomowie oszacowali, że średnica GJ 1132b wynosi 14,8 tys. km (Ziemia dla porównania ma 12,7 tys. km, Wenus zaś 12,1 tys.), co oznacza że jest większa o ok. 16% i wyraźnie masywniejsza o ok. 60% od naszej planety. Natomiast siła ciążenia jest na niej o około 20 procent większa niż na Ziemi. Ponadto ustalono, że może to być planeta skalista, z gęstą atmosferą i temperaturą na powierzchni szacowaną na od 200 do 260 stopni Celsjusza, co jest jednoznaczne z brakiem wody w postaci ciekłej. 

Najnowsze obserwacje przeprowadzone przez europejskich naukowców, z pomocą urządzeń Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO), każą nieco inaczej spojrzeć na planetę GJ 1132b. Do zbadania widma promieniowania atmosfery użyto 2,2-metrowego teleskopu MPG/ESO. Obserwacje były prowadzone w czasie 9 tranzytów tej planety przed tarczą Gliese 1132 w kilku zakresach częstotliwości, od promieniowania widzialnego po bliską podczerwień. Pozwoliło to ustalić, że gęsta atmosfera rozciąga się na wysokość ok. 600 km nad powierzchnią planety oraz zawiera w swoim składzie parę wodną i metan w proporcjach przypominających skład ziemskiej atmosfery. Ale jednocześnie okazało się, że temperatura powierzchni jest nieco wyższa, niż ustalono to w czasie pierwszych obserwacji, i wynosi 360 stopni Celsjusza. 

Ponieważ wcześniejsze badania z sierpnia 2016 roku ustaliły, że w atmosferze GJ 1132b jest także tlen, tym samym nie można o tej planecie powiedzieć, że jest drugą Wenus, ale trudno uznać ją też za cieplarnianą Ziemię. 

John Southworth, astrofizyk z Keele University w Anglii, pierwszy autor pracy pt. "Detection of the atmosphere of the 1.6 Earth mass exoplanet GJ 1132b", uznał, że udało się im wykazać, iż skalista planeta wielkości Ziemi jest w stanie utrzymać gęstą atmosferę i że jest to pierwszy krok w kierunku zbadania czy na tego typu planetach może istnieć życie. 

Należy zaznaczyć, że badania atmosfer planet pozasłonecznych prowadzi się dopiero od roku 2001 (27 listopada 2001 roku Teleskop Hubble'a wykrył obecność sodu w atmosferze HD 209458 b) Do tej pory obserwowano przede wszystkim atmosfery gazowych gigantów typu jowiszowego. W przypadku GJ 1132b po raz pierwszy udało się przeprowadzić badania świata podobnego do Ziemi. 

Ze względu na ograniczenia obecnie dostępnych instrumentów, nie da się w tej chwili uzyskać bardziej szczegółowych informacje na temat składu atmosfery i wyglądu GJ 1132 b. Ale to, co dzisiaj jest to niemożliwe do uzyskania, będzie realne przy pomocy mocniejszych spektrografów i teleskopów. Naukowcy uważają że teleskop Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST), który NASA planuje uruchomić w 2018 roku, pozwoli im na zmierzenie widm egzoplanet w najdrobniejszych szczegółach i być może GJ 1132 b stanie się jednym z pierwszych obiektów obserwowanych przez JWST. 

Czytaj też: METI wyśle wiadomość na Proxima b. Szansa czy niepotrzebne ryzyko?

(PG)

Reklama
Reklama

Komentarze