Chiny wysłały nową załogę na stację kosmiczną Tiangong

W czwartek, 26 października br. o godzinie 5:14 czasu polskiego chińska rakieta Długi Marsz 2F wyniosła w przestrzeń kosmiczną kapsułę z trójką tajkonautów na pokładzie, którzy kierują się w stronę państwowej stacji kosmicznej - Tiangong. Według komunikatów strony chińskiej, start odbył się bez komplikacji, a załogowy statek kosmiczny oddzielił się od rakiety około 10 minut po starcie. Jak poinformowała China National Space Administration (CNSA), głównym celem jest zmiana załogi z misji Shenzhou-16 i pozostanie na niej przez około 6 miesięcy. Dokowanie do Tiangonga powinno nastąpić około 6,5 godziny po starcie.

Tajkonauci skupią się na przeprowadzaniu eksperymentów naukowych, instalacji elementów podczas spacerów kosmicznych (Extra-vehicular activity; EVA), a także konserwacji i naprawie placówki orbitalnej. Jak podaje CNSA oraz zagraniczne portale branżowe, w misji Shenzhou-17 biorą udział Tang Hongbo, Tang Shengjie i Jiang Xinlin. Dla pierwszego z wymienionych będzie to drugi w życiu lot kosmiczny, po starcie w 2021 r. w ramach Shenzhou-12. W trwającej misji pełni funkcję dowódcy. Dla Tang Shengjie i Jiang Xinlin jest to debiutancki lot kosmiczny.

Space.com zauważa, że dużym wyzwaniem dla tajkonautów będzie naprawa i konserwacja stacji z uwagi na szkody wyrządzone przez śmieci kosmiczne. Lin Xiqiang - zastępca dyrektora CMSA, na którego powołuje się portal, podczas konferencji prasowej przed startem zauważył, że obecnie rośnie ilość małych elementów w kosmosie, które oddziałują na stacje kosmiczne. Strona chińska podaje, że od momentu budowy stacji Tiangong, kilka obiektów uderzyło w moduły placówki oraz panele słoneczne.

Podczas, gdy Chiny wysłały tajkonautów na Tiangong, załoga na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) musi mierzyć się z problemami spowodowanymi awarią w chłodnicy rosyjskiego modułu Nauka, co zostało zgłoszone 9 października br. W nocy z 25 na 26 października br. odbył się ponad 7-godzinny spacer kosmiczny, podczas którego kosmonauci Roskosmosu Oleg Kononenko i Nikołaj Chub sprawdzili i sfotografowali szkody. W trakcie działania uwolnił się pęcherzyk płynu chłodzącego, który ubrudził rękawice i skafander kosmonautów. Kononenko i Chub wytarli wyposażenie przed kontynuowaniem EVA.

Źródło: CNSA / Space.com / NASA