Reklama

Statki Kosmiczne

Chiny: brak kontaktu z marsjańskim łazikiem

Zdjęcie z Marsa ukazujące chiński lądownik oraz łazik Zhurong. Fot. China National Space Administration (CNSA) [scio.gov.cn]
Zdjęcie z Marsa ukazujące chiński lądownik oraz łazik Zhurong. Fot. China National Space Administration (CNSA) [scio.gov.cn]

Chińscy inżynierowie napotkali problemy z nawiązaniem kontaktu z łazikiem marsjańskim Zhurong. Urządzenie po wybudzeniu się ze stanu uśpienia miało wznowić swoją działalność, natomiast badacze nie potwierdzili nawiązania łączności. Orbiter Tianwen-1 z kolei miał podjąć próbę kontaktu z łazikiem, ale również tutaj chińscy inżynierowie mieli kłopoty z odbiorem sygnału.

Reklama

Marsjański łazik Zhurong zapadł w stan hibernacji 18 maja 2022 r. Przerwa w działaniu łazika była spowodowana zarówno ujemnymi temperaturami oraz słabym promieniowaniem słonecznym, co uniemożliwiłoby zasilanie urządzenia. Łazik marsjański miał wznowić swoją działalność w grudniu, mniej więcej w czasie równonocy wiosennej na półkuli północnej, gdy tylko będzie w stanie wytworzyć wystarczającą ilość mocy z energii słonecznej. Odpowiednia temperatura natomiast powinna wynosić przynajmniej -15 stopni Celsjusza.

Reklama

Pomimo upływu czasu chińskie źródła donoszą, że inżynierowie nie byli w stanie nawiązać sygnału z marsjańskim łazikiem. Prawdopodobnie przyczyną problemów z łącznością były burze piaskowe, które nagromadziły na panelach słonecznych duże ilości pyłu. Spowodowało to utratę zdolności urządzenia do odbierania promieni słonecznych i wytwarzania z nich energii. Warto zaznaczyć, że Zhurong, jak większość łazików, ma możliwość usuwania zebranego na panelach słonecznych pyłu, ale nie byłby w stanie wykonać tej operacji będąc równocześnie w stanie hibernacji. Strona chińska wciąż nie wydała jednak oficjalnego oświadczenia w sprawie urządzenia.

Czytaj też

Chińscy inżynierowie napotkali problemy z nawiązaniem połączenia z Zhurongiem, natomiast warto wspomnieć o dotychczasowych dokonaniach urządzenia. Najważniejszym odkryciem wydają się być dane poświadczające o obecności lodu wodnego pod powierzchnią Marsa, które zostały zdobyte za pomocą radaru penetrującego grunt, w który wyposażony jest łazik.

Reklama

W dalszym ciągu działa chiński orbiter marsjański Tianwen-1, który również próbuje połączyć się z łazikiem. Państwo Środka rozpoczęło misję orbitera oraz łazika w lipcu 2020 r., natomiast orbitę Marsa osiągnięto w lutym 2021 r. Początkowo orbiter był odpowiedzialny za badanie terenu i szukanie miejsca lądowania dla Zhuronga. Od momentu lądowania łazika, Tianwen-1 służy jako przekaźnik komunikacyjny oraz realizuje własny program badawczy Czerwonej Planety. Jednym z sukcesów statku orbitalnego było wykonanie mapowania powierzchni Marsa za pomocą kamery o średniej rozdzielczości.

Na przełomie 2022/2023 r. Tianwen-1 miał przejść testy aerodynamiczne w ramach przygotowań do misji powrotnej na Marsa. W tym przypadku również chińskie władze nie poinformowały o przeprowadzonych testach oraz ich potencjalnego wpływu na kondycję statku orbitalnego.

Czytaj też

Sytuacja łazika marsjańskiego wydaje się niepokojąca, co dodatkowo podkreśla fakt braku ustosunkowania się do sytuacji przez Chiny. Państwo Środka oczekiwało od obu urządzeń kolejnych ważnych danych, które pomogłyby w realizacji lądowania na Czerwonej Planecie. Warto jednak pamiętać, że dotychczasowe odkrycia urządzenia, które i tak są wynikiem dłuższego okresu jego działania niż początkowo zakładano, przyczyniły się do zebrania wielu cennych informacji, dzięki którym rośnie nasz poziom wiedzy na temat Marsa i Układu Słonecznego. Nawet jeśli obserwujemy obecnie koniec misji chińskiego łazika to jego misję należy zaliczyć do historycznego sukcesu Chin w zakresie rozwoju narodowych zdolności kosmicznych oraz ogólnej eksploracji kosmosu.

Reklama

Komentarze

    Reklama