Sondy
Rosyjska porażka na Księżycu. Roskosmos zabrał głos

Misja księżycowa Łuna-25 miała być niezwykłym dokonaniem Federacji Rosyjskiej i pokazem siły krajowego sektora kosmicznego. W rzeczywistości plany Moskwy nie zostały zrealizowane w wyniku rozbicia się lądownika o powierzchnię Srebrnego Globu. W ostatnim czasie Roskosmos poinformował o przyczynach katastrofy Łuny-25, natomiast szef agencji kosmicznej zapowiedział kolejne misje księżycowe, które mogą odbyć się wcześniej niż pierwotnie planowano.
Lot Łuny-25 był pierwszą rosyjską misją księżycową od 1976 roku, kiedy trwał wyścig kosmiczny, w którym ówczesny Związek Radziecki rywalizował ze Stanami Zjednoczonymi. Dodatkowo wysłanie sondy miało na celu zbadanie księżycowego bieguna południowego, gdzie - jak sądzą naukowcy - mogą znajdować się znaczące zasoby zamarzniętej wody. Znalezienie jej miałoby kluczowe znaczenie dla budowy stałej bazy na naturalnym satelicie Ziemi. W rzeczywistości plany Moskwy nie powiodły się, a Łuna-25 rozbiła się o powierzchnię Księżyca. W ostatnim czasie Roskosmos poinformował na Telegramie o przyczynach rosyjskiej porażki.
Finally, Roscosmos published the preliminary failure analysis for #Luna25 mission. According to the report of the commission, a wrong sequence of commands during the orbit transfer maneuver is the most possible cause of the accident. More details in the thread. ⤵️ pic.twitter.com/jVW44LMG3S
— Katya Pavlushchenko (@katlinegrey) October 3, 2023
W sierpniu br., chwilę po katastrofie Łuny-25 Roskosmos poinformował, że sonda znalazła się na ”nieprzewidzianej wysokości orbitalnej i zakończyła swoje istnienie w wyniku zderzenia się z powierzchnią Księżyca”. Dzień wcześniej natomiast rosyjska agencja podała, że w sondzie kosmicznej wystąpiła „nietypowa anomalia” podczas fazy przygotowania do lądowania na Księżycu.
Czytaj też
We wtorek, 3 października na kanale Telegram Roskosmos opublikował aktualizację na temat dokładnej przyczyny awarii Łuny-25. Jak możemy przeczytać w komunikacie, ”system napędowy Łuny-25 działał przez 127 sekund zamiast planowanych 84 sekund”. W rezultacie sonda weszła na nieprzewidywaną wcześniej trajektorię i robiła się o powierzchnię Księżyca.
Rosyjska agencja dodała, że powodem dłuższego działania silników był problem z akcelerometrem, który odpowiadał za wykrywanie i pomiar przyspieszenia i ruchu Łuny-25. Urządzenie nie przekazało do układu pokładowego informacji o momencie, w którym silniki powinny zostać wyłączone. Całość doprowadziło do zakończenia rosyjskiej misji księżycowej.
Czytaj też
Wydaje się jednak, że Roskosmos nie patrzy w przeszłość, tylko planuje kolejne loty na Srebrny Glob. Na trwającym Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym w Baku, stolicy Azerbejdżanu, szef rosyjskiej agencji kosmicznej zapowiedział kolejne misje - Łuna-26, Łuna-27 i Łuna-28. Jurij Borysow dodał, że powinny odbyć się one kolejno w 2027 r., 2028 r. i nie wcześniej niż 2030 r., natomiast w wyniku porażki sierpniowego, bezzałogowego lotu na Księżyc, Łuna-26 i Łuna-27 mogą zostać przyśpieszone.
Przypomnijmy, że równocześnie z Łuna-25 trwała indyjska misja Chandrayaan-3, w ramach której lądownik Vikram z powodzeniem przyziemił w pobliżu południowego bieguna księżycowego. Indie dołączyły wówczas do elitarnego grona państw, którym udało się wylądować na naturalnym satelicie Ziemi. Dotychczas osiągnięciem tym mogły pochwalić się Stany Zjednoczone, Chiny oraz Rosja.