Statki Kosmiczne
Chiny: zapowiedź rozkwitu turystyki kosmicznej. Kopiują rakietę Jeffa Bezosa?
Chińska Republika Ludowa coraz to bardziej zbliża się do uruchomienia własnej turystyki kosmicznej. Miałaby to być swego rodzaju odpowiedź na osiągnięcia zachodnich firm. Zanim jednak dojdzie do lotów z turystami na orbicie, potrzebny jest nowy system wielokrotnego użytku. Jedna z chińskich firm opracowuje „turystyczną rakietę”, która swym wyglądem nawiązuje do systemu od Blue Origin. Jej testy powinny rozpocząć się w przyszłym roku.
Państwo Środka nie zwalnia w rozwoju swoich kosmicznych możliwości, gdyż w ostatnim czasie za cel obrano rynek turystyki kosmicznej, który jak na razie w socjalistycznym kraju nie funkcjonuje. Chińska firma CAS Space (przedsiębiorstwo zależne od Chińskiej Akademii Nauk) podpisała umowę dotyczącą współpracy z największą państwową korporacją turystycznym China Tourism Group. Porozumienie ogłoszone 12 lipca br. dotyczy wspólnego działania na rzecz rozwoju krajowych zdolności w turystyce kosmicznej.
Oba podmioty dumnie podkreślają, że ich wspólna praca będzie miała pozytywny wpływ na stworzenie z Chin "kosmicznej potęgi". Prezes CAS Space, Yang Yiqing oznajmił także, że firma planuje już w przyszłym roku zacząć przeprowadzać próbne loty suborbitalne. Spółka zakłada realizację minimum piętnastu lotów testowych. Później doszłoby do pierwszej wyprawy z turystami.
CAS Space już w zeszłym roku oznajmiła w swoim komunikacie prasowym, że budowany przez nią pojazd do lotów suborbitalnych będzie w stanie pomieścić na swoim pokładzie siedem osób. Planuje się realizować "kosmiczne loty" dla tysiąca turystów rocznie. Należy to jednak traktować z dystansem, gdyż takie "atrakcje" nie będą należały do najtańszych.
Czytaj też
Chiny chcą rozpocząć rozwój turystyki kosmicznej według wzorca amerykańskiego. Firmy tj. SpaceX, Virgin Galactic czy Blue Origin prowadzą już suborbitalne loty z turystami na pokładzie, nawet na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Coraz to szersza aktywność powyższych firm powoduje, że turystyka kosmiczna przestaje być postrzegana jako element znajdujący się w sferze fantazji, lecz staje się być rzeczywistością. Biorąc pod uwagę chińskie zdolności technologiczne, rozwinięcie nowej działalności jest tylko kwestią czasu.
Projekt pojazdu suborbitalnego przedstawiony w zeszłym roku przez Chińską Akademię Nauk przypomina rakietę New Shepard firmy Blue Origin. Różnice polegają m.in. na zainstalowaniu pięciu silników w chińskiej wersji systemu, które będą napędzane mieszanką LOX z RP-1. Dla porównania New Shephard posiada jeden silnik zasilany mieszanką wodoru z ciekłym tlenem.
Odmienne miałoby być także lądowanie systemu. Pierwszy stopień amerykańskiego New Shephard przyziemia przy wsparciu "nóg" podpierających konstrukcję, natomiast chińska wersja ma być przechwytywana przez mechaniczne ramiona zintegrowane z wieżą startową (kapsuła załogowa będzie tymczasem opadać na Ziemię przy użyciu spadochronów). Jest to rozwiązanie zbliżone do tego, które będzie wykorzystywane przy lądowaniu pojazdu Starship firmy SpaceX - mierzącej 122 m. Mechazilli.
Czytaj też
Chińskie władze mają duże ambicje, aby uruchomić na większą skalę turystykę kosmiczną, która w przyszłości będzie przyciągać wielu zainteresowanych. Takie loty mogłyby być przeprowadzane także na budowaną stację kosmiczną Tiangong. Według obecnych planów ukończenie stacji ma nastąpić jeszcze w tym roku. Ma ona funkcjonować na niskiej orbicie okołoziemskiej przez co najmniej 10 lat.
Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104